Związek Nauczycielstwa Polskiego prosi minister edukacji, by pracownicy szkół nie musieli przyjmować wniosków o wypłatę świadczeń wychowawczych. W program 500 plus w samym Lublinie zaangażowanych ma być 25 placówek.
Związkowcy podkreślają, że zgodnie z prawem wnioski o wypłatę świadczeń powinny być składane w urzędzie gminy lub miasta. – Prezydent miasta, wójt lub burmistrz może upoważnić do tego dyrektora szkoły, a na jego wniosek także inną dowolną osobę, np. pracownika szkoły – tłumaczy Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – Zarówno dyrektor, jak i pracownicy szkoły mogą jednak odmówić podpisania stosownej umowy w tej sprawie.
W liście do minister Anny Zalewskiej związkowcy podkreślają, że pracownicy szkół nie mogą przyjmować wniosków, ponieważ takiego obowiązku nie nakłada na nich ustawa o systemie oświaty.
– Niedopuszczalna jest sytuacja, w której pracownicy szkół będą wykonywać te obowiązki w czasie, w którym winni świadczyć pracę – pisze Broniarz.
Lubelski ratusz uspokaja, że szkoły będą pełnić wyłącznie funkcje pomocnicze w trzech pierwszych miesiącach od rozpoczęcia programu, gdyby wyznaczone punkty w BOMach i filiach MOPR okazały się niewystarczające.
– Żadna szkoła nie została wytypowana do wsparcia programu bez zgody dyrektora, lecz w drodze wspólnych spotkań i porozumienia z miastem. Dyrektorzy samodzielnie ustalili zakres czasowy, w którym mogą zorganizować przyjmowanie wniosków – podkreśla Olga Mazurek z biura prasowego ratusza. – Ze względu na to, że szkoły są placówkami podlegającymi miastu, nie ma potrzeby podpisywania żadnych umów.