W ostatnich dniach rośnie liczba uchodźców z Ukrainy przekraczających granicę z Polską na terenie naszego województwa.
Jak informuje wojewoda lubelski Lech Sprawka, w ostatnich tygodniach liczba Ukraińców przebywających w naszym regionie zmalała. Z systemu PESEL wynika, że obecnie jest ich ok. 41 tys., przy czym w połowie października było to 66 tys. osób.
– Oznacza to, że część uchodźców, którzy mieli nadany PESEL na terenie województwa lubelskiego, wróciła na teren Ukrainy lub przemieściła się do innych krajów, przede wszystkim w Europie zachodniej – mówi wojewoda.
Przyznaje jednak, że w ostatnich dniach liczba osób przekraczających polsko-ukraińską granicę wzrasta. – Nie są to wielkie liczby, ale w niedzielę było to ponad 900 osób w ciągu doby, a w poniedziałek 570 – wylicza.
Do niedawna te liczby utrzymywały się na poziomie 300-500 osób w ciągu doby. Może to oznaczać początek drugiej fali napływu uchodźców z Ukrainy.
– Na pewno nie będzie ona porównywalna do fali z lutego i marca, ale chcemy być do niej dobrze przygotowani – mówi wojewoda.
– Trudno przewidzieć jej skalę i szczyt. Ale liczymy się z tym, że może ona być stosunkowo duża, jeżeli będą ostre warunki zimowe, a z drugiej strony kontynuowane przez Rosjan ataki na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, która już teraz w dużej części jest zniszczona – dodaje Lech Sprawka.
Jak zaznacza wojewoda, obecnie priorytetem jest przygotowanie przejść granicznych i punktów recepcyjnych na zwiększony ruch, zorganizowanie systemu transportu i rozwój miejsc stałego zakwaterowania. Tych ostatnich w Lubelskiem jest obecnie 7 tys., z czego zajętych jest ok. 4,5 tys. Wojewoda zapewnia, że w razie potrzeby ich liczba może zostać szybko zwiększona do 10 tys., a docelowo nawet 25 tys.