– Przecież obiecałeś, że latem się pobierzemy.
– Pamiętam, kochanie, obiecałem. Ale sama powiedz, czy w tym roku mieliśmy prawdziwe lato?
* * *
Ordynator oddziału wizytuje sale. Na jednym z łóżek spostrzega pacjenta w turbanie ba głowie. Zaciekawiony pyta:
– Guz mózgu?
– Nie – odpowiada pacjent. – Maharadża.
* * *
Rozmawiają dwaj koledzy.
– Jak ci się podobał film?
– Nie bardzo. Jest taki jak książka. Nawet zasnąłem w tym samym miejscu.
* * *
Wychowawczyni w klasie zauważyła, że wszystkie rysunki Jasia są czarne. Podejrzewając u chłopca depresję, wysłała go do szkolnego psychologa.
– Powiedz mi Jasiu, dlaczego wszystko rysujesz na czarno? – pyta psycholog.
– Bo mam tylko czarną kredkę.
* * *
Ksiądz pyta Jasia na spowiedzi:
– Czy wiesz dziecko, że zgrzeszyć można również myślami?
– Wiem, proszę księdza, ale to nie to samo!
* * *
Na ekranie telewizora dwie tancerki robią striptiz. Mama nie chce, żeby jej syn oglądał program, więc mówi do niego:
– Idź spać, złotko, już późno. Widzisz, te panie też się już rozbierają.
Bogusław Tupko – Okszów
* * *
Siedzi facet w kinie, a przed nim zwalisty gość cały ekran mu zasłania.
– Jak pan jest taki gruby, to kupiłby pan sobie dwa miejsca.
– Owszem, kupiłem, ale drugie mam na balkonie.
* * *
– No i dlaczego z nim zerwałaś? Przecież mówiłaś, że on ma coś takiego, co ci się podoba?
– Owszem, miał. Ale już wszystko wydał.
* * *
Chirurg pyta przed operacją:
– Ile ty masz lat, chłopcze?
– Jutro skończę osiemnaście.
– Oj, nie bądź taki pewien.
* * *
– Co zrobiłyby kobiety, gdyby nie było mężczyzn?
– Wytresowałyby sobie inne zwierzątko...
* * *
Rozmawiają dwie żony:
– Ty też masz takiego pecha w miłości?
– Nie. Mój mąż mnie jeszcze nie przyłapał.
Anna Zawadzka – Lublin