Wbrew wszelkim plotkom i przypuszczeniom, polskiej Bridget Jones w filmie „Nigdy w życiu”, na podstawie bestsellerowej powieści Katarzyny Grocholi pod tym samym tytułem, nie zagra ani Agnieszka Krukówna, ani Edyta Jungowska, lecz... Danuta Stenka. – To będzie film z pozytywnym przesłaniem – mówi scenarzystka Ilona Łepkowska. – Jednego dnia bohaterce wali się cały świat, ale w końcu zostaje nagrodzona. W prezencie od losu dostaje miłość.
Bohaterką książki „Nigdy w życiu” jest 37-letnia Judyta, matka nastoletniej Tosi. Pracuje w piśmie dla kobiet, w którym odpowiada na listy czytelniczek. Po rozwodzie z mężem (odszedł do innej, zdecydowanie młodszej, i na dodatek będzie miał z nią dziecko) rozpoczyna nowe życie. Wyjeżdża z Warszawy i postanawia wybudować dom na głuchej wsi. Niespodziewanie odnosi sukces jako reporterka i spotyka – jak się wydaje – mężczyznę swojego życia...
O rolę polskiej Bridget Jones ubiegały się praktycznie
wszystkie gwiazdy polskiego kina i telewizji
między 30. a 40. rokiem życia. Tajemnicą poliszynela jest, że wśród nich były: Małgorzata Foremniak, Dominika Ostałowska, Anna Samusionek, Dorota Segda, Agnieszka Krukówna, Małgorzata Kożuchowska, Edyta Olszówka, Joanna Brodzik i Edyta Jungowska.
– To prawda – potwierdza Ilona Łepkowska, scenarzystka i jednocześnie współproducentka filmu. – Po pierwszych castingach mieliśmy na taśmie wszystkie aktorki średniego pokolenia, ale, niestety, żadna z nich w pełni nas nie satysfakcjonowała. Postanowiliśmy więc szukać dalej. W ostatniej fazie na zdjęciach próbnych pojawiła się Danuta Stenka i okazała się zdecydowanie najlepsza. Wybór padł więc właśnie na nią.
Między melodramatem a komedią romantyczną
– Książka nie była łatwa do adaptacji – ujawnia Łepkowska. – Choćby dlatego, że nie ma wyraźnej struktury fabularnej i niewiele w niej dialogów, za to dużo dygresji. Starałam się skupić na akcji. Osią dramaturgiczną książki będzie budowa wiejskiego domu naszej bohaterki.
Wiarołomnego męża Judyty zagra Jan Frycz (co ciekawe, Stenka i Frycz grali już małżeństwo w serialu „Zaginiona”), a jego ciężarną kochankę Anna Przybylska (prywatnie również w ciąży). W rolę Uli, najbliższej przyjaciółki głównej bohaterki, wcieli się najprawdopodobniej Małgorzata Kożuchowska lub Joanna Brodzik (producenci nie podpisali jeszcze umowy z żadną z nich). Jako rodzice Judyty wystąpią Marta Lipińska i Krzysztof Kowalewski, a jej nową miłość zagra Andrzej Zieliński.
– W polskim kinie ostatnich lat
nie było tak ciekawej głównej roli dla kobiety
– ocenia Łepkowska. – To duże wyzwanie i szansa dla Danuty Stenki, która jest trochę starsza od swojej bohaterki, ale nie wygląda na swoje 42 lata. Będziemy się starali trochę zmienić jej dotychczasowy wizerunek. Do tej pory kojarzyła się z kobietą ostrą, zdecydowaną. My chcemy, żeby była ciepła i bardziej stonowana.
„Nigdy w życiu” w zamierzeniach producentów ma być lekkim filmem, z pozytywnym przesłaniem dla kobiet, o których polscy producenci jakby ostatnio zapomnieli.
– To będzie po trosze melodramat, po trosze film obyczajowy, a po trosze komedia romantyczna – zapowiada Łepkowska. – Nie zabraknie w nim wątków humorystycznych i, oczywiście, optymizmu.
Zdjęcia do „Nigdy w życiu” rozpoczęły się 28 lipca. Premiera filmu planowana jest na styczeń 2004 r.