Był odwodniony, miał odparzenia, a także krwiaki w główce – półtoramiesięczny chłopczyk trafił do bialskiego szpitala. Sprawą zajęła się prokuratura i sąd.
Dziecko trafiło na oddział neonatologiczny bialskiego szpitala już pod koniec stycznia. Na początku podejrzewano u niego tylko zapalenie płuc. Chłopczyk miał jednak odparzenia i był odwodniony. Został przetransportowany do Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie w celu dalszej diagnostyki. Badania wykazały u niego krwiaki w głowie. Chłopczyka oraz jego półtoraroczną siostrę skierowano do rodziny zastępczej.
– W Sądzie Rejonowym w Białej Podlaskiej toczy się sprawa o wydanie zarządzeń opiekuńczych i ograniczenie władzy rodzicielskiej – informuje biuro prasowe Sądu Okręgowego w Lublinie.
Jednocześnie Prokuratura Rejonowa w Białej Podlaskiej nadzoruje dochodzenie w sprawie narażenia chłopczyka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub uszczerbku na zdrowiu. Na razie nikomu nie postawiono zarzutów.
Jak informuje Edyta Winiarek, prokurator rejonowy, od placówek medycznych zażądano dokumentacji leczenia dziecka. – Przesłuchano też osoby mające mieć wiedzę o zdarzeniu – zaznacza prokurator. Po skompletowaniu materiału dowodowego prokuratura podejmie decyzję, czy potrzebna będzie opinia biegłych.
Jak podaje Słowo Podlasia, matka dzieci wyprowadziła się od swojego męża i związała z mężczyzną, który był skazany za zabójstwo matki i 8-letniego dziecka. Odsiadywał wyrok 25 lat więzienia.