Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

7 lipca 2018 r.
15:23

Kradzież uli z pszczelimi rodzinami. Czy zrobił to doświadczony pszczelarz?

17 14 A A

Zygmunt Paluch przez ostatnie lata z ramienia różnych organizacji charytatywnych był instruktorem pszczelarstwa w wielu krajach świata. Nigdzie, gdzie pracował nie słyszał o kradzieżach w pasiekach. Tymczasem niedawno sam został okradziony w rodzinnym kraju

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Zygmunt Paluch właśnie powiadomił włodawską policję, że z jego pasieki w Hannie przy ul. Sosnowej między 18 i 24 czerwca skradziono mu cztery ule z pszczelimi rodzinami. Podejrzewa, że mógł to zrobić doświadczony pszczelarz.

- Wskazuje na to sposób kradzieży - mówi Zygmunt Paluch. - Doszło do niej w nocy, bo za dnia, w upale ramki by się pozrywały. Złodziej musiał też wiedzieć, jak pozamykać wlotki i zdemontować wielokorpusowe ule typu wielkopolskiego.

Kolejną podpowiedzią ze strony pana Zygmunta dla policji jest i to, że ule z pozamykanymi wlotkami złodziej mógł przewieźć na odległość do 10 km. W przeciwnym razie pszczoły by się podusiły.

Ul i rodzina

Już wcześniej Paluchowi ktoś podbierał ramki z miodem. Jak dotąd nikt nie połasił się na cały ul. W swojej pasiece ma ich jeszcze kilkadziesiąt.

Pan Zygmunt podejrzewa, że osoba, która skradła mu ule „z pewnością jest członkiem włodawskiego koła Stowarzyszenia Pszczelarzy Lubelskich, co kładzie się cieniem na tę organizację”. - W tej sytuacji nie widzę sensu zasiadania w tym związku obok osoby, która mnie okradła. To, co zrobiła, uważam za haniebne - dodaje.

Takie stanowisko Palucha bierze się stąd, że zdecydowana większość pszczelarzy należy do związku ze względu na możliwość uzyskiwania bonifikat na zakup matek, specjalistycznego sprzętu czy lekarstw.

Straty wycenił na 3,2 tys. zł. Sam koszt ula typu wielkopolskiego to 300-400 złotych, a jedna pszczela rodzina kosztuje 400-500 złotych. Swojej pracy, ani serca włożonego w pasiekę pan Zygmunt już nie liczy.

Zdaniem Palucha złodziei - z uwagi na ciężar zasiedlonych uli - musiało być co najmniej dwóch. Ule zapakowali do busa lub na przyczepkę. W żadnym razie nie zmieściłyby się do samochodu osobowego.

Szkolenie pszczelarzy

Paluchowi jest tym bardziej przykro, że przez 16 lat z ramienia walczącej z głodem i ubóstwem amerykańskiej Fundacji Heifer International (dawna UNRA) między innymi w Armenii, Gruzji, Albanii, Kosowie, czy RPA wychowywał i szkolił pszczelarzy.
W żadnym z tych krajów nigdy nie słyszał o przypadkach kradzieży uli. W końcu spotkało go to w ojczystym kraju. Ponadto wszędzie na świecie właśnie pszczelarze postrzegani są jako osoby społecznego zaufania. Także w międzywojennej Polsce w sądach pszczelarze nie bez powodu byli zwalniani z obowiązku składania przysięgi.

- Prowadzimy czynności zmierzające do ustalenia sprawców kradzieży - mówi Bożena Szymańska z KPP we Włodawie. - Liczymy także na pomoc ze strony mieszkańców Hanny. Czekając na ewentualne informacje pod telefonem 82 572 72 90 zapewniamy tym, którzy się do nas zgłoszą pełną anonimowość.

Kamera przy pasiece

Zygmunt Paluch należy do włodawskiego koła Stowarzyszenia Pszczelarzy Lubelskich.

- Nie sądzę, że naszego kolegę okradł ktoś z naszego stowarzyszenia, ani innej organizacji skupiającej pszczelarzy - mówi

Zbigniew Zbigniew Jankiewicz, prezes SPL. - Mnie okradziono w podobny sposób już kilkakrotnie. Po przedostatniej kradzieży zainstalowałem przy pasiece kamerę no i złodziej w akcji został nagrany. Materiał przekazałem policji.

Podobnie jak Jankiewicz, również Barbara Litwiniuk, prezes włodawskiego koła, do którego należy Paluch uważa, że poszkodowany sądząc, że okradł go zrzeszony pszczelarz wyciąga zbyt daleko idące wnioski.

- Aby takie wnioski wyciągnąć najpierw należy złodzieja złapać za rękę - mówi Litwiniuk. - Ponadto w zachodnich krajach Europy jest teraz duże zapotrzebowanie na pszczele rodziny. Dlatego przyjeżdżają w nasze strony kupcy ze Śląska, Opolszczyzny, czy spod Wrocławia na zakupy. Pytanie, czy wszystkie te transakcje są legalne?

Region karpacki

Zygmunt Paluch posiada złotą odznakę za działalność na rzecz polskiego pszczelarstwa i związany jest ze znanymi z aktywności i hojności światowymi organizacjami charytatywnymi.

- Po studiach w warszawskiej SGGW i niemieckim Stuttgarcie w 1993 roku związałem się z Amerykańsko-Polską Komisją ds. Pomocy Humanitarnej, finansowaną przez Kongres USA - mówi Zygmunt Paluch. - Zajmowaliśmy się między innymi wspomaganiem hodowli bydła, koni zimnokrwistych oraz drobnego przetwórstwa rolno-spożywczego. Zaczęliśmy też wspierać naszych pszczelarzy poprzez zapoznawanie ich z nowoczesnymi rozwiązaniami i technikami. Wtedy byłem już po specjalistycznym kursie w USA.

Kiedy Polska została przyjęta do Unii Europejskiej Amerykanie uznali, że polscy rolnicy, którzy otrzymali dopłaty do swojej działalności już sobie sami poradzą.

Wtedy pan Zygmunt związał się z fundacją Heifer International. Jako instruktorowi pszczelarstwa powierzono mu region karpacki z naszymi Bieszczadami, Słowacją, Rumunią i Ukrainą.

Cała wieś czeka na miód

- Z czasem moi fundacyjni szefowie zaczęli mi powierzać kolejne obszary geograficzne, w tym Albanię, Kosowo, Gruzję i Armenię - opowiada pan Zygmunt. - Wszędzie spotykałem się z otwartością na przekazywaną wiedzę. Moimi słuchaczami zazwyczaj byli ludzie prości, ale też zootechnicy, czy weterynarze. Zgodnie z filozofią fundacji w ramach walki z głodem i ubóstwem oferowaliśmy nie rozdawnictwo, ale przysłowiową wędkę. Adresatami naszych wysiłków byli ludzie, którzy chcieli sobie pomóc. Tak jak na przykład skrajni biedni Albańczycy, dla których dwie krowy, to było już stado, a pięć kur, to duży kurnik.

Paluch w coraz to innych krajach uczył podstaw pszczelarstwa. Także budowy najprostszego ula. Ci, którzy potrafili go już zbudować otrzymywali od fundacji pszczele rodziny. Wzruszające dla niego było to, jak na kręcenie pierwszego miodu w Gruzji, Armenii, czy Albanii schodziła się cała wieś.

Pasieka

Pan Zygmunt z żoną Grażyną mieszkają w Warszawie. Oboje zapewniają, że nic ich w stolicy specjalnie nie trzyma. Dlatego kupili i odremontowali siedlisko w Holeszowie w gminie Hanna, gdzie z czasem planują osiąść na stałe.

Zanim to nastąpi pan Zygmunt chce wydać nieobecną dotąd na naszym księgarskim rynku instrukcję pszczelarską, w której prostym językiem, krok po kroku chce przybliżyć zainteresowanym wszelkie procedury związane z hodowlą pszczół i pozyskiwaniem miodu.

Ponadto do emerytury mu jeszcze daleko, a więc po Heifer International związał się obecnie z Bill and Melinda Fundation, założoną przez Billa Gatesa, założyciela Microsoft i jego żonę Melindę. Jego zadaniem jest działalność na rzecz pszczelarstwa w Republice Południowej Afryki.

- Razem z żoną jestem zauroczony tym krajem - podkreśla Zygmunt Paluch. - W następnym wcieleniu chciałbym mieć właśnie tam swoją kolejną pasiekę...

Pozostałe informacje

Raz, dwa, trzy "i,,...
galeria

Raz, dwa, trzy "i,,...

W dniach 23-25 listopada w Lublinie odbywa się 3. FIT – Festiwal Improwizacji Teatralnych, który zaprasza publiczność do świata spontanicznych spektakli, pełnych kreatywności i interakcji. Wydarzenie odbywające się w Domu Kultury LSM to wyjątkowa okazja, by doświadczyć magii, improwizacji i zabawy.

Górnik Łęczna zremisował ósmy mecz w rundzie jesiennej

Górnik Łęczna dwa razy prowadził z GKS Tychy, ale kompletu punktów nie wywalczył

Po 16. kolejkach Górnik Łęczna miał na koncie siedem remisów na zapleczu PKO BP Ekstraklasy. Tym razem do Łęcznej przyjechał GKS Tychy, a więc drużyna, która w tym sezonie punktami dzieliła się do tej pory aż 10-krotnie. W meczu padły aż cztery gole, ale obie drużyny solidarnie podzieliły się punktami po raz kolejny

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Zimowe warunki na drogach zbierają żniwo. Dwa wypadki w regionie

Śliska nawierzchnia i niedostosowanie prędkości do warunków drogowych były przyczyną dwóch zdarzeń, do których doszło wczoraj i dziś rano w Chotyłowie i Białej Podlaskiej. Policja apeluje o ostrożność za kierownicą oraz dostosowanie stylu jazdy do panujących warunków atmosferycznych.

Stella Johnson wróciła do gry po przerwie spowodowanej kontuzją

Polski Cukier AZS UMCS do przerwy prowadził we Wrocławiu, a przegrał ze Ślęzą ponad 20 punktami

Polski Cukier AZS UMCS Lublin został rozgromiony we Wrocławiu. Zespołowi, który aspiruje do medali mistrzostw Polski takie porażki nie przystoją.

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Świetny początek i wygrana Azotów z MMTS Kwidzyn

Azoty Puławy świetnie rozpoczęły mecz w Kwidzynie i ostatecznie pokonały Energę Borys MMTS 35:32

(Po lewej Radosław Dobrowolski, rektor UMCS w Lublinie. Po prawej Jakub Banaszek, prezydent Chełma.)

Oddział UMCS w Chełmie? Jest porozumienie między prezydentem a rektorem

Włodarz Chełma zadeklarował nawiązanie trwałej współpracy z Uniwersytetem Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Efektem tego porozumienia jest utworzenie Centrum Kompetencji Europejskich w mieście - miejsce, które ma stać się ważnym ośrodkiem edukacji i miejscem pracy w regionie.

Tak obecnie prezentuje się ulica Granatowa w Lublinie

Ulica Granatowa w Lublinie dziurawa jak ser szwajcarski. Niedługo może się to zmienić

Prace projektowe nad ulicą Granatową miały nabrać tempa, jednak mieszkańcy Węglina Południowego jeszcze poczekają na realizację obietnic. Radna Anna Glijer interweniuje w sprawie poprawy bezpieczeństwa i komfortu użytkowników tej ulicy i dopytuje o miejsca parkingowe. Miasto zapewniało, że prace ruszą, jednak pojawił się duży problem.

Ostra sobota
foto
galeria

Ostra sobota

Ostra Sobota w Klubokawiarni OSTRO! Za djką stanął jeden z najlepszych djów w Polsce - 69beats oraz Szop-n! Jak zawsze było dużo fajnej muzyki. Jeśli jesteście ciekawi jak było, to zapraszamy do obejrzenia naszej fotogalerii.

Lewart zakończył 2024 rok porażką

KS Wiązownica pokonał Lewart Lubartów w meczu o sześć punktów

Na koniec 2024 roku i na początek rundy wiosennej Lewart zagrał bardzo ważne spotkanie w Wiązownicy. Przed pierwszym gwizdkiem obie ekipy w tabeli dzieliło pięć punktów. Beniaminek z Lubartowa miał szansę, żeby znacznie ten dystans zmniejszyć. Niestety, goście przegrali 0:2. A to oznacza, że przerwę w rozgrywkach przezimują na przedostatnim miejscu.

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?
wybory prezydenckie

Rafał Trzaskowski kandydatem Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. Co myślą o tym wyborze lubelscy politycy?

Radosław Sikorski w starciu z Rafałem Trzaskowskim, tym żyła polska scena polityczna od kilku dni. Dzisiaj to, kto będzie kandydatem Koalicji Obywatelskiej na urząd prezydenta RP jest już jasne. Co o wyborze prezydenta Warszawy na kandydata myślą politycy z naszego regionu?

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Nieudane pożegnanie Wisły Puławy ze swoimi kibicami

Po blisko dwóch tygodniach przerwy Wisła Puławy wróciła do walki o punkty. Jednak w ostatnim w 2024 roku na swoim stadionie podopieczni trenera Macieja Tokarczyka nie dali swoim kibicom powodów do radości. Marcin Stromecki i spółka przegrali aż 0:4

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Nieudane pożegnanie stadionu, Chełmianka tylko zremisowała ze Starem

Chełmiance bardzo zależało, żeby pozytywnym akcentem zakończyć 2024 rok. Gospodarze przede wszystkim chcieli się zrewanżować Starowi Starachowice za porażkę na inaugurację aż 1:5. Dodatkowo w sobotę biało-zieloni żegnali się ze swoim stadionem, który będzie teraz remontowany. Pożegnanie nie do końca się jednak udało. Mecz zakończył się remisem 1:1, a kibice mieli sporo pretensji do działaczy, że nie wszyscy weszli na trybuny.

Nagrodzeni uczniowie III edycji programu "Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie".

Nauka przez działanie. Startuje IV edycja programu „Aktywni Błękitni”

Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej w Lublinie ponownie zaprasza do udziału w ogólnopolskim programie „Aktywni Błękitni - szkoła przyjazna wodzie”. Na uczestników czekają warsztaty, wycieczki - a dla najlepszych - konkursy z nagrodami.

Podlasie w końcówce jednak pokonało Świdniczankę
ZDJĘCIA
galeria

Szalona końcówka. Świdniczanka tylko przez 23 sekundy cieszyła się z remisu w derbach z Podlasiem

Po raz enty mają czego żałować piłkarze Świdniczanki. Po kwadransie meczu z Podlasiem mogli prowadzić 2:0, ale zmarnowali nawet rzut karny. Efekt? Po dramatycznej końcówce przegrali 1:2, a to była dla nich już szósta z rzędu porażka. Rywale z Białej Podlaskiej przełamali się za to na wyjazdach, bo wygrali drugie takie spotkanie w tym sezonie. Poprzednie 21 sierpnia w Chełmie.

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Honoris causa na UMCS-ie. Nie każdemu podoba się decyzja uczelni

Już w najbliższy poniedziałek (25.11) UMCS wręczy tytuły doktora honoris causa Anne Applebaum, Agnieszce Holland i Oldze Tokarczuk. Wcześniej odbędzie się jednak pikieta środowisk, którym ta decyzja nie przypadła do gustu.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium