Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

16 kwietnia 2017 r.
18:01

Ma największą w Polsce kolekcję zdjęć drużyn. Na jedno polował 10 lat

0 8 A A

Na jedno ze zdjęć „polował” przez dziesięć lat, inne zostało zrobione specjalnie dla niego na Wyspach Kokosowych. Jacek Kosierb ze Świdnika posiada w sumie ponad 14,5 tys. zdjęć drużyn piłkarskich z całego świata. To największa taka kolekcja w Polsce, a być może i na świecie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

- Uważam, że każdy powinien mieć jakieś hobby, które byłoby odskocznią od codziennych problemów. W moim przypadku jest to kolekcja zdjęć drużyn piłkarskich z całego świata. Kolekcja niezwykła, bowiem jak zdążyłem się zorientować: jedyna w Polsce. W tej chwili mam 14526 zdjęć zespołów piłkarskich z 270 państw, terytoriów zależnych, państw nieuznawanych, autonomicznych jednostek administracyjnych czy mniejszości etnicznych - wylicza Jacek Kosierb ze Świdnika.

Medal z Sudanu

Zaczęło się dość banalnie. W 1982 roku jako ośmiolatek wyciął z tygodnika „Piłka Nożna” zdjęcie reprezentacji Polski, która przygotowywała się do wyjazdu na Mistrzostwa Świata w Hiszpanii. Trafiło ono na modną w tamtych czasach słomiankę. To fotografia to numer jeden w jego kolekcji.
Wkrótce zaczęły do niej dołączać kolejne, nie tylko wycinane z gazet.

- Wysyłałem listy do klubów sportowych i federacji narodowych z prośbą o pamiątki. Pamiętam, że pierwszą odpowiedź otrzymałem z niemieckiego Werderu Brema. Od prezesa federacji Sudanu dostałem list i gustowny medal, oba przechowuję do dziś - wspomina Jacek Kosierb. - Na dziesięć wysłanych listów przychodziły dwie-trzy odpowiedzi. To był wtedy prawdziwy rarytas.

Zdjęcia do swoich zbiorów gromadził także przy okazji giełd kolekcjonerskich i wymieniając się korespondencyjnie z kolekcjonerami z całego kraju. Rewolucja nadeszła wraz z nastaniem ery internetu.

- Dzięki temu nawiązałem kontakty mailowe z ludźmi z całego świata - mówi Kosierb.

Polowanie na zdjęcia

Internet otworzył nowe możliwości, ale to nie znaczy, że wszystkie okazy, jakie chciał mieć w swojej kolekcji były na wyciągnięcie ręki. Prawdziwym białym krukiem jest zdjęcie reprezentacji Niue, maleńkiej wyspy na Pacyfiku, która jest zależna od Nowej Zelandi. „Polował” na nie przez dziesięć lat.

- Nie miałem pojęcia, że na tak małej wysepce gra się w piłkę. Ta drużyna rozegrała tylko dwa oficjalne mecze, w 1983 roku wystąpiła w Igrzyskach Południowego Pacyfiku. Dotarłem do dwóch zawodników, którzy wystąpili w obu spotkaniach, ale nie pamiętali, czy wtedy robiono im jakieś zdjęcia. Ale udało mi się skontaktować z siostrzenicą jednego z nich, która w rodzinnym albumie odnalazła to, czego szukałem. To mój najbardziej cenny eksponat - przyznaje.

Z nieskrywaną dumą pokazuje także fotografię reprezentacji Wysp Kokosowych. - Zrobiono ją specjalnie dla mnie. Skontaktowałem się z kierownikiem tej drużyny i poprosiłem o wykonanie zdjęcia. To było w 2005 roku, gdy grali z reprezentacją Wyspy Bożego Narodzenia. Od tamtej pory nie rozegrali żadnego oficjalnego spotkania, więc miałem spore szczęście - wspomina.

W kolekcji znajdują się także fotosy drużyn klubowych z całego świata, o których istnieniu pojęcia nie mają nawet zapaleni fani piłki nożnej. Przykładem jest zespół Garrison Gunners z Wyspy Scilly. Co ciekawe, tamtejsza liga jest najmniejszą na świecie: liczy zaledwie dwa zespoły. Oczywiście zdjęcie drugiego z nich - Woolpack Wanderers - także znajduje się w zbiorach Jacka Kosierba.

Przeglądamy kolejne fotografie i trafiamy na LBM FC z Wyspy Bougainville, będącej regionem autonomicznym Papui-Nowej Gwinei. Uwagę zwracają bose stopy większości zawodników. - To jest miłość do piłki nożnej i poświęcenie - komentuje kolekcjoner.

Zostało jeszcze siedem lat

Jego kolekcja bez wątpienia największą w Polsce. Potwierdziło to w ubiegłym roku Biuro Rekordów Polski, wydając stosowny certyfikat.

- Udokumentowanie moich zbiorów było bardzo pracochłonne. Ze zdjęciami, które mam w formie elektronicznej nie było problemu, ale te trzymane w albumach fotografowałem przez kilka dni. Musiałem też dołączyć materiał filmowy i mieć świadka, który to wszystko potwierdził - wspomina nasz bohater.

Teraz stara się o wpisanie na listę rekordów Guinessa. O to łatwo nie będzie, bo najpierw musi powstać odpowiednia kategoria. Jacek Kosierb stawia sobie także inny cel. - Do swoich 50. urodzin chcę zebrać 50 tys. zdjęć. Brakuje mi ich sporo, ale zostało mi jeszcze siedem lat - śmieje się świdniczanin.

Z orzełkiem na piersi

Dzięki kontaktom, jakie uzyskał zbierając zdjęcia, udało mu się także zgromadzić ciekawą kolekcję koszulek reprezentacji piłkarskich. Może nie jest ona tak okazała, ale równie imponująca. - Poznałem człowieka, który ubiera „egzotyczne” drużyny z rejonu Pacyfiku i dostałem od niego kilka strojów - opowiada.

Ale szczególne miejsce wśród koszulek zajmuje ta z białym orzełkiem na piersi. Jacek Kosierb zakładał ją jako reprezentant Polski... pisarzy.

- To niesamowite. Jako dziecko oglądałem mecze drużyny narodowej i marzyłem o tym, żeby też kiedyś zostać reprezentantem Polski. Moje marzenie spełniło się, kiedy miałem 41 lat - opowiada autor dwóch monografii o historii świdnickiego sportu. - Do drużyny zostałem zaproszony przypadkowo, kiedy rozgrywała mecz w Zamościu i pojawił się problem z zebraniem składu. Do tej pory wystąpiłem w dziesięciu meczach i strzeliłem jedną bramkę. A w przyszłym roku w Rosji odbędą się mistrzostwa świata pisarzy. Zbieramy siły i chcemy tam zagrać - podsumowuje nasz rozmówca.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

Olimpia Miączyn i Kryształ Werbkowice nie mogą zaliczyć rundy jesiennej do udanych

Od zera do 149, czyli liczby zamojskiej klasy okręgowej

Rudna jesienna zamojskiej klasy okręgowej za nami. Z tej okazji tradycyjnie podsumowaliśmy rozgrywki "najciekawszej ligi świata" w liczbach

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Oni też usłyszą Lublin dzięki pętli

Lublin właśnie zakupił nowoczesną pętlę indukcyjną, która posłuży osobom z aparatami słuchowymi. Będą one mogły uczestniczyć w różnych wydarzeniach kulturalnych.

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Lubelskie. Pierwszy przypadek wścieklizny u krowy

Wścieklizna wciąż w natarciu w Lubelskiem. 21. przypadek wykryto właśnie u krowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium