To może być pierwszy budżet obywatelski w Łukowie. O tym, czy w ręce mieszkańców trafi 300 tys. zł. z miejskiej kasy zdecydują radni na czwartkowej sesji.
– Mam nadzieję, że mieszkańcy zgłoszą swoje propozycje i spośród nich jedna zyska większość w głosowaniu i taka inwestycja będzie realizowana w przyszłym roku – mówi burmistrz Piotr Płudowski. Urzędnicy przygotowali już projekt uchwały w tej sprawie wraz z regulaminem. Radni zajmą się tym na czwartkowej sesji.
Projekt do budżetu obywatelskiego będzie mógł zgłosić mieszkaniec Łukowa, który ukończył 16. rok życia i zebrał co najmniej 20 podpisów poparcia swojego pomysłu. Specjalny zespół będzie oceniał projekty pod kątem merytorycznym. Głosowanie odbywać się będzie w formie stacjonarnej lub internetowej. W regulaminie czytamy, że propozycje powinny być ogólnodostępne dla mieszkańców. Wygra jedna z nich.
– Chciałbym w większym zakresie zaangażować mieszkańców naszego miasta do współdecydowania o budżecie. Mamy demokrację – podkreśla burmistrz. – Ważne, aby mieszkańcy mieli głos nie tylko raz na pięć lat podczas wyborów. W budżecie obywatelskim możemy decydować jak wydawane są nasze wspólne pieniądze – zauważa Płudowski. Planowana kwota, która ma trafić w ręce mieszkańców to 300 tys. zł. – Ale to radni o tym ostatecznie zdecydują. Liczę, że projekt uchwały będzie jednogłośnie przyjęty – przyznaje burmistrz.
W Łukowie w 2013 roku podjęto pierwsze próby związane z takim budżetem. Rada miasta przyjęła wtedy uchwałę w sprawie opracowania dokumentacji na przygotowanie budżetu. Ale sprawa utknęła. W 2016 roku radni upominali się o to ponownie, ale ówczesny burmistrz Dariusz Szustek (PiS) odpowiedział im na sesji, żeby "nie chcieli czegoś na siłę tylko dlatego, że inni to mają".