Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

4 grudnia 2003 r.
11:49
Edytuj ten wpis

Prawo do marzeń

0 0 A A

Dużą wnękę w hollu wypełnia kolorowa grupa. Gra wesoła muzyka, a mali aktorzy – przebierańcy podrygują i podskakują. Jednym się to udaje zgodnie z rytmem, inni kolebią się na boki, jeszcze niektórzy wyrzucają ręce w górę, co jest manifestacją spontanicznej radości.
– „Tak się przecież może zdarzyć, że ochotę masz pomarzyć...” – recytuje dziewczynka stojąca na czele grupy. Za nią trwa artystyczny chaos, nad którym uważnie czuwają trzy panie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


– Dominika, teraz ty – podpowiada wychowawczyni Barbara Silkowska i dziewczynka w dużym kapeluszu odwraca się do stojącego obok lustra. Podchodzi do niej druga, zaczynają oglądać sukienki, mierzyć inne kapelusze. Robią to bardzo serio; widać, że autentycznie poświęcają temu zajęciu całą uwagę. „Marzycielki – modelki” za chwilę odwracają się do publiczności i prezentują swoje kreacje.
Z drugiej strony sceny Joanna Pielechowska, nauczycielka ze szkoły podstawowej nr 47, pilnuje, żeby jej uczniowie w porę nadeszli z pomocą. Teraz swoją kwestię zaczynają marzyciele – cyrkowcy. Wychowawczyni daje znak Piotrusiowi Zielińskiemu, a ten bierze dwóch kolegów za ręce i wychodzą na środek.
– Piotruś jest ze szkoły nr 47 – wyjaśnia na boku pani Silkowska. – Grzesio i drugi Piotrek grają razem z nim. Wybrałyśmy im taką rolę, bo drugi Piotrek nie mówi wcale, a Grześ po prostu nie chce mówić. Ma zaburzenia emocjonalne. Teatrzyk pomaga mu w nabywaniu i utrwalaniu pewnych pozytywnych zachowań. Prowadzącym jest więc Piotruś Zieliński.
Chłopiec w asyście dwóch przebierańców pokazuje akrobatyczne sztuki, Grzesio żongluje zielonymi piłeczkami. Z tyłu podskakują ufoludki, dziewczynki śpiewają i tańczą, Dominika z Iwonką z wyraźną przyjemnością znów przeglądają się w lustrze. Za chwilę rozbrzmiewa piosenka i scena jeszcze bardziej się ożywia. Każdy z aktorów śpiewa, jak umie. Jedni z wyczuciem melodii, drudzy głośno buczą, ale wszyscy są z siebie zadowoleni. Ta zabawa wyraźnie sprawia im radość.
Małgorzata Trościańczyk z Ośrodka podpowiada zapomniane strofy wierszyka, Barbara Silkowska dyskretnie wysuwa coraz któreś dziecko na środek. Aktorzy są przejęci, ale nie aż tak, by nie bawić się w swoim gronie. Występ przed publicznością to jedno, a wspólnota w grupie to drugie. To role dla nich tak samo ważne i nie mają zamiaru rezygnować z żadnej z nich. A że przedstawienie nie zawsze toczy się w zgodzie ze scenariuszem, to doprawdy nie ma znaczenia. Przecież gra muzyka, są kolorowe stroje, koleżanki i koledzy, z którymi można się zagadać, poszturchać łokciami, powygłupiać. Pani i tak w porę przypomni, kiedy i co trzeba powiedzieć, a wzruszona widownia bije brawo. Najważniejsza jest zabawa i mama, która siedzi w pierwszym rzędzie.
Wspólna zabawa, wzajemne zrozumienie
– W naszym Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2 są dzieci upośledzone umysłowo w stopniu znacznym i umiarkowanym – wyjaśnia Barbara Silkowska, pedagog który z tymi dziećmi pracuje tu od 14 lat. – Czwarty rok działa nasz teatrzyk. Pełni bardzo ważną rolę terapeutyczną i edukacyjną. Dzieci uczą się przez kontakt z innymi, przez naśladowanie. Przygotowując spektakle nie myślimy o wielkich sukcesach. Chodzi nam o akceptację środowiska, o nawiązanie porozumienia ze zdrowymi.
Na spotkania integracyjne i do wspólnej zabawy w teatrzyku zgłosili się uczniowie pobliskiej podstawówki. Przyjeżdżają tu z wychowawczynią lub zapraszają upośledzone dzieci do siebie. Joanna Pielechowska mówi, że zżyli się z wychowankami ośrodka, chętnie uczestniczą we wspólnej zabawie.
– Też uczymy ich w ten sposób tolerancji i zrozumienia – mówi.
– Upośledzone dzieci są bardzo wrażliwe, głęboko przeżywają sukcesy, ale bardzo łatwo je zranić – dodaje Barbara Silkowska. – One nie rozumieją, dlaczego ktoś ich nie akceptuje lub nawet mówi: „Ty głupku!”. Dlatego dobre relacje między nimi a uczniami ze szkoły podstawowej są takie ważne.
Fajni koledzy
Przedstawienie ma się ku końcowi. Rozbrzmiewa wspólna piosenka, Piotrek Zieliński wykonuje jeszcze parę figur akrobatycznych.
Piotrek jest uczniem klasy V a Szkoły Podstawowej nr 47.
– Pierwszy raz pracuję w kółku teatralnym – mówi bardzo poważnie. – To są moje koleżanki i koledzy – wskazuje ręką na kolorowy tłum. – Każdy uczeń z mojej szkoły, który jest w teatrzyku, ma na scenie pod opieką jedną koleżankę lub kolegę stąd. Tak jakbyśmy razem grali rolę. Czy zauważam, że oni są inni? – Piotrek zastanawia się przez chwilę. – Nie, ja tego nie widzę. Z nimi czasem jest trudno, oni wielu rzeczy nie rozumieją – wyjaśnia bardzo serio. – Czasem trzeba im podpowiedzieć albo pomóc, ale są fajni. Bardzo chętnie tu przyjeżdżam.
Poważny pięcioklasista odwraca się do koleżanki w kolorowym stroju, która mocuje się z zapięciem. Coś jej pomaga, śmieje się do upośledzonego kolegi przebranego za ufoludka.
Jesteśmy szczęśliwi
Jeden z ufoludków biegnie do sali obok. To Sylwek. Przytula się do siedzącej kobiety – „Moja kochana, kocham cię nad życie” – mówi.
– Czy może być coś piękniejszego? – śmieje się wzruszona pani Marianna, mama Sylwka.
– Kiedyś usłyszałam, że to bardzo smutne mieć takie dziecko – zauważa jedna z matek. – Zdziwiłam się: o co chodzi? My jesteśmy ogromnie szczęśliwi! Nasze dzieci są szczęśliwe w swoim świecie, a my z nimi.
– Moja córka jest moją najlepszą przyjaciółką – mówi Bożena, mama Misi. – Wszędzie razem chodzimy, okazujemy sobie miłość, jesteśmy radosne.
Ojciec Sylwka jest tym pozytywnym przykładem mężczyzny, który nie porzucił żony po tym, jak urodził się upośledzony umysłowo chłopczyk.
– To człowiek dorasta. Nie dziecko, a człowiek – powtarza. – Po prostu trzeba go tylko wychowywać inaczej – kiwa głową w stronę Sylwka, który uśmiecha się do rodziców. – Matka zawsze kocha, ojciec stara się zrozumieć. To zdrowe dziecko, tylko inne...
Pani Bożena kiedyś żaliła się na swój los.
– Miałam już 42 lata i duże dzieci, kiedy okazało się, że jestem w ciąży. Postanowiłam urodzić dziecko. Później płakałam: Panie Boże, dałeś mi wiarę w cud i odebrałeś go! Przez rok nie mogłam dojść do siebie. Ilu znajomych ode mnie odeszło! Bali się, nie wiedzieli, jak o tym ze mną rozmawiać. Po roku stanęłam przed lustrem i powiedziałam sobie w twarz: – Mam upośledzone dziecko. To było bardzo trudne. Ale od tej pory wszystko się zmieniło. Jesteśmy najweselszymi dziewczynami – śmieje się.
– Myśmy wspólnie z mężem wspierali się – mówi mama Sylwka. – Jesteśmy pełną, szczęśliwą rodziną. Syn jest zdrowy, wrażliwy, okazuje uczucia jak żadne z dzieci. Lubi się przytulać, jest niezwykle ciepły. Jest naszą radością.
– Misia ma śliczne włosy, jest moją najlepsza przyjaciółką – powtarza pani Bożena.
– Sylwek jest bardzo pogodny, lubi się śmiać, śpiewać – chwali się pani Marianna
– Jakie tam: „śpiewać” – macha ręką ojciec chłopca. – Coś tam mruczy po swojemu... Ale jest bardzo zadowolony z tego.
Wspólna radość
Rodzice są wzruszeni każdym przedstawieniem, w jakim uczestniczą ich dzieci. Oglądają te zmieniające się ciągle, nieprzewidywalne spektakle, w których fabułę reżyseruje pani Silkowska, ale też aktorzy sami kreują ją bez przerwy.
– Ogromną radość sprawia im udział w przedstawieniu – mówi. – Zaczepiają mnie nieraz na korytarzu i pytają: – „Czy będę grać w teatrzyku?”
– Praktycznie pracujemy cały rok – wyjaśnia pani Barbara. – Dziewczynki bardzo lubią się przebierać, wkładać nowe stroje. Wszyscy lubią muzyką. Charakterystyczne, że nie ma między nimi zazdrości, nie są wobec siebie złośliwe. Role, wierszyki powtarzamy na okrągło. Wystarczy krótka przerwa i one już zapominają.
– Dzięki temu ośrodkowi mają bardziej kolorowe życie. Ale nie zapominajmy, że tu uczą się rzeczy bardzo praktycznych. Nawet takich, jak zapiąć ubranie, jak spakować rzeczy do tornistra – dodają rodzice.
Sylwek ciągnie mamę za rękę. Siedzi do tej pory w stroju ufoludka, a przecież to ubranie na scenę. Chce się przebrać.
– No to rozbieraj się, synu – mówi ojciec. – Zrób to sam, ja ci troszkę pomogę. Nie będę cię wyręczał w tym, co umiesz.
– 5 grudnia jedziemy na Przegląd Małych Form Teatralnych do Poniatowej – mówi pani Silkowska. – Pokażemy nasz spektakl zatytułowany „Nasze marzenia”. Dzieci zdrowe i niepełnosprawne razem. To jest dla nich ekscytujące i oczekiwane wydarzenie. A marzenia? Wszyscy mamy do nich prawo. Te dzieci najbardziej.

Pozostałe informacje

Wystartował program lojalnościowy dla mieszkańców. Z tą kartą sporo zaoszczędzą

Wystartował program lojalnościowy dla mieszkańców. Z tą kartą sporo zaoszczędzą

Mieszkańcy Chełma mogą już składać wnioski o Kartę Chełmianina. Dzięki niej uzyskają szereg ulg i zniżek u partnerów programu. Zaoszczędzą między innymi aż 20 proc. w Super Optyku na okularach i w Chełmskim Parku Wodnym za korzystanie ze strefy basenowej.

Do tragicznego wypadku doszło po godzinie 18 w sobotę w Radzyniu Podlaskim.

Czołowe zderzenie BMW i Skody. Nie żyje jedna osoba

Do tragicznego wypadku doszło w sobotę na drodze krajowej nr 19. Zginęła jedna osoba, a cztery osoby trafiły do szpitala.

Akcja krwiodawstwa w Zamościu cieszyła się dużym zainteresowaniem i żeby podzielić się tym cennym darem trzeba było odstać swoje w kolejce.
galeria

Krew się lała aż miło. Była też niezła impreza

Żeby oddać krew, trzeba było swoje odstać w kolejce. Ale chętnych nie brakowało. Do udziału w akcji zgłosiło się ponad 70 osób. A w imprezie zorganizowanej przy okazji wzięło udział o wiele więcej.

Trudny weekend na lubelskich drogach. Policja apeluje o rozwagę

Trudny weekend na lubelskich drogach. Policja apeluje o rozwagę

Kończy się długi weekend. Niestety nie był on dla wszystkich spokojny. Policjanci mieli pełne ręce roboty.

Manga, cosplay i japoński bilard, czyli Festiwal Spotkań Kultur Akira
ZDJĘCIA
galeria

Manga, cosplay i japoński bilard, czyli Festiwal Spotkań Kultur Akira

Manga, Anime, Aichiru, cosplay, warsztaty, gry i zabawy azjatyckie, to niektóre z atrakcji jakie czekały na miłośników szeroko rozumianej kultury azjatyckiej, podczas Festiwalu Spotkań Kultur Akira. Ideą spotkania, była przede wszystkim pasja i miłość do kultury azjatyckiej. Dzięki bogatej ofercie programowej impreza cieszyła się dużym zainteresowaniem, a jej fani przybyli z całej Polski.

Poczuj weekend
foto
galeria

Poczuj weekend

Zapraszamy Was do obejrzenia naszej fotogalerii z kolejnej gorącej nocy w lubelskim Helium Club. To było prawdziwe odegranie muzycznych wspomnień. Zobaczcie, co się działo na parkiecie i poza nim.

Z myślą o najmłodszych - policjanci na Dzień Dziecka
ZDJĘCIA
galeria

Z myślą o najmłodszych - policjanci na Dzień Dziecka

W Dzień Dziecka żadne dziecko nie powinno być smutne. Lubelscy policjanci zadbali o to, by ten uśmiech pojawił się także na twarzach małych pacjentów lubelskiego szpitala.

Marcin Zając pracę w Lubliniance rozpoczął minionego lata

Marcin Zając (Lublinianka): III liga? Na razie stworzyliśmy fundament do bycia solidnym czwartoligowcem

Rozmowa z Marcinem Zającem, trenerem Lublinianki

Na niedzielę IMGW wydał alerty pogodowe pierwszego stopnia dla całego województwa lubelskiego.
OSTRZEŻENIE POGODOWE

Burzowo i niebezpiecznie? Pogoda na niedzielę pod znakiem alertów IMGW

W ostatnich dniach pogoda jest bardzo dynamiczna i sytuacja zmienia się z godziny na godzinę. IMGW wydaje kolejny komunikat dla województwa lubelskiego.

Noc Kultury w tym roku odbyła się między 1 a 2 czerwca. Hasłem tegorocznej edycji były Neurony Miasta.
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Najbardziej kulturalna noc za nami. Tym razem Lublinem zawładnęły neurony miasta

Tej nocy w Lublinie nie było ciemno. Było pełno występów, koncertów i kolorowych instalacji. Za nami jedyna taka kulturalna noc w roku - Noc Kultury.

Konferencja prasowa Marty Wcisło i Małgorzaty Gromadzkiej została zorganizowana, jak same to przyznały, „na szlaku kampanii wyborczej”.

Posłanki PO: Rozliczymy PiS ze wszystkich afer

Zorganizowana grupa polityczna mająca znamiona przestępczej – tak o działaniach polityków Suwerennej Polski w ministerstwie sprawiedliwości za czasów rządu Zjednoczonej Prawicy mówiły posłanki Platformy Obywatelskiej podczas sobotniej konferencji prasowej.

Arka u siebie pokonała rywali z Lublina 2:0, a na w kwietniu na Arenie padł remis 2:2.

Ekstraklasa znowu dla Lublina? Motor dzisiaj gra o awans z Arką Gdynia

Motor w ekstraklasie ostatni raz zagrał w sezonie 1991/1992. Po ponad 30 latach dzisiaj żółto-biało-niebiescy staną przed szansą powrotu do elity. W finale baraży o awans drużyna Mateusza Stolarskiego zmierzy się na wyjeździe z Arką Gdynia. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18, a transmisję zapowiada stacja Polsat Sport 1.

Podlasie drugi raz w tym sezonie ograło Chełmiankę 3:1

Podlasie drugi raz lepsze od Chełmianki. Porażka na pożegnanie Orląt Spomlek

W pierwszej rundzie derby pomiędzy Chełmianką, a Podlasiem zakończyły się wygraną drugiej z ekip 3:1. W sobotę, na stadionie w Białej Podlaskiej padł taki sam wynik.

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Trzech zawodników Orlen Oil Motoru w finale Grand Prix Czech, Bartosz Zmarzlik znowu bez zwycięstwa

Dzień przed meczem Orlen Oil Motoru z Betard Spartą Wrocław bardzo dobre występy w Grand Prix Czech zaliczyli trzej żużlowcy lubelskiego klubu – Fredrik Lingren, Bartosz Zmarzlik i Dominik Kubera. Zawody wygrał jednak Słowak Martin Vaculik. Wspomniana trójka "Koziołków" wystąpiła za to w finale.

Janowianka w sobotę zbliżyła się do Lewartu na cztery punkty

Janowianka znowu bliżej lidera. Start żałuje szybko straconej bramki po przerwie

W sobotę z siedmiu punktów starty znowu zrobiły się cztery. Tyle „oczek” Janowianka traci do prowadzącego w tabeli Lewartu Lubartów. Drużyna Ireneusza Zarczuka w tej serii gier pokonała Start Krasnystaw 3:1.

ALARM24

Widzisz wypadek? Jesteś świadkiem niecodziennego zdarzenia?
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

Kliknij i dodaj swojego newsa!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium