Zgodnie z decyzją rządu, w poniedziałek, 31 maja, kończy się etap nauki hybrydowej. Dla szkół oznacza powrót wszystkich klas. Powrót po dłuższej rozłące dla części uczniów bywa trudny, stąd umilające je inicjatywy
Część szkół przygotowała na powrót uczniów między innymi specjalne witacze oraz kolorowe rysunki.
„Dobrze Was widzieć. Niech moc będzie z Wami i nami” – to jedno z wielu haseł, jakie dla wracających do szkolnych murów uczniów przygotowali nauczyciele. Baner nawiązujący do „Gwiezdnych Wojen” 17 maja zawisł przed Szkołą Podstawową nr 11 im. H. Sienkiewicza w Puławach.
To jest bardzo ważne
– Wiemy, że powrót do szkoły po przerwie, może być trudny. Część dzieci obawia się tego. Otrzymujemy również sygnały ze strony rodziców, że izolacja źle wpływa na dzieciaki, zwłaszcza te starsze w 6-7 klasie. Niektóre z nich stały się trochę wycofane. Dlatego chciałyśmy dla wszystkich naszych uczniów zrobić coś miłego, ułatwić i uprzyjemnić im powrót do szkoły – mówi Ilona Wrótniak-Terlecka, pedagog i autorka powitalnego hasła w puławskiej „jedenastce”.
– Bardzo byśmy chciały, żeby nauka odbywała się w sposób stacjonarny. Żeby dzieci miały bezpośredni kontakt z nauczycielem oraz ze sobą nawzajem. Wiemy, że to wpływa na odbudowanie relacji między nimi, ich uspołecznianie. To jest bardzo ważne – tłumaczy Monika Mocarska, dyrektor placówki.
Zamiast dzwonka
W szkole, poza bannerem, przygotowano szereg witających haseł między innymi na drzwiach do budynku, jak „super, że znowu jesteś z nami”, „miło Cię widzieć wśród nas”, „tęskniliśmy za Tobą” itp.
Na podobne pomysły wpadły także inne szkoły. W puławskiej SP nr 2 im. K. Baczyńskiego ściany pracowni i korytarzy ozdobiły dziesiątki kolorowych, bajkowych rysunków autorstwa nauczycielki, Justyny Szychowskiej.
– Uważam, że to sympatyczny akcent. Jego celem jest odwrócenie uwagi uczniów od tej przejmującej wszystkich pandemii i skierowanie jej na coś milszego. Mam nadzieję, że dzięki temu, zarówno naszym uczniom, jak i nam wszystkim, łatwiej będzie wrócić do normalności – mówi Edyta Białota-Chaber, dyrektor szkoły.
Żeby jeszcze bardziej uprzyjemnić uczniom powrót, „dwójka” zmieniła nawet dzwonek na fragment utworu. Zgodnie z wolą samorządu uczniowskiego wybór padł na piosenkę „Eye of the tiger” z filmu „Rocky”.
Spor się zmieniło
Do szkół powoli wracają także uczniowie szkół średnich. Jak przyznają nauczyciele, po pierwszych, stacjonarnych zajęciach, widać w nich pewne zmiany wywołane przymusową rozłąką. – Wydaje mi się, że są trochę rozleniwieni, szybciej się męczą i krócej utrzymują koncentrację. Chętniej za to rozmawiają, ale niekoniecznie na temat związany z lekcją. Myślę, że liczyli na przedłużenie zdalnego nauczania do końca roku szkolnego – mówi pani Ewa, jedna z nauczycielek ryckiego liceum.
Jak przekonuje nasza rozmówczyni, z punktu widzenia nauczyciela powrót do normalnych zajęć ma jeden istotny atut: – Dzięki temu mam pewność, że moi uczniowie pracują samodzielnie, bez podpierania się ściągawkami, czy podpowiedziami.
Szkoły, według zaleceń, w większości nie będą naciskać szybkie egzaminowanie z materiału, który należało opanować w trakcie nauki zdalnej. Uczniowie tuż po powrocie mają być traktowani ulgowo, by na nowo przyzwyczaili się do normalnej intensywności (i samodzielności) pracy. To, jak rozłąka zarówno z rówieśnikami, jak i nauczycielami wpłynęła na ich poziom wiedzy oraz nastawienie psychiczne, przekonamy się najpewniej dopiero za jakiś czas.