![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
To miał być kolejny koncert balkonowy dla mieszkańców Łukowa. Ktoś jednak zawiadomił policję i Łukowski Ośrodek Kultury występ odwołał. Ale inicjatywy nie porzuca.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
„Balkonowe” bo skierowane głównie do mieszkańców bloków, którzy mogą posłuchać muzyki na żywo ze swoich balkonów. Do tej pory, koncertów odbyło się kilka. I jak dotąd, nie było z tym problemu, aż do poniedziałku.
Na osiedlu Klimeckiego, instruktor z Łukowskiego Ośrodka Kultury przygotowywał się aby zagrać na trąbce. Miał być włączony podkład muzyczny. Ale zamiast muzyki, z głośnika popłynął głos dyrektora ŁOK: „Musimy odwołać koncert. Przepraszamy”.
– Jest nam przykro, bo ludzie są rozczarowani – mówi Grzegorz Skwarek, dyrektor ośrodka kultury. To on kilka tygodni temu zapoczątkował takie koncerty na czas pandemii. – Chcieliśmy w ten sposób dać ludziom odrobinę radości i uśmiechu – tłumaczy.
W poniedziałek, jeszcze zanim artysta z ośrodka kultury zaczął grać na trąbce, pod blok podjechał radiowóz. – Przed godz. 18.00 dostaliśmy zawiadomienie, że na osiedlu bloków zbiera się grupa osób i zaczyna głośno puszczać muzykę – relacjonuje asp. szt. Marcin Józwik, rzecznik policji w Łukowie. – Kiedy policjanci podeszli do organizatorów, dyrektor ŁOK powiedział, że zrezygnują z koncertu. To dyrektor sam podjął decyzję, policjanci nie zabronili – twierdzi rzecznik łukowskiej policji.
– Na moje pytanie do policjantów, czy to oznacza że nie możemy zagrać, policjanci odpowiedzieli że tak – wskazuje jednak Skwarek. Podkreśla, że szanuje decyzję policji. – Organizując koncerty, działamy w porozumieniu z policją. Ta sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej, gdyby nie było stanu pandemii. Nie ma żadnych podstaw prawnych, które zabroniłyby nam organizacji takich występów przed godz. 22 – zaznacza dyrektor.
Ośrodek kultury zamierza jednak kontynuować swoją inicjatywę. – Mamy wiele zaproszeń w inne miejsca. Te występy trwają 15 minut, żeby nie były uciążliwe. Wszystko przebiega sprawnie i bezpiecznie. Są adresowane do mieszkańców bloków i przechodniów – podkreśla Skwarek.
ŁOK nie zapowiada wcześniej gdzie odbędzie się koncert, żeby na miejscu nie gromadzili się ludzie. – A artysta grający na trąbce to nasz instruktor. Nikogo nie zatrudniamy. Realizujemy to własnymi siłami – podkreśla. Na tym ośrodek kultury nie poprzestaje. – Wychodzimy także z wystawami w plener.
Mieszkańców bardzo oburzyło zgłoszenie na policję. – To coś oryginalnego, miło byłoby posłuchać. Skąd taka interwencja, skoro to nie w godzinach ciszy nocnej – zastanawia się pani Agnieszka. – Sam pracuję w kulturze i wiem jak często mieszkańcy odgradzają się od kultury, od tego co robimy. A potem na dodatek jeszcze powiedzą prosto w oczy, dlaczego nie robimy nic ciekawego – denerwuje się pan Marcin.
Zapis z koncertów balkonowych można oglądać na Facebooku Łukowskiego Ośrodka Kultury.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)