Od września przyszłego roku w Kraśniku może działać Szkoła Muzyczna II stopnia. Teraz młodzież chcąca rozwijać swój talent musi dojeżdżać na zajęcia do Lublina lub Stalowej Woli. Przez to wielu rezygnuje z nauki.
Z Kraśnika do Lublina jest 44 km. Do Stalowej Woli jeszcze dalej – 47 km. Właśnie takie dystanse, 2-3 razy w tygodniu, muszą pokonywać młodzi muzycy, żeby uczęszczać na zajęcia w Szkole Muzycznej II stopnia. Powód? W Kraśniku nie mogą się kształcić, bo działa tu tylko Szkoła Muzyczna I stopnia. To się jednak ma zmienić, bo Rada Miasta już podjęła uchwałę intencyjną, na której mocy od września 2023 roku w Kraśniku ma powstać placówka wyższego szczebla.
– Co ważne, mamy ku temu zarówno odpowiednią bazę dydaktyczną, jak i wysoko wykwalifikowaną kadrę nauczycielską. Dysponujemy ponad 30 salami lekcyjnymi, bogatym instrumentarium i salą koncertową oraz biblioteką. W kraśnickiej szkole muzycznej uczy 35 pedagogów w rożnych specjalnościach, z kwalifikacjami do prowadzenia zajęć w drugim stopniu – informuje burmistrz Kraśnika, Wojciech Wilk i dodaje: – Liczymy, że nowa szkoła nie tylko stworzy młodym artystom możliwość dalszego rozwijania umiejętności, ale przyciągnie też uczniów z innych miast, np. Sandomierza, Bełżyc, Janowa Lubelskiego czy Opola Lubelskiego, gdzie działają szkoły muzyczne I stopnia.
„Siedzibą Szkoły będzie budynek Szkoły Podstawowej nr 5 im. Henryka Sienkiewicza w Kraśniku przy ul. Księdza Jerzego Popiełuszki 1, w części obejmującej Szkołę Muzyczną I stopnia im. Kompozytorów Polskich w Kraśniku” – napisano w przyjętym dokumencie, a burmistrz został zobligowany przez radnych do zawarcia wszelkich porozumień i umów niezbędnych w celu utworzenia placówki.
Iwona Sawulska, dyrektor kraśnickiej szkoły muzycznej tłumaczy, że co do warunków lokalowych szkoła jest przygotowana do przyjęcia większej liczby uczniów. – Mamy 4 kondygnacje i w zupełności to wystarczy – mówi dyrektor i zaznacza, że uchwała rady, to początek długiej procedury. – Którą zakończy decyzja Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego – uzupełnia.
Do jej szkoły chodzi teraz 171 uczniów. W Kraśniku można uczęszczać na bezpłatne zajęcia z gry m.in. na skrzypcach, altówce, wiolonczeli, trąbce, saksofonie czy gitarze, perkusji i fortepianie. Nauka odbywa się w dwóch cyklach: 6-letnim (do kl. 1 przyjmowani są kandydaci od 7 do 10 roku życia) i 4-letnim (kandydaci od 9 do 16 roku życia). Zanim dziecko rozpocznie naukę musi przejść przesłuchania. Tegoroczne już się zaczęły.
– Niestety są przypadki, że nasi absolwenci nie kontynuują nauki. Nie mają czasu na częste dojazdy do np. Lublina a to także kosztuje. Młody człowiek może zamieszkać w bursie lub na stancji, ale to kolejne wydatki. Poza tym część rodziców nie chce aby nastolatek mieszkał poza domem – wylicza dyrektor Sawulska.
Powstanie szkoły II stopnia sprawi, że naukę w Kraśniku nie tylko będzie można kontynuować, ale wiele osób będzie mogło ją zacząć lub doskonalić swoje umiejętności. Na wyższym stopniu edukacji mogą kształcić się osoby mające 22 lata. To oznacza, że mogą się do takiej szkoły zapisać np. dorośli członkowie orkiestr. W starszym wieku można też rozpocząć, od zera, naukę gry na instrumentach dętych. – I jest jeszcze śpiew – dodaje Sawulska. – Jego nauka zaczyna się dopiero w wieku 15 lat – wyjaśnia.