Dyrekcja szpitala oraz Starostwo Powiatowe chcą oddać prywatnej spółce profesora Jerzego Karskiego swoje oddziały urazowe – zaalarmowały nas wczoraj związki zawodowe działające w szpitalu.
na V piętrze. – Wiadomość o tym, że starosta chce sprzedać oddziały urazowe, a profesor Karski, znany lubelski ortopeda, chce je kupić, przekazał nam sam starosta kilka dni temu na posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala – mówi proszący o anonimowość związkowiec. – Nigdy nie słyszeliśmy, by ktoś kupował część szpitala. Jesteśmy tym pomysłem zbulwersowani.
Zapytaliśmy starostę Jerzego Kułaka, czy faktycznie chce sprzedać profesorowi piętro szpitala. – To nie będzie sprzedaż – mówi starosta. – Ale owszem, zamierzamy współpracować. W grę wchodzi przejęcie przez spółkę profesora usług w zakresie ortopedii i chirurgii. Ale o szczegółach powiem wtedy, gdy zapadną decyzje w tej sprawie.
Lechosław Budzyński, dyrektor szpitala, dodaje, że niepubliczna spółka, którą ma profesor, przejęłaby po prostu kontrakt szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia na świadczenia wykonywane przez oddziały szpitalne.
– Jakie korzyści z oddania oddziałów i kontraktu miałby szpital? Zysk? – Jaki może być zysk z oddania działalności przynoszącej straty? – dziwi się dyrektor Budzyński. – Zyskiem w tym przypadku byłoby pozbycie się strat. A tych oddziały urazowe przynoszą mnóstwo. Cały szpital ma 14 mln zł długu. Muszę wybierać między kupowaniem leków a żywności. Profesor jest znaną postacią w kraju. Nie ma co dłużej czekać.
Z prof. Jerzym Karskim nie udało nam się wczoraj porozmawiać. Do niego oraz do jego syna dra Macieja Karskiego należy NZOZ „Klinika” w Nałęczowie. Operują tam kamice, wrzody, przepuklinę, żylaki, prostatę. „Klinika” ma kontrakt z NFZ, ale pacjenci dopłacają do zabiegów. Jak ostatecznie wyglądałoby leczenie na oddziałach ortopedii i chirurgii po przejęciu przez „Klinikę”, nie wiadomo. O to właśnie niepokoją się pracownicy szpitala. Boją się, że stracą pracę. Na najbliższy czwartek szpitalne związki zawodowe zapowiedziały oprotestowanie pomysłu prywatyzacji.