Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

29 lipca 2011 r.
15:02
Edytuj ten wpis

Obłąkańcza, mroczna idea

Autor: Zdjęcie autora ADAM WILLMA

Rozmowa z prof. Niną Witoszek, pisarką, historykiem kultury z Uniwersytetu w Oslo, od 1983 roku mieszkająca w Norwegii.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
• Już przed dwoma laty ostrzegała pani Norwegów przed samozadowoleniem. Ma pani gorzką satysfakcję?
– To raczej smutek wołającego w puszczy. Żal mi bardzo tych młodych. W czteromilionowej Norwegii strata tylu dzieciaków jest wyjątkowo dotkliwa. Pocisk trafił w idyllę, z której sama byłam w jakiś sposób dumna. Ale nie ma utopii na świecie, nie sposób się ukryć od problemów świata.
• Zaskakuje chłód i dystans, z jakim Norwegowie podchodzą do ostatnich wydarzeń.
– Na początku swojego pobytu w Norwegii też tak to odbierałam. Ale to nie jest chłód, a postawa, którą kształci się tu od dzieciństwa: stoicyzm, zaprzeczenie histerii, która jest zgubna w sytuacji zagrożeń, jakie przed tymi ludźmi zawsze stawiała natura. Szaleństwo, nadmierny entuzjazm, histeria nie są w Norwegii postrzegane jako cnoty, ale jako wady zarezerwowane dla krzykaczy z Południa; dla ludzi, którzy nie umieją powściągnąć emocji.
• Skandynawską marką są dziś głównie powieści kryminalne, które święcą tryumfy również na polskim rynku. Motywem, który pojawia się w niemal wszystkich z tych książek jest nacjonalistyczna ekstrema. Ten nurt jest odczuwalny w norweskiej codzienności?
– Na pewno nie jest to nurt dominujący. "Aryjska” ekstrema zawsze tu istniała, bo zawsze istniał nurt nostalgii za świetlaną przeszłością: czasami Wikingów, które urywają się nagle pod obcym panowaniem Szwecji i Danii. W XIX wieku ojcowie założyciele Norwegii mogli sięgnąć do dwóch mitów – z jednej strony do tej aryjskiej przeszłości, a z drugiej – do chłopskiej tradycji Norwegów. Wygrało to, co bardziej realistyczne; egalitaryzm i przekonanie, że każdy chłop na zagrodzie równy wojewodzie i królowi. Bo ten chłopski realizm jest najbardziej charakterystyczną cechą Norwegów.
• A jednak w ostatnich dniach wygrał nie realizm, a obłąkańcza, mroczna idea. Ta z kryminałów.
– Ona bierze się z trzech źródeł. Po pierwsze: stłumione emocje. W każdej kulturze, która inwestuje w umiar i stoicyzm, emocje zostają stłumione. I wówczas literatura, która jest wentylem bezpieczeństwa, wypluwa te emocje z siebie. Druga sprawa to położenie geograficzne i brak światła. Oprócz południa, na którym sama mieszkam, większą cześć norweskiego świata to spowita przez pół roku w ciemnościach. Północ to świat, w którym dominuje natura. Człowiek jest tu znacznie bardziej niż w Polsce i bardziej niż w jakiejkolwiek znanej mi kulturze, uzależniony od sił przyrody. Trzecim filarem tej norweskiej duszy jest samotność. Ludzie są tu oddzieleni od siebie jak sosny, bo żyli przez wieki w osobnych farmach jak w osobnych światach. Jeśli pisarz poszukuje korzeni, wycofuje się właśnie do tej samotnej chaty nad fiordem. W takich okolicznościach ta mroczna dusza dopada człowieka znacznie łatwiej niż w skupisku ludzkim. W jakimś stopniu to również część mody w Norwegii: jeśli jest pan Irlandczykiem, wypada pokazywać się jako człowiek dowcipny i jowialny, Polacy łatwo wpisują się w konstrukcje narodowego heroizmu, Norweg wycofuje się do swojej farmy.
• A gdy już nie radzi sobie z mrokiem, może na koszt państwa spędzić zimę w ciepłym i słonecznym kraju.
– I oni te kraje uwielbiają! Uważają przeżywanie tego autentycznego człowieczeństwa za coś bardzo odświeżającego. Potrafią dołączyć się do karnawału, upić się i śpiewać. A później powrócić do siebie.
• O Skandynawii mówimy w Polsce jednym tchem. Ale przecież Szwecja i Norwegia to jednak nieco inne światy.
– Z pozoru podobne, bo podobny jest mit założycielski oparty na tym, co Kierkegaard nazwał "cywilna teologia”, wspólny jest też brak feudalizmu (za wyjątkiem pewnych epizodów w historii Szwecji i Danii) i poczucie wolności jednostki. Uważniejsze spojrzenie wyłowi jednak różnice: Norwegia to kraj typowo chłopski, w którym da się wyczuć ducha anarchizującego. Jeśli dokonać porównania sąsiadami, Norwegowie to ludzie, którzy zachowali jeszcze zdolność omijania przepisów i chyba najmniej jest tu szacunku do władzy. Ta władza jeszcze w XIX wieku docierała do nich zresztą rzadko, ze względu na trudne warunki.
• Ten surowy klimat nie preferuje surowych osądów. Ale po tym zamachu pewnie się to zmieni?
– Tu daje o sobie znać buńczuczność Norwegów. Dominuje raczej pogląd odwrotny: nie damy się złamać, będziemy jeszcze bardziej otwarci, demokratyczni i miłosierni. Tu w ogóle nie pada słowo "nienawiść”. Motto Norwegów w tej chwili brzmi: "Lepiej zapomnieć niż nienawidzieć”. Polacy, którzy mają duże doświadczenie w rozdrapywaniu ran i wspinaniu się na krzyż mogliby w tej kwestii wziąć z Norwegów przykład.
• Ale czy da się zapomnieć?
– Sądzę, że odczujemy w Norwegii jakiś kryzys zaufania, pewnie służby bezpieczeństwa będą tu w ciągu najbliższego roku bardzo widoczne. Już nie tylko muzułmanie będą postrzegani jako główne źródło norweskich problemów. Ale dawne przyzwyczajenia nie znikną w ciągu jednej nocy. Po miesiącu, dwóch emocje wyblakną. Oczywiście sprawa imigrantów, która w tutejszej debacie jakoś się rozlała, powróci. Ale nawet Partia Postępu, która w najtwardszy sposób opowiada się w kwestii imigrantów, postuluje jedynie, aby silniej integrować ich jako Norwegów, a nie wysiedlać.
• Czy polityczna poprawność w Norwegii nie zakrywa silniejszych emocji?
– Dla elit ta poprawność stała się autentyczną potrzebą, ale te elity żyją w ekskluzywnych dzielnicach na zachodzie Oslo. Oprócz nich są dzielnice "niebieskich kołnierzyków” – pracowników fizycznych, którzy na co dzień skazani są na życie z imigrantami. W tych ludziach najsilniej rośnie frustracja i gniew. Ludzi denerwuje, że Pakistańczyk z piątego piętra odmawia mycia schodów, że muzułmańskie kobiety przez cały dzień siedzą przed domem pokrzykując na dzieci, że po budynku roztaczają się zapachy obcej kuchni. Jest też sporo ludzi, którzy pamiętają Norwegię powszechnej uczciwości, w której można było zapomnieć dokumentów czy roweru w centrum Oslo i znaleźć go w tym samym miejscu dwa dni później.

Pozostałe informacje

Nowa inwestycja przy Nałęczowskiej zmieni obraz dzielnicy? Temat wróci do Rady Miasta, bo 20 miejsc parkingowych to za mało

Nowa inwestycja przy Nałęczowskiej zmieni obraz dzielnicy? Temat wróci do Rady Miasta, bo 20 miejsc parkingowych to za mało

Ulica Nałęczowska w Lublinie czeka na duże zmiany. W rejonie skrzyżowania z Aleją Kraśnicką planowana jest budowa nowoczesnego kompleksu z wysokimi wieżowcami, przestrzeniami usługowymi i placem miejskim. Inwestorzy podkreślają, że projekt odpowiada na realne potrzeby miasta i będzie korzystny dla jego rozwoju. Decydować będzie Rada Miasta.

Z Lublina na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Z Lublina na Międzynarodową Stację Kosmiczną

Sławosz Uznański-Wiśniewski to drugi Polak, który poleci w kosmos i pierwszy, który trafi na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Co tam będzie robił? A na przykład testował specjalny hełm do sterowania komputerem za pomocą myśli. Hełm, który powstał w Lublinie. – Dziś nasz sprzęt znajduje się na stałym wyposażeniu Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, a my jesteśmy w trakcie realizacji naszego pierwszego, w pełni samodzielnego eksperymentu w ramach polskiej misji IGNIS – mówi dr Dariusz Zapała z firmy Cortivision, która stworzyła innowacyjny hełm dla polskiego astronauty

Remis byłby najuczciwszy - ocenia mecz z Cracovią trener Motoru

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Nie wygrywa się spotkania za to, że ma się piłkę

Motor w sobotni wieczór musiał uznać wyższość Cracovii. „Pasy” wygrały w Lublinie 1:0. Jak szkoleniowcy obu drużyn oceniają spotkanie?

Kopalnia w Bogdance wydobywa węgiel najtaniej w kraju

Węgiel z Bogdanki na Ukrainę, czyli co dalej z lubelską kopalnią

– Po zakończeniu wydobycia węgla chcemy nadal być silnym przedsiębiorstwem przemysłowo-energetycznym – mówił na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach wiceprezes ds. rozwoju Lubelskiego Węgla „Bogdanka” Sławomir Krenczyk. Sporą szansą na zbyt węgla z Bogdanki może być rynek ukraiński.

Jarosław Milcz po raz kolejny poprowadził Lubliniankę do zwycięstwa
ZDJĘCIA

Na Wieniawie lubią horrory. Lublinianka pokonała Start Krasnystaw w ostatniej akcji meczu

Piłkarze Lublinianki po raz kolejny dostarczyli swoim kibicom solidnej dawki emocji. Jeszcze w 87 minucie meczu ze Startem Krasnystaw przegrywali u siebie 1:2. Mimo to wyszarpali trzy punkty. Jarosław Milcz gola na wagę zwycięstwa zdobył w... ósmej minucie doliczonego czasu gry.

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę

Czwarty raz w rym sezonie, ale pierwszy w 2025 roku Motor nie strzelił gola w meczu u siebie. Beniaminek z Lublina nie zrewanżował się też Cracovii za porażkę z jesieni 2:6. Tym razem „Pasy” wygrały 1:0, a kluczowa dla losów spotkania była czerwona kartka Sergi Sampera, którą Hiszpan obejrzał już w 49 minucie.

Atakujący Bogdanki LUK Lublin Kewin Sasak:

Marcin Komenda, Bogdanka LUK Lublin: Ten sezon jest kapitalny

Powiedzieli po trzecim meczu półfinałowym play-off: JSW Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 2:3

Manolo i jego koledzy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu w Bytomiu

Wisła Puławy bez szans w wyjazdowym starciu z Polonią Bytom

Bez niespodzianki w Bytomiu. Choć Wisła Puławy próbowała postawić się faworyzowanej Polonii to nie udało jej się wywalczyć na trudnym terenie choćby jednego punktu

Fragment rywalizacji w Słupsku

PGE Start Lublin został rozgromiony w Słupsku

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego ulegli Enerdze Icon Sea Czarni różnicą aż 23 pkt. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten wynik to sensacja, ale również olbrzymie rozczarowanie.

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji
1 maja 2025, 0:00

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji

Majówka zbliża się wielkimi krokami. Biorąc zaledwie trzy dni urlopu zyskujemy aż 9 dni odpoczynku. Co przez ten czas można robić w województwie lubelskim? Podpowiadamy co wtedy dzieje się w regionie.

Lewart w trzech ostatnich meczach zdobył siedem punktów

Druga wygrana na wiosnę, Lewart lepszy od Wiślan

W trzech ostatnich meczach Lewart wywalczył siedem punktów. W sobotę beniaminek z Lubartowa pokonał u siebie Wiślan Skawina 1:0, a bohaterem gospodarzy okazał się Łukasz Najda, który zdobył jedynego gola.

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Już 10 maja w Uroczysku Stary Gaj odbędzie się wyjątkowe wydarzenie łączące aktywność fizyczną, kontakt z przyrodą i szczytny cel – „Piątka z leśnikami”. Organizatorzy zapraszają nie tylko biegaczy, ale także wszystkich miłośników lasu i pomagania.

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Wcześniej ulica Twarda, teraz Ceglana. Urzędnicy szukają wykonawcy tej długo wyczekiwanej przez mieszkańców przebudowy drogi.

Sax night
Foto
galeria

Sax night

Imprezy w najpopularniejszym lubelskim Klubie 30 to destylat zabawy. Kto był ten wie, a kto nie był, niech żałuje. Imprezy odbywają się często na dwóch, a nawet na trzech parkietach, a każdy z inną muzyką. Ten stylistyczny eklektyzm sprawia, że co weekend klub przeżywa prawdziwe oblężenie. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy fotogalerię z weekendowych szaleństw w popularnej Trzydziestce, z której dowiecie się, jak się bawi Lublin.

W decydującym meczu półfinału play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2 i zagra w finale

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin co najmniej ze srebrnym medalem, ograła Jastrzębski Węgiel

W trzecim decydującym spotkaniu półfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin po zaciętym boju pokonała mistrza Polski Jastrzębski Węgiel 3:2 i po raz pierwszy w historii zagra o medale mistrzostw Polski, i to od razu o złote

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium