Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Maja Kusiak rozegrała w niedzielę bardzo dobre zawody
(fot. Elbrus Studio/Facebook AZS UMCS Lublin)
Polski Cukier AZS UMCS Lublin w niedzielę rozbił 128:27 KGHM BC Polkowice. Zapraszamy do zapoznania się z pomeczowymi wypowiedziami bohaterek tego spotkania.
Karol Kowalewski (trener Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)
- Gratulacje dla zespołu z Polkowic, bo wiemy w jak ciężkiej są sytuacji. Znam dobrze trenera i dziewczyny, więc gratulacje za serducho. Cieszę się z tego meczu, bo mogliśmy podzielić te minuty, mieliśmy też ciężki tydzień treningowy. Mamy inne, dalsze cele niż bicie rekordów na drużynie z Polkowic. Nie jest łatwo patrzeć na ten zespół, bo ich sytuacja nie powinna się wydarzyć w zawodowym sporcie. Byłem przez wiele lat w Polkowicach i to miasto oraz kibice zasługują przynajmniej na konkurencyjny zespół
Tomasz Baszak (trener KGHM BC Polkowice)
- Trudno jest wygrać mecz, kiedy punktują tylko dwie zawodniczki. Natomiast całkiem serio dziękuję za walkę i zaangażowanie, bo po raz kolejny dziewczyny pokazały serce. Chylę czoła i jestem im bardzo wdzięczny, bo nie odpuszczały od początku do końca.
Maja Kusiak (koszykarka Polskiego Cukru AZS UMCS Lublin)
- Weszłyśmy dobrze w spotkanie, zagrałyśmy zgodnie ze swoim planem. Dobrze funkcjonował szybki atak, więc cieszymy się z tego zwycięstwa.
Klaudia Gołębiewska (koszykarka KGHM BC Polkowice)
- To był najcięższy mecz w naszej ekstraklasowej przygodzie w tym składzie. Mamy swoje problemy, o których każdy wie. Dodatkowo 3 zawodniczki nam wczoraj “wypadły”, więc tym bardziej było ciężko. Zrobiłyśmy co mogłyśmy, oddałyśmy całe serce.
