Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

10 kwietnia 2016 r.
14:21

Światowe Dni Młodzieży. "To są wspomnienia, których nikt nikomu nigdy nie zabierze"

Marta Styrkowiec jest studentką UMCS (fot. Dorota Awiorko)
Marta Styrkowiec jest studentką UMCS (fot. Dorota Awiorko)

Rozmowa z Martą Styrkowiec, studentką UMCS, która weźmie udział w Światowych Dniach Młodzieży w Krakowie.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

• To będą trzecie Światowe Dni Młodzieży, w których będzie pani brać udział. Drugie z tym samym papieżem: Franciszkiem. W których spotkaniach pani wcześniej uczestniczyła?

- Moja przygoda ze Światowymi Dniami Młodzieży rozpoczęła się w Madrycie (w 2011 roku przyp. aut.) od spotkania z papieżem Benedyktem XVI. Później brałam udział w Światowych Dniach Młodzieży w Rio de Janeiro (2013 r). To pierwsze pociągnęło za sobą drugie. To, co się tam działo, ten entuzjazm, radość skłoniły mnie do tego aby pojechać na kolejne. To było też moim marzeniem.

• Wyjazd na Światowe Dni Młodzieży do Madrytu. Skąd pomysł, żeby tam pojechać?

- O Światowych Dniach Młodzieży dowiedziałam się w Londynie. Mieszkałam tam przez pewien czas. W jednym z kościołów były ulotki dotyczące spotkania z papieżem. Później, po powrocie do Polski zdecydowałam się na nie pojechać. To było w okresie wakacji. Zdecydowałam się na wyjazd może nie tyle z pobudek religijnych, co z czystej ciekawości. Pojechałam zupełnie sama, bez żadnych znajomych. Dołączyłam do grupy tarnowskiej, która na te spotkania jechała.

• Jak wyglądało spotkanie z papieżem Benedyktem XVI?

- Dla mnie wszystko w tym spotkaniu było zaskakujące z tego powodu, że nigdy w takich spotkaniach nie uczestniczyłam. Czytanie o dniach młodzieży, a uczestnictwo w nich to są dwie różne rzeczy. Byłam osobą niedoświadczoną jeśli chodzi o Światowe Dni Młodzieży. Spotkania te rządzą się swoimi prawami. Mają swoje zasady, o których dobrze jest wiedzieć przed wyjazdem.

• Jakie to zasady?

- Jedną z takich zasad, której żałowałam, że o niej nie wiedziałam jest to, że uczestnicy Światowych Dni Młodzieży wymieniają się różnymi rzeczami, które przywożą ze swoich krajów. Począwszy od bransoletek, poprzez koszulki czy czapki. Dlatego też dobrze jest przyjechać na Światowe Dni Młodzieży z takim bagażem drobiazgów, rzeczami którymi będzie można się wymienić.

• Czy te spotkania z papieżami Benedyktem XVI czy Franciszkiem były różne czy też podobne?

- To, co było różne ma związek z charakterami obu papieży. To w jaki sposób mówią do młodzieży. Miejsca też były różne. Zaś sam przebieg spotkania, jego charakter, to co się działo na miejscu jest stałe.

• Jedzie pani też do Krakowa. Czy wyobraża pani sobie to, że mogłaby tam pani nie być?

- Nie, nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Mieszkam tutaj. Jest blisko. Poprzednie Światowe Dni Młodzieży były ogromnym wyzwaniem, także finansowym. Brazylia to były ogromne koszty. Na początku dla mnie nie do wyobrażenia, ale jakoś się udało. Niektórzy twierdzą, że te krakowskie koszty też są duże. Tak, są. Jednak myślę, że jak komuś bardzo na tym zależy, to pojedzie. Bez względu na to ile to kosztuje. Miałam tego przykład przy wyjeździe do Brazylii. Poza tym ja już od dwóch lat pracuję przy organizacji Światowych Dni Młodzieży tutaj w diecezji. Zastanawiałam się też nad tym, czy do Krakowa jechać jako pielgrzym czy jako wolontariusz. Ostatecznie zdecydowałam się na posługę. Skończę tutaj i jadę tam do Krakowa. Też jako wolontariusz.

• Kiedy pani wyjeżdża? Pewnie jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem?

- Właśnie nie. Nie jadę wcześniej. Z tego powodu, że wolontariusze, którzy pracują w komitetach diecezjalnych mają możliwość pojechania na wolontariat krótkoterminowy. Mogą z tego skorzystać nieliczni, bo jedynie 10 osób z diecezji. 25 lipca jadę to Krakowa i wtedy też zaczynam. Wcześniej, w czerwcu będę brała udział w szkoleniach.

• Jaka będzie pani rola w Krakowie jako wolontariuszki?

- Tego jeszcze dokładnie nie wiem. Nie mam jeszcze przypisanej funkcji. Mogę się jednak domyślać. Ponieważ ten rodzaj wolontariatu, na który jadę jest m.in. w dziale komunikacji.

• Czy jest szansa aby gdzieś bliżej papieża się znaleźć?

- Wszyscy wolontariusze, który jadą do Krakowa będą mieli możliwość spotkania się z papieżem Franciszkiem. Czy uda się być bardzo blisko papieża? Tego nie wiem. Nie ukrywam, że bardzo bym chciała. Natomiast nie ma u mnie takiej determinacji, że to jest mój cel. Dwa lata temu podczas Niedzieli Palmowej byłam w Rzymie. Jako członkini delegacji odbierałam symbole Światowych Dni Młodzieży. Wtedy papież do nas podszedł. Byłam dość blisko. Niektórym osobom udało się dotknąć ręki Franciszka. Mi się to nie udało. Wtedy trochę to przeżywałam, że mi się nie udało, a innym tak. Jednak wytłumaczyłam to sobie tak, że widać innym było to bardziej potrzebne niż mi. Teraz też tak do tego podchodzę. Samo to, że będziemy mieć z papieżem spotkanie jest wystarczającą satysfakcją i zaproszeniem, żeby tam być.

• Co pani daje udział w Światowych Dniach Młodzieży?

- Po pierwszym moim spotkaniu wróciłam bardzo szczęśliwa. Chciałam się dzielić radością, przytulać wszystkich na ulicy. Ewangelizować. To trwało przez pewien czas. Później wraca się do rzeczywistości. Jeśli się tego nie pielęgnuje to wszystko ginie. Kolejne spotkanie to było następne naładowanie baterii. Wiedziałam też, że spotkam tam ludzi, dla których rozmowa o Bogu jest czymś naturalnym. Podczas tych dni ma się poczucie, że jesteśmy wszyscy tacy sami i że jest nas dużo. Dlatego też, jeśli ktoś chciałby się przekonać, że te zasady, którymi się jako katolicy kierujemy, nie są czymś takim czym kieruje się mniejszość, to powinien jechać. Poza tym te wspomnienia, kontakty to są rzeczy, których nikt nikomu nigdy nie zabierze.

Pozostałe informacje

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę
ZDJĘCIA, WIDEO
galeria
film

Cracovia znowu lepsza od Motoru, Sergi Samper przeprasza za kartkę

Czwarty raz w rym sezonie, ale pierwszy w 2025 roku Motor nie strzelił gola w meczu u siebie. Beniaminek z Lublina nie zrewanżował się też Cracovii za porażkę z jesieni 2:6. Tym razem „Pasy” wygrały 1:0, a kluczowa dla losów spotkania była czerwona kartka Sergi Sampera, którą Hiszpan obejrzał już w 49 minucie.

Atakujący Bogdanki LUK Lublin Kewin Sasak:

Marcin Komenda, Bogdanka LUK Lublin: Ten sezon jest kapitalny

Powiedzieli po trzecim meczu półfinałowym play-off: JSW Jastrzębski Węgiel - Bogdanka LUK Lublin 2:3

Manolo i jego koledzy będą chcieli jak najszybciej zapomnieć o spotkaniu w Bytomiu

Wisła Puławy bez szans w wyjazdowym starciu z Polonią Bytom

Bez niespodzianki w Bytomiu. Choć Wisła Puławy próbowała postawić się faworyzowanej Polonii to nie udało jej się wywalczyć na trudnym terenie choćby jednego punktu

Fragment rywalizacji w Słupsku

PGE Start Lublin został rozgromiony w Słupsku

Podopieczni Wojciecha Kamińskiego ulegli Enerdze Icon Sea Czarni różnicą aż 23 pkt. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że ten wynik to sensacja, ale również olbrzymie rozczarowanie.

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji
1 maja 2025, 0:00

Majówka za pasem. Kalendarz wydarzeń zapowiada moc atrakcji

Majówka zbliża się wielkimi krokami. Biorąc zaledwie trzy dni urlopu zyskujemy aż 9 dni odpoczynku. Co przez ten czas można robić w województwie lubelskim? Podpowiadamy co wtedy dzieje się w regionie.

Lewart w trzech ostatnich meczach zdobył siedem punktów

Druga wygrana na wiosnę, Lewart lepszy od Wiślan

W trzech ostatnich meczach Lewart wywalczył siedem punktów. W sobotę beniaminek z Lubartowa pokonał u siebie Wiślan Skawina 1:0, a bohaterem gospodarzy okazał się Łukasz Najda, który zdobył jedynego gola.

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Dbają nie tylko o drzewa. Przed nami "Piątka z leśnikami"

Już 10 maja w Uroczysku Stary Gaj odbędzie się wyjątkowe wydarzenie łączące aktywność fizyczną, kontakt z przyrodą i szczytny cel – „Piątka z leśnikami”. Organizatorzy zapraszają nie tylko biegaczy, ale także wszystkich miłośników lasu i pomagania.

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Ulica jak "pole bitwy". Na Ceglanej będzie nie tylko asfalt

Wcześniej ulica Twarda, teraz Ceglana. Urzędnicy szukają wykonawcy tej długo wyczekiwanej przez mieszkańców przebudowy drogi.

Sax night
Foto
galeria

Sax night

Imprezy w najpopularniejszym lubelskim Klubie 30 to destylat zabawy. Kto był ten wie, a kto nie był, niech żałuje. Imprezy odbywają się często na dwóch, a nawet na trzech parkietach, a każdy z inną muzyką. Ten stylistyczny eklektyzm sprawia, że co weekend klub przeżywa prawdziwe oblężenie. Specjalnie dla Was przygotowaliśmy fotogalerię z weekendowych szaleństw w popularnej Trzydziestce, z której dowiecie się, jak się bawi Lublin.

W decydującym meczu półfinału play-off Bogdanka LUK Lublin pokonała Jastrzębski Węgiel 3:2 i zagra w finale

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin co najmniej ze srebrnym medalem, ograła Jastrzębski Węgiel

W trzecim decydującym spotkaniu półfinałowym play-off Bogdanka LUK Lublin po zaciętym boju pokonała mistrza Polski Jastrzębski Węgiel 3:2 i po raz pierwszy w historii zagra o medale mistrzostw Polski, i to od razu o złote

Druga taka niedziela w kwietniu. Można zrobić zakupy na majówkę

Druga taka niedziela w kwietniu. Można zrobić zakupy na majówkę

W niedzielę 27 kwietnia sklepy będą otwarte. To druga i zarazem ostatnia niedziela handlowa w kwietniu, tuż przed długim weekendem majowym.

Zabiegi ablacji z użyciem nowej techniki

To zaburzenie rytmu serca dotyczy miliona Polaków. W Lublinie leczą to nową techniką

Lubelscy lekarze przeprowadzili zabieg ablacji migotania przedsionków nową techniką varipulse. Dokonał tego jako jeden z pierwszych w Polsce zespół z Uniwersyteckiego Centrum Kardiologii i Kardiochirurgii USK Nr 4 pod kierownictwem dr hab. Andrzeja Głowniaka.

Motor chce się zrewanżować Cracovii za porażkę z jesieni

Rewanżu za 2:6 nie było. Motor Lublin - Cracovia (zapis relacji na żywo)

Motor liczył na rewanż za porażkę z jesieni. Cracovia drugi raz okazała się jednak lepsza od beniaminka z Lublina. Tym razem 1:0. Kluczowa dla losów spotkania była czerwona kartka Sergi Sampera, którą Hiszpan obejrzał na początku drugiej połowy.

Ogłoszenie wyroku

25 lat za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Do sądu wpłynęły apelacje

Sąd skazał w styczniu Karola M. na 25 lat więzienia za zabójstwo komorniczki z Łukowa. Strony złożyły apelacje.

Ubiegłoroczna aukcja Pride of Poland

"To jest poniżej hipokryzji". Sprawa janowskiej stadniny w Sejmie

- To jest poniżej hipokryzji, co pan rozpowiada - tak w Sejmie wicemarszałkini Dorota Niedziela (KO) odniosła się do wypowiedzi polityków PiS dotyczących sytuacji w państwowych stadninach koni. Poseł Kazimierz Choma (PiS) dopytywał co zrobi resort rolnictwa, by „powstrzymać upadek hodowli koni”.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium