Dzięki zdjęciom amatora-fotografa policja wie, kto jest sprawcą ograbienia mercedesa zaparkowanego przed lubelskim centrum handlowym Olimp. Przestępca ma być zatrzymany dzisiaj przed godziną 6 rano - zanim Dziennik pojawi się w kioskach.
I rzeczywiście. Złodziej upatrzył sobie luksusowego mercedesa. Czymś twardym uderzył w szybę. Przez chwilę szarpał folie przyciemniającą szkło. Potem błyskawicznie przecisnął się przez wybite okno. Po chwili z łupem pobiegł na tył budynku. Zniknął za rogiem. Trwało to kilkanaście sekund.
Zanim złodziej uciekł, fotograf-amator zrobił mu pięć zdjęć.
Poszkodowany właściciel mercedesa to Ukrainiec. Stracił torbę z dokumentami i pieniędzmi, która leżała na siedzeniu auta.
- Zadzwoniłem na policję - mówi fotograf-amator. - Pojawił się też właściciel samochodu. Był załamany. Nie chciał, żeby wzywać policję. Uważał, że to nic nie da. Policjanci przyjechali po trzech, czterech minutach.
Świadek dał policjantom zdjęcia zrobione aparatem cyfrowym. Wyraźnie widać na nich twarz złodzieja.
- Znamy go - mówi Agnieszka Pawlak z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie. - To mieszkaniec Lublina. Jako nieletni był już karany za rozboje. Zatrzymamy go dziś o świcie.
Według szefów Galerii Olimp, włamania do samochodów na przysklepowym parkingu zdarzają się bardzo rzadko. - W ubiegłym roku latem nasi ochroniarze zatrzymali młodego chłopaka, który majstrował przy zamku forda - mówi menedżer Galerii. - Nie pamiętam natomiast, by komuś wybili szybę. •