Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

15 marca 2006 r.
20:20
Edytuj ten wpis

Opowieść o dobrym człowieku

0 0 A A

Imię i nazwisko: Oleg Szymonowicz. Wiek: 52 lata. Narodowość: ukraińska. Miejsce zamieszkania: Stara Lisznia na Wołyniu. Wykształcenie: wyższe. Zawód: lekarz neurolog. Znaki szczególne: szlachetność i uczciwość.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
– Nie zrobiłem nic nadzwyczajnego. Postępowałem zgodnie z sumieniem – mówi Szymonowicz, człowiek niezwykłej skromności.
Ale nie za skromność doceniło go dwóch polskich prezydentów. I nie za skromność został odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi.

Ja, Szymonowicz

Ojciec był górnikiem. Zginął w wypadku samochodowym, gdy Oleg miał 7, a jego brat 12 lat. Zostali tylko z matką. – Mama skazała: „Budte lud’my, robit’ dobro” – wspomina po latach.
Kazała się im też uczyć. – Na mamy plecach zdobywaliśmy wykształcenie – mówi Oleg, który, podobnie jak starszy brat, skończył medycynę. – Jesteśmy jej za to wdzięczni. Kochamy ją i szanujemy.
Na początku lat 90., gdy Ukraina stała się niepodległym krajem, Oleg postanowił wystartować w pierwszych demokratycznych wyborach samorządowych. Uzyskał świetny wynik i został przewodniczącym Rady Rejonowej w Iwaniczach.
W tym samym czasie w pierwszą po 50 latach podróż w rodzinne strony wybrał się z Zamościa Stanisław Filipowicz. Urodził się w Porycku (obecnie Pawliwka) na Wołyniu. 11 lipca 1943 r. banda UPA otoczyła tamtejszy kościół pw. Trójcy Świętej i Michała Archanioła i zamordowała ok. 200 Polaków. Wśród nich była matka, dwie siostry i siostrzenica Filipowicza. Jemu cudem udało się uniknąć rzezi.
Co zastał pół wieku później? – Zmieniło się wszystko – wspomina. – Zburzono wszystko co polskie: kościół, szkołę, pałace hrabiego Czackiego, nasze domy, nasze ulice...
Na całkowicie zniszczonym cmentarzu katolickim było wysypisko śmieci; właśnie zaczynały się prace budowlane przy nowym młynie. Filipowicz postanowił, że zrobi wszystko, by uratować cmentarz od całkowitej zagłady.

Pod jabłonką

Chciał uporządkować dawną nekropolię, ogrodzić, postawić krzyż i poświęcić. Ale przede wszystkim trzeba było powstrzymać budowę młyna. – Na moje prośby i protesty władze gminne były głuche – przyznaje Filipowicz.
W 1993 roku pan Stanisław pojawił się w Iwaniczach, w siedzibie władz rejonowych, którym podlegał Poryck. Urząd był zamknięty na cztery spusty, ale... – Nie miałem zamiaru rezygnować. Ustaliłem, gdzie mieszka Szymonowicz i ruszyłem do Starej Liszni.
A ten właśnie siedział sobie w sadzie. – Patrzę, a tu podjeżdża samochód na polskich numerach – opowiada ówczesny szef rady miejskiej. – Pytają o mnie, no to schodzę z jabłoni. Trochę mi głupio było, bo mam na sobie jakieś stare portki i soroczkę. Zaprosiłem ich do mieszkania.
Zrobił herbatę, zaczęli rozmawiać. – Mówię: „Panie Filipowicz to, panie Filipowicz tamto”. Mama to usłyszała. Podchodzi i pyta: „A kto dla pana bude Marysia Filipowicz?” Pan Stanisław natychmiast odstawił filiżankę: „A skąd pani zna moją rodzoną siostrę?”.

Trzy krzyże

Okazało się, że przed wojną były najlepszymi przyjaciółkami, chodziły do jednej klasy i prawie się nie rozstawały. Jak to przyjaciółki. Filipowicz i mama Szymonowicza długo wspominali stare, dobre – bo sprzed 1943 roku – czasy.
Lepiej być nie mogło. Filipowicz i Szymonowicz wsiedli w samochód i pojechali do Porycka. Tu szef rady miejskiej natychmiast kazał zlikwidować wysypisko śmieci i wstrzymać budowę młyna, o którego lokalizacji zadecydowały jeszcze władze sowieckie.
Cmentarz ogrodzono. Na środku stanęły trzy duże krzyże. Szymonowicz przekonał też prokuratora do wydania pozwolenia na ekshumację szczątków Polaków zamordowanych w Porycku i okolicach. Spoczęły na poryckim cmentarzu.

Pionierzy pojednania

Na wniosek Filipowicza prezydent RP nadał Szymonowiczowi Złoty Krzyż Zasługi. Oznaczenie wręczył mu 7 marca w Iwaniczach konsul generalny RP w Łucku. – Wielką sztuką jest zrobić coś dobrego, ale jeszcze większą jest zrobić to po raz pierwszy – powiedział konsul Wojciech Gałązka i nazwał Filipowicza oraz Szymonowicza pionierami polsko-ukraińskiego pojednania.
Ale władze rejonowe Iwanicz nie zaprzątały sobie zbytnio głowy całą uroczystością. Dla nich ważniejsze było święto kobiet i akademia w domu kultury.
Ale dzięki temu Szymonowicz mógł zaprosić wszystkich na obiad. Bo dla niego była to wielka chwila. – Tę koszulę zakładam tylko na wyjątkowe okazje – to „ukraińska wyszywanka”, pełna biało-czerwonych wzorów. – Jeszcze mama mi ja wyszyła...

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium