Niewiele mandatów nałożyła policja na uczestników weekendowych protestów w lubelskich miastach. Dwa razy funkcjonariusze zostali zaatakowani i w każdym przypadku agresorami byli przeciwnicy marszów.
Zamość. Tam protest przybrał nietypową formę, bo w sobotę na parking przy Pałacu Zamojskich zjechały samochody i ruszyły kolejnymi ulicami. Na szybach aut były białe kartki z hasłami #wyroknakobiety, #powiedzkomuś, #prawakobiet.
Lublin. Tu protesty kobiet odbywają się codziennie i są najliczniejsze. Niedzielny protest zaczął się przed Ogrodem Saskim, a zakończył pod bramą Kurii Metropolitalnej, gdzie do krat protestujący przytwierdzali kartki z napisani i wieszaki.
W Świdniku protestowano m.in. pod biurem posła PiS Artura Sobonia.
Każde z takich zgromadzeń pilotowała policja. Mundurowi byli wokół marszów, dało się zauważyć policyjnych tajniaków a np. w Lubinie radiowóz jechał przed tłumem idącym ulicami.
Wiele razy podczas zgromadzeń policja przez głośniki w radiowozie przypominała o covidowskich zasadach. Chodzi o noszenie maseczek, zachowanie odstępu czy w ogóle o minimalnej liczbie osób. Generalnie policja nie interweniowała, ale i tak posypały się mandaty. Jednak na jak tak liczne manifestacje mandatów nie było wiele.
W Zamościu mandatami ukarano 12 osób i udzielono 5 pouczeń. Wszystkie sprawy dotyczą wykroczeń z zakresu ruchu drogowego – tamowania ruchu i bezzasadnego używania klaksonów.
W Świdniku było znacznie spokojniej i mandatów praktycznie nie było. Zdarzył się jeden za brak maseczki. Ale na tym kłopoty tej osoby się nie kończą. – 70-letni mieszkaniec Świdnika wykrzykiwał w stronę osób biorących udział w marszu obraźliwe hasła – mówi asp. Elwira Domaradzka.
W pewnym momencie do staruszka podszedł inny mężczyzna, a 70-latek go zaatakował. Okazało się, że atakuje policyjnego tajniaka. Dlatego teraz senior będzie odpowiadał za przestępstwo.
W Lublinie w sobotę policja wylegitymowała osiem osób a w przypadku siedmiu zostaną skierowane wnioski o ukarania do sądu. – Chodzi głównie o niezasłanianie ust i nosa – precyzuje podinspektor Renata Laszczka-Rusek, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Lublinie.
Zobacz: Protest kobiet w Lublinie. Niedziela
W niedzielę policja wylegitymowała 11 osób. Jedną zatrzymano. – Stojący w pobliżu bramy Kurii Metropolitalnej mężczyzna wykrzykiwał coś w stronę zebranej tam grupy osób. Nie miał maseczki i kiedy podeszła do niego policjantka zaczął ją wyzywać i szarpać. Okazało się, że 27-latek jest nietrzeźwy, a kiedy wytrzeźwieje zostaną mu przedstawione zarzuty znieważenia funkcjonariusza – informuje kom. Kamil Gołębiowski z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka poinformował, że ostatniej doby funkcjonariusze pouczyli ponad 235 osób w kwestii zasłaniania ust i nosa, nałożyli mandaty 2692 osobom, a w ponad 685 przypadkach skierowali wnioski o ukaranie.
Podkreślił też, że analiza wniosków o ukaranie skierowanych do sądu wskazuje, że w chwili, gdy tych wniosków w skali kraju było nieco ponad 10 tysięcy, to 8430 obwinionych zostało skazanych, a w zaledwie w 82 sprawach zapadły wyroki uniewinniające. – Pozostałe sprawy jeszcze się toczyły – podał Ciarka.
W Lublinie na zakończenie manifestacji ich organizatorzy dziękowali policji za ochronę.