Duża scena w centrum miasta, na której w nocy pojawia się jedna lub kilka gwiazd i gwiazdeczek. Tak przez lata wyglądała impreza sylwestrowa organizowana przez lubelski Ratusz. Rok temu cztery godziny takiej zabawy kosztowały lublinian 400 tys. zł, a połowę tej kwoty zgarnęli artyści (Kayah, Kasia Cerekwicka, Kuba Badach, Sławek Uniatowski, orkiestra Tomasza Momota i Grzegorza Kuligowskiego). W tym roku koszty będą podobne ale zamiast jednej, będą aż cztery sceny, a imprezę poprzedzą darmowe lekcje tańca. Za to nie będzie gwiazd.
Formuła się zużyła
Wielka impreza podzielona na cztery zróżnicowane muzycznie części, tak aby dogodzić nawet najbardziej wybrednym gustom, to pomysł Centrum Kultury, które po 10 latach przerwy przejmie organizację miejskiego sylwestra od Ratusza.
- Chcieliśmy odejść od formuły powtarzanej w całej Polsce od 20 lat, która według nas już się zużyła - tłumaczy Aleksander Szpecht, dyrektor CK. - Sam pomysł powstał w naszym zespole, ale nie robimy wszystkiego sami. Zaprosiliśmy do współpracy różnych ludzi, podmioty, szkoły tańca. Czy ta formuła się sprawdziła, będziemy wiedzieli 1 stycznia. Mieszkańcy sami ocenią.
Szczegóły imprezy poznaliśmy we wtorek: w centrum miasta będą cztery sceny, każda poświęcona innemu rodzajowi muzyki. Z największej - na placu Litewskim - będą płynąć kubańskie rytmy. Muszla Koncertowa w Ogrodzie Saskim to z kolei kierunek, który wybiorą głównie młodzi ludzie gustujący w klimacie hip-hop, funk, reggae i dancehall. Wirydarz Centrum Kultury (ul. Peowiaków 12) to retro dancing na świeżym powietrzu w klimatach swingu, jazzu i bebopu. Ostatnia - i jedyna pod dachem - to scena alternatywna, która ulokowała się w piwnicach dawnego klasztoru. Tu zagrają DJ-e.
Za drogo
Niewiele brakowało, by w mieście pojawił się jeszcze jedna scena. Organizatorzy początkowo planowali, że Czarne Lwy z Przedmieścia i francuski Umlaut Big Band, zagrają nie na wirydarzu CK, ale pod Trybunałem Koronnym. Ambitny plan nie wypalił ze względów finansowych.
- W sylwestra ceny są wywindowane cztery razy. Najdroższa jest logistyka i ochrona. Rezygnacja z tej sceny pozwoliła nam się zamknąć się w budżecie - mówi Szymon Pietrasiewicz z CK, główny koordynator miejskiej zabawy.
Tegoroczna zabawa będzie kosztować ponad pół miliona złotych (400 tys. z kasy miasta i ponad 100 tys. od sponsorów).
Tańcz!
Każdej ze scen towarzyszą darmowe warsztaty tańca. Pierwsze zajęcia już dziś. O godz. 17 w CK salsy cubany będą uczyć Joanna i Konrad Dąbscy. W kolejne piątki zajęcia z salsy liniowej i bachmaty.
Bezpłatne lekcje salsy odbędą się też w dwóch szkołach tańca: Passa Passa Dance Studio (10, 17, 29 i 30 grudnia) i New Boogie Down Studio (29 i 30 grudnia). Instruktorzy poprowadzą też zajęcia z hip-hop i dancehall. W Passa Passa Dance Studio (10, 17, 29 i 30 grudnia), a w New Boogie Down School (29 i 30 grudnia).
Udział w warsztatach jest bezpłatny, ale trzeba się wcześniej zapisać (lublintanczy2014@gmail.com). Zainteresowanie jest duże, więc warto się pośpieszyć.
Scena swing/jazz - wirydarz CK
Do tańca zagra dobrze znany bywalcom Mostu Kultury lubelski zespół Czarne Lwy z Przedmieścia (godz. 20) i 15-osobowa orkiestra z Francji - Umlaut Big Band (godz. 23). To jedyna scena, gdzie nie będzie żadnej elektroniki, ani zapisów na warsztaty tańca. 28, 29 i 30 grudnia o godz. 17 zajęcia w sali widowiskowej CK poprowadzą tancerze z Lubelskiego Teatru Tańca. Wstęp wolny
Scena alternatywna - Klub D.U.P.A. (Dziwnie Ukryta Przestrzeń Artystyczna) w podziemiach CK
Muzyka podziemia trafiła do podziemi Sety w klimacie dub i techno serwować będzie ekipa lubelskiego soundsystemu Subspace (Anansi, Rekin, Pan Dobrodziej, Doktor Szron) i pochodzący z Lublina, ale na stałe mieszkający w Oslo DJ Rrapf. Około północy perfomace "Wattlaut” znanego lubelskiego artysty Roberta Kuśmirowskiego - rytuał przejścia ze starego do nowego roku. Towarzyszące tej przestrzeni warsztaty tańca improwizowanego zaplanowano na 13 i 14 grudnia.
Scena hip-hop/ reggae - Muszla Koncertowa
"Spragnieni lata”, czyli hip-hop, funk, reggae i dancehall. W programie: DJ party z animacjami tanecznymi, showcase DJ-ski, występy grup tanecznych NBDS i Passa Passa, koncert grupy Chonabibe i Mariki, bitwa taneczna Hip-Hop vs Dancehall. Imprezę poprowadzi Ryfa.
Scena salsa - plac Litewski
Impreza rozpocznie się i zakończy salsoteką (prowadzenie: DJ Blond i Senior Efebo). Będą też pokazy tańca, a na żywo zagrają Rei Ceballo & Calle Sol - czyli kubańsko-polska orkiestra salsowa oraz Ritmodelia - specjalizująca się w kubańskich rytmach formacja perkusyjna z Warszawy. Tradycyjnie o północy będą fajerwerki i życzenia od prezydenta miasta (transmitowane na telebimy na pozostałych scenach), a także wspólny taniec pod sceną prostych układów choreograficznych.
Sylwester miejski - ile to kosztowało w ubiegłych latach
2012 - koszt 400 tys. zł, Budka Suflera, Bracia i Teksasy
2011 - koszt 350 tys. zł, Bajm
2010 - koszt 124 tys. zł. grali tylko DJ-e
2009 - koszt 270 tys. zł. Zakopower
2008 - koszt 160 tys. zł. Big Day
2007 - koszt 180 tys. zł. Brathanki