Cichostów to mała wieś w powiecie parczewskim, ale mieszkają w niej ludzie z wielkimi pomysłami. Miejscowe stowarzyszenie co sobotę sprząta teren pod przyszłe boisko sportowe.
Jak mówią, spotykają się pod hasłem czynu społecznego „Budujemy boisko na SKR”. Ten skrót to sztuka, kultura i rozwój. Za wszystkim stoi powołane w 2017 roku Stowarzyszenie Cichosz.
– Taką akcję organizujemy w każdą sobotę i nie ubywa nam osób chętnych do współdziałania. Dzięki temu w Cichostowie przybędzie upiększone i uporządkowane miejsce, w którym mieszkańcy, a także goście, będą mogli miło i przyjemnie spędzać czas – mówi Konrad Dąbrowski, jeden z założycieli stowarzyszenia.
Teren, który sprzątają, do tej pory był zaśmiecony i niezagospodarowany. – To zła wizytówka dla mieszkańców wsi, ale również i dla całej gminy. Plac znajduje się w centrum, tuż przy sklepie – tłumaczy Dąbrowski. Stowarzyszenie chce tu stworzyć boisko, ale też przestrzeń do animacji oraz spotkań międzysąsiedzkich. – A z biegiem lat wiejskie centrum kultury oraz izbę pamięci – dodaje nasz rozmówca.
Z każdą sobotą przybywa chętnych do sprzątania. – Po każdej akcji organizujemy ognisko z kiełbaskami – zachęca Dąbrowski. Do stowarzyszenia należy 12 osób, wśród nich również żona pana Konrada, Ewa. – W naszych szeregach mamy rolników, nauczycieli, prywatnych przedsiębiorców, dyrektora biblioteki publicznej, byłego radnego, ochotników strażaków – cieszy się założyciel.
Przez dwa lata istnienia Cichoszowi udało się pozyskać granty na kwotę 150 tys. zł. – Dzięki temu postawiliśmy we wsi pięć latarni solarnych przy drodze powiatowej. W ten sposób poprawiliśmy bezpieczeństwo dzieci i dorosłych poruszających się po poboczach tej trasy. Ustawiliśmy wyświetlacze prędkości rzeczywistej na dwóch krańcach naszej wsi, by zapobiec przekraczaniu prędkości przez kierowców – wylicza Dąbrowski.
Pozyskane fundusze umożliwiły też założenie mobilnej wiejskiej biblioteki czy budowę hotelików dla owadów. – Wybudowaliśmy też altanę drewnianą na sąsiedzkie spotkania, organizujemy również cyklicznie pikniki – opowiada pan Konrad.
Obecnie priorytetem dla stowarzyszenie jest zagospodarowanie terenu, który przekazała gmina. – Potrzebujemy środków na infrastrukturę. Musimy wyrównać ten teren, zasiać tu trawę, kupić piłki. Mamy też dwa budynki do odnowienia. Chcemy zbudować w nich, w późniejszym czasie, izbę pamięci sołectwa Cichostów oraz wiejskie centrum kultury – zapowiada założyciel stowarzyszenia. Ale na te działania trudno uzyskać dofinansowanie z grantów. – Utrzymujemy się ze składek członków, darczyńców, ewentualnie materiałów, które dostaniemy od lokalnych przedsiębiorców – przyznaje mieszkaniec wsi.
Można wesprzeć działania stowarzyszenie Cichosz, wpłacając cegiełkę na numer konta 36 1600 1462 1870 5113 5000 0001, z tytułem „działania statutowe”. Można również przyjechać do Cichostowa i pomóc w sobotę o godz. 13.00 porządkować teren pod boisko.
Na co dzień, Ewa i Konrad Dąbrowscy tworzą Kozią Zagrodę. Ten biznes to m.in. lemoniady, ich produkt sztandarowy. Ale smaki bardzo oryginalne, na przykład pokrzywowa, głogowa albo lipowa. Są wytwarzane w sposób tradycyjny, na bazie składników z lubelskich terenów. Jest jeszcze „Pani Gilowa” czyli napój z jarzębiny, krwawnika lub czarnego bzu.