Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

1 kwietnia 2017 r.
13:52

Z Lublina na Antarktykę. Jak się żyje w Polskiej Stacji Antarktycznej?

Autor: Zdjęcie autora pab
0 3 A A

Polarnicy pracujący w Polskiej Stacji Antarktycznej im. Henryka Arctowskiego mają słup, na którym oznaczają odległość do miejsc, z których pochodzą. Jest też Lublin. Oddalony od stacji o 14 645 kilometrów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Polska Stacja Antarktyczna imienia Henryka Arctowskiego powstała w 1977 roku. Znajduje się na półkuli południowej w archipelagu Szetlandów Południowych, na wyspie Króla Jerzego zaliczanej do klimatycznej strefy morskiej Antarktyki. Na stacji prowadzone są badania w dziedzinie oceanografii, geologii, geomorfologii, glacjologii, meteorologii, sejsmologii i przede wszystkim biologii i ekologii.

Już po raz trzeci pracuje tu pani Joanna Spryszak z Lublina. O tym niezwykłym miejscu usłyszała od męża koleżanki. Musiał ciekawie opowiadać, bo pani Joanna postanowiła spróbować. – Moja przygoda w Antarktyce zaczęła się tak po prostu. Wysłałam aplikację, a potem dostałam telefon czy chcę jechać. Nie była to łatwa decyzja ale trafiona – pisze pani Joanna.

Pani Joanna spędza na stacji kończące się już lato, czyli pięć miesięcy. Do tego czasu trzeba jeszcze doliczyć podróż w obie strony. Tym razem na szczęście odbywała się samolotem. Poprzednie dwie były statkiem, a to trwało w sumie 40 dni.

Jak wygląda życie w Polskiej Stacji Antarktycznej? – Całkiem normalnie, każdy polarnik ma swoje zajęcia, obowiązki które wykonuje. Ja jestem kucharzem i pracę zaczynam najwcześniej gdy wszyscy jeszcze drzemią. Śniadanie jest o 8, zawsze trzeba przygotować coś na ciepło, potem obiad i deser, a o 19 kolacja.

Główny mieszkalny budynek stacji kształtem przypomina samolot i tak na niego mówią polarnicy. Mieszkają w nim zimownicy, czyli osoby, które spędzają tu cały rok. Pani Joanna też tam mieszka, bo to blisko do kuchni. – Jest duża świetlica, stół na posiłki, telewizor, żyje się wygodnie – opowiada. – Wszystko działa tu na prąd, wytwarzany przez agregaty.

Z panią Joanną kontaktujemy się przez internet, ale nie jest to takie łatwe, bo łącze jest bardzo słabe. Przesłanie każdego zdjęcia zajmuje bardzo dużo czasu.

– Nie jest tu ciężko wytrzymać. Trochę brakuje zakupów, rodziny. W moim przypadku córki mam już samodzielne. Najtrudniejsze pożegnanie było za pierwszym razem, kiedy statek odpływał z Gdyni.

Antarktyka to przede wszystkim niesamowita przyroda. – Cała Antarktyka jest piękna, malownicza. Najbardziej lubię patrzeć na lodowce, które inaczej wyglądają w pochmurny dzień a inaczej w słońcu. Od tego błękitnego koloru aż trudno oderwać wzrok.

– Zwierzęta są bardzo dzikie, nie wolno ich dotykać. Słonie morskie na początku lata wychodzą na brzeg, żeby wydać potomstwo, a teraz zbierają się w duże grupy żeby wylinieć. Gdy przyjeżdżamy pod koniec listopada to na Pingwinisku są już pingwiny białookie i białobrewe z czerwonymi dziobami. Potem lęgną się młode, hałasują i szybko rosną. Trochę dalej są pingwiny antarktyczne – opisuje pani Joanna. – Często na brzegu można spotkać śliczną fokę Weddella. Jeśli ktoś ma szczęście to może też zobaczyć lamparta. I to jest prawdziwe przeżycie.

W tej chwili zamknięty już został nabór na kolejną wyprawę, która będzie od września 2017 roku do listopada 2018. Każdy uczestnik zanim zostanie zakwalifikowany przechodzi szczegółowe badania, a potem szkolenie.

26 lutego w Polskiej Stacji Antarktycznej obchodzono 40-lecie założenia. A trzy tygodnie temu z koncertem w stacji wystąpił... Adam Nowak, lider zespołu Raz Dwa Trzy, który był jednym z członków ekspedycji Trzy Sztuki. Był to pierwszy w historii artystyczny rejs jachtem żaglowym polskich twórców do Antarktyki.

Pani Joanna Spryszak pisze o swojej kuchni i życiu na Polskiej Stacji Antarktycznej na blogu Gotowanie na końcu świata.

Pozostałe informacje

U zbiegu ulicy Nałęczowskiej i alei Kraśnickiej może stanąć 70-metrowy wieżowiec

Ma być najwyższym wieżowcem w Lublinie. Będą negocjacje z inwestorem

U zbiegu Nałęczowskiej i Kraśnickiej może stanąć 70-metrowa wieża - najwyższy budynek mieszkalny na Lubelszczyźnie. Żeby go postawić konieczne będą zmiany planistyczne, bo tak wysokie obiekty w tym miejscu Lublina nie były przewidziane. Co miasto chce uzyskać za ewentualną zgodę? Lista życzeń jest długa.

Torby, na które czekają organizatorzy akcji nie muszą być nowe, ale powinny być w dobrym stanie. Najmilej widziane są te duże, ale tak naprawdę także mniejsze również się przydadzą
Zamość

Wędrujące, używane torby na prezenty. Masz na zbyciu? Oddaj

Z ciekawą inicjatywą wyszła Zamojska Akademia Kultury. Zachęca mieszkańców do przekazywania używanych, ale jeszcze w dobrym stanie toreb na prezenty. Będą w nie pakowane upominki dla potrzebujących.

Powiat puławski ma już projekt budżetu na przyszły rok. Na inwestycje tym razem przeznaczy 37 mln zł, z czego lwia część trafi na drogi oraz dokończenie siedziby puławskiej PSP
Puławy
galeria

Nowy budżet mniejszy od starego. Połowa wydatków trafi na oświatę

Radni powiatu puławskiego otrzymali już projekt budżetu na 2025 rok. Przyszłoroczne dochody mają spaść z ponad 250 do niecałych 240 mln zł. Cięcie czekają również wydatki, zwłaszcza te na inwestycje. Najwięcej pieniędzy pochłonie oświata i wychowanie.

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”
galeria

Niedoceniany zawód, choć jakże ważny. „Ludzie kojarzą nas z rozdawaniem darów”

Dzisiaj obchodzimy Dzień Pracownika Socjalnego. To okazja do uhonorowania najbardziej zasłużonych oraz podjęcia dyskusji o zmianach, których potrzebują osoby wykonujące ten zawód.

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne
zdrowie

Tysiące ludzi bez czystej wody. Sanepid potwierdza skażenie mikrobiologiczne

Kilka tysięcy mieszkańców prawobrzeżnej części gminy wiejskiej Puławy obecnie pozbawiona jest wody pitnej z wodociągu. Sanepid potwierdza skażenie na ujęciu w Gołębiu, które zaopatruje sześć miejscowości. Samorząd udostępnia mieszkańcom wodę w butelkach.

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina
Lublin
galeria

"Warunek cudu" na Targowej – mozaika przypomina żydowską historię Lublina

Na ścianie budynku przy ul. Targowej w Lublinie powstała mozaika „Warunek cudu”. Dzieło autorstwa Ingi Levi nawiązuje do żydowskiego dziedzictwa tej części miasta, przypominając o historycznym znaczeniu ulicy dla społeczności żydowskiej.

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec
wypadek

Rolnik wciągnięty przez rozdrabniacz słomy. Wezwano ratowniczy śmigłowiec

Do tego nieszczęśliwego wypadku doszło wczoraj w Trzebieszowie Pierwsyzm w powiecie łukowskim. 37-letni rolnik obsługiwał rozdrabniacz słomy. W pewnym momencie znalazł się zbyt blisko podajnika. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Edyta Majdzińska najprawdopodobniej będzie dalej prowadzić MKS FunFloor Lubin

Edyta Majdzińska (MKS FunFloor Lublin): Wierzę w kierunek mojej pracy i wierzę w ten zespół

Przedwczesne odpadnięcie z europejskich pucharów najprawdopodobniej nie wywoła burzy w MKS FunFloor. Wydaje się, że Edyta Majdzińska przetrwa ten okres niepokoju.

Kilka lat temu kino Bajka było popularnym miejscem spotkań studentów. Jak jest teraz - zapytaliśmy jego właściciela
magazyn
galeria

Jak radzi sobie lubelskie kino Bajka? "Nie wiem czy przetrwamy"

Po zakończeniu pandemii koronawirusa właściciele kin zauważają zmiany w preferencjach widzów dotyczących sposobu oglądania filmów. Czy mieszkańcy Lublina chętnie odwiedzają lokalne kina? Jak właściciele radzą sobie w nowej rzeczywistości? O sytuacji kina „Bajka” w Lublinie opowiedział nam Waldemar Niedźwiedź.

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Jakie zadaszenie tarasu wybrać aby połączyć funkcjonalność i styl?

Zadaszenie tarasu to praktyczne rozwiązanie, które pozwala cieszyć się przestrzenią na świeżym powietrzu niezależnie od pogody. Odpowiednio dobrane chroni przed słońcem, deszczem oraz zapewnia prywatność. W tym artykule przyjrzymy się inspiracjom, jakie można wykorzystać przy wyborze zadaszenia tarasu.

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Zbadaj piersi jeszcze dziś. Sprawdzamy, gdzie i kiedy zaparkuje mammobus

Nowotwór piersi jest najczęstszą przyczyną przedwczesnej śmierci wśród polskich kobiet. Kluczem do zdrowia jest m.in. regularna mammografia. Będzie ją można zrobić w mobilnym gabinecie, który właśnie przejeżdża przez nasz region.

Czym są kampery i jak działają?

Czym są kampery i jak działają?

Kampery to specjalnie zaprojektowane pojazdy, umożliwiające komfortowe podróżowanie i nocowanie w różnych miejscach. Ich unikalna konstrukcja łączy funkcje samochodu z przestrzenią mieszkalną.

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku
koncert
22 listopada 2024, 18:00
film

Niezwykły duet – Smolik//Kev Fox w Świdniku

Smolik//Kev Fox to eklektyczny i wymykający się jasno określonym ramom duet Andrzeja Smolika – znakomitego polskiego producenta i Keva Foxa brytyjskiego songwrittera, który w najbliższy piątek zagra w Świdniku.

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko. Noga z gazu

Będzie ślisko na drogach. Oblodzenie pojawi się w całym regionie.

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Spalarnia przy Metalurgicznej. Jest decyzja środowiskowa i protest mieszkańców

Czwartkowe obrady Rady Miasta w Lublinie rozpoczęła gorąca, nieprzewidziana w programie dyskusja o budowie spalarni śmieci przy ulicy Metalurgicznej na terenie po dawnym zakładzie Ursus. Miasto decyzję środowiskową wydało, ale mieszkańcom ten pomysł się nie podoba. Co dalej z planami KOM-EKO?

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium