- Miałam wrażenie, że gen. Petelicki się miota, że czuje się niedoceniany, pomijany. Kiedy jednak dzwoniłam do niego kilka tygodni przed śmiercią wyciszył się, wycofał. Nie miał ochoty na rozmowy o GROM-ie, tłumaczył, że musi odpocząć, albo, że jest za granicą. Nie był sobą - mówi Dorota Kowalska, autorka książki o gen. Sławomirze Petelickim, który popełnił samobójstwo