Podczas jednego z kazań stwierdził, że abp Józef Życiński trafił do piekła i "tam wyje tak, że aż w niebie słychać”. Ks. Piotr Natanek z Podkarpacia swoimi wypowiedziami szokuje od kilku miesięcy, a według niektórych księży dąży do utworzenia sekty
Politycy o ks. Natanku
Szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej w regionie, radny wojewódzki
To problem wewnętrzny Kościoła. Powinien zdecydowanie zareagować, a nie chować pod dywan. Ks. Natanek atakuje osobę, która zmarła. Kościół powinien szybko to przeciąć, wyjaśnić czy ksiądz jest poczytalny i odsunąć go od pełnienia posługi. Ta sprawa rzutuje na całość wspólnoty.
Janusz Palikot
Szef Ruchu Poparcia
To symptom bardzo złej kondycji Kościoła. W Kościele brak jest autorytetów, brak polityki wartości. Tolerowanie Ryzyka ze względów finansowych doprowadziło do obecnej sytuacji. I aby to zatrzymać trzeba przede wszystkim zabrać koncesję Radiu Maryja, aby wyraźnie określić co jest akceptowalne! •
Tadeusz Sławecki
Poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego
Ja nie rozumiem jak w takiej hierarchicznej instytucji, jak Kościół może dochodzić do tego typu ekscesów. Jako człowiek znający abp. Życińskiego, słuchający go i w jakiś sposób współpracujący, jestem zbulwersowany. Ksiądz Natanek przekroczył wszelkie granice. Dziwię się, dlaczego kardynał Dziwisz nie wyegzekwował zakazu sprawowania mszy. Rozumiem, że to tylko przypadek, który nie potwierdzi reguły.
Lech Sprawka
Poseł Prawa i Sprawiedliwości
Różne radykalne opinie są charakterystyczne nie tylko dla Kościoła, ale i dla różnych grup związanych z życiem politycznym czy społecznym. Myślę, że Kościół nie z takimi problemami dawał sobie radę. Jako członek Kościoła ufam i wierzę, że Kościół hierarchiczny rozwiąże ten problem. •
Wojciech Wilk
Poseł Platformy Obywatelskiej
Ja bym tej sprawy nie traktował jako obrazu Kościoła. To sytuacja jednorazowa. Człowiekowi, a szczególnie kapłanowi, mówienie pewnych rzeczy nie przystoi. Szarganie pamięci powszechnie szanowanego abp. Józefa Życińskiego jest poniżej krytyki. Kościół próbuje radzić sobie z tą sytuacją. Mam nadzieję, że decyzja kardynała Stanisława Dziwisza zamknie sprawę, choć ks. Natanek mimo zakazu nadal odprawia mszę świętą. Jedno jest pewne: mowa nienawiści jest zawsze zła.