Zamiast stacji kolejowej w nazwach przystanków przy ul. Krężnickiej będzie szkoła. Bo tak chciał radny z Zemborzyc. Dyrektorem szkoły jest... jego żona. Prezydent zmianę zatwierdził.
Stare nazwy znikną. Od 1 maja obowiązywać będą już nowe. "Krężnicka – szkoła 01” i "Krężnicka – szkoła 02”. Tak zdecydował zastępca prezydenta Lublina po piśmie od Leszka Daniewskiego (PO), miejskiego radnego z dzielnicy Zemborzyce.
Teraz trzeba będzie wymienić tabliczki na przystankach, rozkłady jazdy 8, 25 i 78, umieszczone w autobusach tablice z trasą przejazdu oraz nagrać nowe głosowe zapowiedzi przystanków. A to kosztuje. – Około 450 złotych – szacuje Weronika Opasiak, rzecznik MPK.
To, żeby w nazwie przystanku znalazło się słowa "szkoła” zaproponował sam radny. Uzasadniał to obszernie: – Obiekt szkoły jest najpiękniejszy i najnowocześniejszy w naszej dzielnicy i poza kościołem najczęściej odwiedzany przez mieszkańców, nie tylko Zemborzyc – pisze Leszek Daniewski do prezydenta Lublina.
– Tym obiektem, w przeciwieństwie do dworca, nasza dzielnica chlubi się. Przystanek ten jest regularnie sprzątany i utrzymywany w należytym porządku przez pracownika szkoły.
Dyrektorem "chluby dzielnicy” czyli Szkoły Podstawowej nr 39 jest Grażyna Daniewska, żona radnego.
Jesienią 2008 r. radny chciał, by nazwę "ul. Jana Pawła II” zmienić na "al. Jana Pawła II”, by lepiej uczcić naszego papieża. Prezydent to podchwycił i dał Radzie Miasta stosowny projekt uchwały.
Wycofał się z tego dopiero wtedy, gdy radni wypomnieli mu, że przez zmianę jednej małej literki mieszkańcy ulicy, przy której zameldowanych jest ponad 300 osób musieliby wymieniać wszystkie dokumenty.