Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

25 marca 2004 r.
11:31
Edytuj ten wpis

Nie chcemy takiego sędziego

0 0 A A

Pan dalej nie może tutaj sądzić – usłyszał sędzia Marek Czerkas od lubelskiego sądu dyscyplinarnego. To za to, że przez trzy lata nie przychodził na swoją sprawę dyscyplinarną. Aż się przedawniła.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Podczas ośmioletniej sędziowskiej kariery Czerkas przez ponad trzy lata nie musiał przychodzić do pracy. Był zawieszony. Brał połowę pensji. A jak sprawa się przedawniła, przyznano mu długi urlop. I wyrównanie poborów. W kwocie czterdzieści sześć tysięcy złotych.
Marek Czerkas najpierw był prokuratorem w Lublinie. Sędzią został w 1995 roku. Pracował w Garwolinie. Po trzech latach wrócił do pracy w Lublinie. Sądził w wydziale karnym Sądu Rejonowego w Lublinie.
Tak było do 4 października 2000 r., kiedy po raz ostatni wszedł na salę rozpraw. Ktoś zauważył, że zachowuje się jakby był pod wpływem alkoholu. Interweniowała policja sądowa. W gabinecie szefa wydziału sędzia odmówił poddania się badaniu na trzeźwość. Został odsunięty od czynności służbowych.
Kary nie było
– To nigdy nie powinno mieć miejsca. Mam nadzieję, że naruszenie powagi sądu przez sędziego spotka się z odpowiednią reakcją – zapowiadał Marek Wolski, ówczesny prezes Sądu Okręgowego w Lublinie.
Ale tak się nie stało. Do sądu dyscyplinarnego w Warszawie wpłynął wniosek o ukaranie Czerkasa za naruszenie powagi sędziego. Oprócz stawienia się w pracy w stanie wskazującym na spożycie alkoholu, zarzucono mu również naruszenie nietykalności członków rodziny. Chodzi o zajście z 3 października 2000 roku.
Czerkas został zawieszony. O połowę obniżono mu pobory. Groziło mu upomnienie, nagana, a nawet usunięcie z zawodu.
W Sądzie Najwyższym sprawa prowadzona była według starych procedur. Z wyłączeniem jawności. Sąd dyscyplinarny w Warszawie dwanaście razy wyznaczał rozprawy. Czerkas przysłał jedenaście zwolnień lekarskich. Tylko raz rozprawę odwołano nie z jego winy. W sądzie zjawił się trzy razy: kiedy jego sprawa była we wczesnej fazie oraz gdy się już przedawniła.
W lutym tego roku postępowanie zostało ostatecznie umorzone. Czerkas przyszedł do pracy. Odebrał zaległy urlop.
Sędzia składa wnioski
W lubelskim środowisku prawniczym postępowanie Czerkasa było powszechnie komentowane. Raziło zwłaszcza to, że w okresie kiedy interesował się nim sąd dyscyplinarny, przychodził na kort i namiętnie grywał w tenisa. Ujawniliśmy to w Dzienniku.
W grudniu zeszłego roku kolegium sędziów Sądu Okręgowego w Lublinie wystąpiło o jego przymusowe przeniesienie poza okręg. Jego członkowie uważali, że naruszył powagę swojego stanowiska. Właśnie dlatego, że przez trzy lata unikał stawienia się w sądzie dyscyplinarnym.
Przymusowo przenieść sędziego może tylko sąd dyscyplinarny. W poniedziałek sędzia Czerkas przyszedł na posiedzenie do Sądu Apelacyjnego w Lublinie. Z brązowej skórzanej teczki wyjął plik dokumentów. Jak się okazało, plik wniosków, które zamierzał złożyć.
Najpierw chciał, że sprawa toczyła się za drzwiami zamkniętymi.
– Stres wywołany tą sprawą pogłębia się – tłumaczył. Mówił, że chodzi mu o swoją rodzinę: dzieci, które mają egzaminy i żonę, która chce pracować w skupieniu. Sędziowie się naradzili. Postanowili, że utajniać sprawy nie będą. Potem Czerkas miał następny wniosek. O wyłączenie ze składu sądu sędziego Marka Wolskiego, bo w przeszłości jako prezes SO wypowiadał się o jego sprawie w prasie. I znowu narada. Wniosek uznano za słuszny. Ale sprawa toczyła się dalej. Sędziego Wolskiego zastąpił Marek Sagan.
Tylko chorowałem
– Nie unikałem rozpraw – tłumaczył się Czerkas. – Kiedy mogłem, to na nie jeździłem. Moje nieobecności były związane z chorobą. Jestem sportowcem amatorem. Przytrafiały mi się urazy.
Sędzia wymienił przypadłości, które na niego spadły. – Choroba jak śmierć, nie wybiera – tłumaczył. – To wszystko było ode mnie niezależne.
Czerkas podkreślał też, że jest niezadowolony z tego, że jego sprawa się przedawniła. Uważa, że zostałby uniewinniony.
Wniosek o przeniesienie Czerkasa poparła Walentyna Drzymała- Łukomska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego. – Jeśli sędzia uważał, że jest niewinny powinien dążyć do oczyszczenia się z zarzutów. Mógłby to zrobić, gdyby stawiał się w sądzie. Wszystkie jego zwolnienia były wystawiane na krótko przed rozprawami i przeważnie kończyły się zaraz po nich.
Panu dziękujemy
Przed lubelskim sadem dyscyplinarnym sprawa Czerkasa zakończyła się w ciągu jednego dnia. Orzeczenie było jednoznaczne: powinien zostać przymusowo przeniesiony do innego sądu. – W opinii społecznej odbiór postępowania sędziego jest zły – uzasadniała orzeczenie sędzia Danuta Mietlicka. – Nie ma dla pana miejsca w okręgu Sądu Okręgowego w Lublinie.
Na dowód przytoczyła tytuły artykułów z Dziennika „Sędzia wygrał z sądem”, „Sędzia okpił sąd”.
– Skoro wyjście na kort powodowało takie urazy, to dążąc do wyjaśnienia sprawy, powinien pan tego unikać– wytykała mu dalej sędzia Mietlicka. – Moment otrzymania zawiadomienia o rozprawie automatycznie sprawiał, że stawał się pan chory.
Najnowsze orzeczenie nie jest prawomocne. Nowe miejsce pracy wyznaczy sędziemu minister sprawiedliwości. Czerkas po wysłuchaniu orzeczenia bez słowa wyszedł z sali rozpraw.
To jeszcze nie wszystko. Lekarze, którzy wystawiali Czerkasowi zwolnienia przesłuchała prokuratura w Radomiu. Sprawdza, czy pisali w nich prawdę.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium