Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

22 maja 2003 r.
14:01
Edytuj ten wpis

Wiem, kiedy umrę

0 0 A A

Zna datę swojej śmierci. Wie, na co będzie jeszcze chorować. Twierdzi, że w kartach widzi przyszłość każdego z nas. Nie ma odwagi powiedzieć każdemu prawdy. Zwłaszcza wtedy, kiedy wie, że jego dni są policzone

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować


.
Nie chciała, żeby podać nazwę miejscowości, w której mieszka. – Niech pan napisze, że gdzieś na Lubelszczyźnie – poprosiła. – Żadnych nazwisk, najwyżej imię. Nie potrzebuję reklamy. Wczoraj śniadanie zjadłam o 14. Przyjęłam 40 osób. Tak jest prawie codziennie.
Mnie najbardziej interesowały numery totolotka.
Niestety, pani Anastazja rozczarowała mnie:
– Kiedyś miałam natchnienie – mówi. – Pokazał mi się ciąg liczb. Wysłałam kupon. Razem z dziećmi oglądaliśmy losowanie. Pierwsza cyfra zgadza się, druga – też, trzecia – to samo. Dzieci aż podskoczyły. Niestety, na tym się skończyło. Miałam tylko „trójkę”. Od tej pory nie gram.
Wróżka spod Lublina wierzy, że każdemu jest przypisany jego los. Podobnie jak szczęście.
– Z tym trzeba się urodzić – przekonuje. – Jest wiele osób, którzy całe życie mają pod górkę. I nic tego nie zmieni. Oczywiście, trzeba szczęściu pomagać, ale z niektórymi życie obchodzi się okrutnie.
Kiedyś przyszła do niej kobieta w średnim wieku. Chciała, żeby jej powróżyć. To, co usłyszała, przyjęła z trwogą.
– Z kart wynikało, że córka czyha na jej życie – opowiada pani Anastazja.
– Podtruwała ją. Kobieta nie chciała wierzyć. Po jakimś czasie prawda wyszła na jaw. Ta kobieta miała przyjaciela, który romansował z...jej córką. Wymyślili plan, żeby pozbyć się „starej”. Po wizycie u pani Anastazji niedoszła ofiara skojarzyła pewne fakty. Przypomniała sobie, że córka często robiła wszystkim herbatę. Matce zawsze wskazywała miejsce, gdzie ma usiąść. Za którymś razem – po jej wypiciu – poczuła się słabo. Jak przez mgłę pamiętała, że prosiła córkę o szklankę wody. Ta podała ją bardzo niechętnie. To przekonało ją, że pani Anastazja miała rację. Jej przyjaciel pracował... w pogotowiu. Nie miał problemu ze zdobyciem odpowiedniego lekarstwa, które miało ją przenieść na tamten świat.
Z córką od trzech lat nie utrzymuje kontaktu. „Przyjaciel” też nie ma odwagi spojrzeć jej w oczy. Przez telefon powiedział, że przeprasza ją za swoje grzechy...
– Pani Anastazjo, a jak nam będzie w tej Unii?
– Z początku źle. Pojawią się całe rzesze żebraków. Będą stać pod kościołami. Z czasem nastąpi jednak pewien przełom, ale starsi na tym nie skorzystają. Tylko młodzi.
Wie, ile lat będzie żyła i na co będzie chorować.
– Ale to moja sprawa – mówi. – Nikomu o tym nie powiem.
Choć pani Anastazja w kartach widzi całe życie człowieka, jego przeszłość i przyszłość, nie każdy usłyszy całą prawdę.
– Co mam powiedzieć komuś, kto ma już wyrok? – pyta. – A ja to widzę! I nie tylko w kartach. Często spojrzę na człowieka i wiem, że jego dni są policzone. To nie są czary.
Zdolności – uważa – odziedziczyła po ojcu. Zmarł, kiedy miała 8 lat.
– Wróżył z kart. Ja musiałam te zdolności przejąć w genach.
Pierwszą zagadkę rozwiązała w wieku 30 lat (teraz ma 69) .
– Sąsiadce zginęły pieniądze – wspomina. – Powiedziałam, że jej pomogę. Ułożyłam karty. Wyszło, że złodziejem jest ktoś z rodziny. Okazało się, że to syn wziął pieniądze. Od tego się zaczęło.
Przestrzega ludzi przed wypadkami.
– W tym roku wróżyłam znajomej. Wyszło mi, że będzie miała wypadek. Wyśmiała mnie: „Co ty, tyle lat jeżdżę – i nic” – bagatelizowała. Kilka dni później, gdy wracała samochodem do domu, pieszy wtargnął jej na jezdnię. Wpadła do rowu. Cudem z tego wyszła. Od tej chwili już mnie nie wyśmiewa...
Jako jasnowidz ma na koncie także kilka skojarzonych par.
– Przyszła kiedyś kobieta, taka ze 30 lat – opowiada. – Panna. Wciąż czekała na wielką miłość. Powiedziałam jej, że już niedługo wkrótce spotka właściwą osobę. Wyszła bez przekonania. Kolejnym tego dnia klientem był samotny mężczyzna. Miał ten sam problem – był kawalerem. Spojrzałam na karty. „– Widział pan tę kobietę, która przed panem wychodziła?” – spytałam. „– Tak, znam ja z widzenia”. „– To niech pan idzie za nią. To pana przeznaczenie”. Po kilku miesiącach wzięli ślub.
Przepowiada też w drugą stronę. Niedawno przyszła do niej młoda, atrakcyjna kobieta. Bez słowa rzuciła jej się na szyję. „– Dziękuję! –zawołała. – Dzięki pani zdobyłam szczęście!” Pani Anastazja poznała ją – była u niej przed rokiem. Miała wyjść za mąż. Karty powiedziały, że nie powinna wychodzić za mąż za człowieka, w którym się zakochała. „– Dziewczyno, uciekaj choćby spod ołtarza!” – przekonywała pani Anastazja. – Z tym człowiekiem nie zaznasz szczęścia.
Dziewczyna miesiąc przed ślubem zerwała zaręczyny. Przeszła koszmar. Niedoszły mąż i teściowie nie mogli jej tego darować. Były i groźby, i prośby, i szantaż, i rękoczyny. Poznała prawdziwe – dotychczas nieznane jej oblicze – niedoszłego męża. Teraz jest szczęśliwą mężatką. Oczywiście – z innym mężczyzną.
Największy ruch ma przed maturami
Przed drzwiami tłum maturzystów.
– Każdy chciałby wiedzieć, czy zda– śmieje się pani Anastazja. – Ja im tylko mówię, z czego powinni się podciągnąć... Potem przychodzą z podziękowaniami.
Różni do niej przychodzą. Prości chłopi, profesorowie, adwokaci.
– Był u mnie nawet lekarz – mówi p. Anastazja. – Chciał wiedzieć, czy postawił właściwą diagnozę. Wyszedł zadowolony.
Ja też skusiłem się na przepowiednię. Usłyszałem m.in. że wkrótce dostanę podwyżkę i awansuję. Tylko dlaczego naczelny tak dziwnie się uśmiechnął, jak mu o tym powiedziałem?



Za tydzień
...przedstawimy państwu historie osób, które miały do czynienia z jasnowidzami. Niektórzy twierdzą, że uzyskali od nich pomoc. Inni maja niemiłe wspomnienia. O swojej historii opowie kobieta, która od kilku miesięcy poszukuje zaginionego męża. Zwierzy się nam także lublinianka, która, jak twierdzi, dzięki wróżbie, uniknęła śmierci.
Co sądzicie Państwo na temat jasnowidzów? Czekamy na telefony pod nr 534-06-73 lub 534-06-06.

Pozostałe informacje

Siedziba rejonu w Radzyniu

Czy powtórzy się historia sprzed dekady? Pracownicy rejonu PGE zaniepokojeni

Czy historia z 2012 roku się powtórzy i PGE Dystrybucja zamknie placówkę w Radzyniu Podlaskim? Takie obawy mają pracownicy, którzy zwrócili się o pomoc do posłanki Małgorzaty Gromadzkiej (PO).

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM
koncert
29 listopada 2024, 18:00

Projekt Volodia - piosenki Wysockiego w Domu Kultury LSM

Projekt Volodia zrodził się z fascynacji twórczością Włodzimierza Wysockiego. Sprawcą powołania tego projektu jest Janusz Kasprowicz muzyk, aranżer, twórca i dyrektor artystyczny pierwszego w Polsce cyklicznego festiwalu poświęconego twórczości Wysockiego „Wołodia pod Szczelińcem”. Pieśni Wysockiego będzie można wysłuchać w piątkowy wieczór w Domu Kultury LSM.

W tym momencie nie ma możliwości zdobycia dofinansowania na budowę mieszkań komunalnych, więc miasto przekażę działkę Towarzystwu Budownictwa Społecznego, które ma szanse uzyskać preferencyjny kredyt i postawić blok z 48 mieszkaniami społecznymi

Rada jest na tak. TBS dostaje działkę i gotowy projekt

Nie mieszkania komunalne, jak pierwotnie zakładano, ale społeczne, należące do TBS powstaną najprawdopodobniej przy ul. Sikorskiego. Rada Miasta Zamość dała w poniedziałek zgodę na to, by miejskiej spółce przekazać działkę oraz przygotowaną wcześniej pełną dokumentację.

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree
koncert
29 listopada 2024, 19:31

Terapia z udziałem Zenka Kupatasy i Dr Gree

Zenek Kupatasa na każdym koncercie idzie ostro w pogo. Już w piątek wystąpi w Kultowej Klubokawiarni. Piątkowy wieczór zapowiada się nad wyraz energetycznie ponieważ publiczność Kultowej Klubokawiarni rozrusza lubelski zespół Dr Gree.

Zdjęcie z II Forum Kultury Studenckiej
MAGAZYN

Od buntu po nowoczesność. Jak zmieniała się kultura studencka?

Rozkwit kultury studenckiej przypada na ok. 50 lat temu. Od tego czasu wiele się jednak zmieniło i nie chodzi tylko o młodzież, ale również o rozwiązania systemowe.

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Sanepid pozwala korzystać z wody, ale z piciem ostrożnie

Chlorowanie wodociągu czerpiącego wodę z ujęcia w Gołębiu w gminie Puławy przyniosło skutek. Ilość groźnych dla zdrowia bakterii spadła do bezpiecznego poziomu. Sanepid warunkowo pozwolił na korzystanie z wody. Ale przed spożyciem warto ją przegotować.

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji
Nasza interwencja
galeria

Pękające ściany w bloku przy ul. Wędrownej. Nadzór budowlany wkracza do akcji

Wracamy do tematu pękających ścian i ugięć stropu w bloku przy ul. Wędrownej w Lublinie. Mieszkaniec bezskutecznie próbuje wyegzekwować od dewelopera naprawę, a Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego miasta Lublin zapowiada kontrolę.

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba
(Nie)Wyparzona Gęba
film

Łydka Grubasa: Strasznie mocno stoimy za nurtem polskiego rocka. | (Nie)Wyparzona Gęba

Gośćmi programu (Nie)Wyparzona Gęba byli członkowie zespołu Łydka Grubasa: Bartosz „Hipis” Krusznicki, Artur „Carlos” Wszeborowski oraz Dominik „Długi” Skwarczyński. Zapytaliśmy ich o początki zespołu, o to czy sądzili że Rapapara stanie się hitem, o współpracę z Kwiatem Jabłoni oraz o ciekawostki backstagowe.

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę
Zamość
galeria

Kadrowe roszady w więzieniu. Nowy dyrektor ma nowego zastępcę

Już nie major Piotr Grabczak, ale kpt. Robert Ząbek jest zastępcą dyrektora Zakładu Karnego w Zamościu. To kolejna kadrowa zmiana w służbie więziennej, jaka zaszła w ostatnim czasie. A wszystko to po ucieczce groźnego przestępcy.

Grudniowy Jarmark Świąteczny w Zamościu ma już 10-letnią tradycję. Podczas wydarzenia odbywają się występy artystyczne, ale również handel. W minionych latach na straganach można było kupować najróżniejsze przedmioty, również rękodzieło

Świąteczny jarmark już wkrótce. Więcej rękodzieła, mniej „chińszczyzny”

Nie tylko handlowcy, których stać na opłatę za stoisko, ale być może również lokalni artyści i rękodzielnicy będą mieli dla siebie miejsce na grudniowym Jarmarku Świątecznym w Zamościu. Prezydent rozważa udostępnienie dla tej grupy specjalnego namiotu.

Pociąg, który miał dotrzeć do Lublina został dość poważnie uszkodzony

Ciężarówka wjechała pod pociąg do Lublina. Jest kilka osób rannych

Siedem osób zostało rannych w wypadku, jaki dzisiaj wczesnym popołudniem wydarzył się niedaleko Sochaczewa. Pod pociąg, który miał dotrzeć do Lublina, wjechała ciężarówka.

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości
galeria

Dzień Kariery na Lubelskiej Akademii WSEI - praca, praktyki i możliwości

Jak znaleźć pracę, praktyki lub zmienić ścieżkę zawodową? Z pomocą przyszło 40 wystawców, a w tym lubelskie firmy i instytucje.

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta
DUŻO ZDJĘĆ
galeria

Chełm przepięknie rozbłysnął na święta

Ulice, place i skwery rozświetlone przyciągającymi wzrok iluminacjami. A wśród nich spacerujący z zaciekawieniem ludzie. W Chełmie magia świąt rozbłysła już miesiąc przed Bożym Narodzeniem, a miasto ponownie chce się włączyć w walkę o miano najpiękniej rozświetlonego w kraju.

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Pasażer się skarży: Na dworcu w Lublinie nie ma gdzie usiąść

Na dworcu metropolitalnym w Lublinie nie ma gdzie usiąść w oczekiwaniu na autobus – zwrócił uwagę jeden z naszych Czytelników. Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego przekonuje, że "obiekt zapewnia miejsca oczekiwania w wielu lokalizacjach, oferując dogodne warunki dla wszystkich grup".

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Zadzwonili po policję dla żartu. Na serio zostaną ukarani

Mieszkańcy powiatu hrubieszowskiego wezwali policję, bo im się nudziło. Teraz naprawdę zapłacą za swój czyn.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium