Szpitalny kapelan z Łukowa wykorzystał seksualnie półprzytomnego pacjenta. Ksiądz Stanisław B. został już za to prawomocnie skazany. Musi zapłacić wysokie zadośćuczynienie.
Sprawa wyszła na jaw po tym, jak informacja o zdarzeniu w łukowskim szpitalu trafiła na internetową „Mapę kościelnej pedofilii w Polsce.”. Historię opisał lokalny tygodnik „Wspólnota”.
Do zdarzenia doszło w 2010 r., ale dopiero w ubiegłym roku zapadł prawomocny wyrok w tej sprawie. Okazało się, że 60-letni duchowny – Stanisław B. wykorzystał seksualnie jednego z pacjentów szpitala. Wykorzystał fakt, że mężczyzna był unieruchomiony i pod wpływem silnych leków.
– Doprowadził do poddania się innej czynności seksualnej w postaci masturbacji przy wykorzystaniu bezradności pokrzywdzonego, pod wpływem leków sedatywnych oraz w stanie częściowego unieruchomienia kończyn i z założonymi drenami – czytamy w wyroku Sądu Rejonowego w Łukowie, który wydał pierwszy wyrok w tej sprawie.
Stanisławowi B. groziło od pół roku do ośmiu lat więzienia. Sąd skazał go na dwa lata bezwzględnego pozbawienia wolności. Zobowiązał go również do zapłaty 15 tys. zł nawiązki na rzecz pokrzywdzonego pacjenta.
Obrońca księdza odwołał się od tego rozstrzygnięcia. W rezultacie Sąd Okręgowy w Lublinie złagodził wyrok wobec duchownego. Zawiesił wykonanie kary więzienia wobec duchownego na 5 lat. Stanisław B. został odsunięty od pełnienia posługi kapłańskiej.