MKS FunFloor rozpoczyna walkę o awans do fazy grupowej. Lublinianki w sobotę zmierzą się na wyjeździe z serbskim zespołem ZORK Jagodina (godz. 19).
MKS FunFloor po raz ostatni w fazie grupowej europejskich pucharów grał w sezonie 2020/2021. To był trudny pandemiczny czas, a lublinianki stały się niejako beneficjentem sytuacji na świecie.
Z powodu ograniczeń związanych z podróżami norweski Byasen Handball Elite zrezygnował z rywalizacji z polskim zespołem, co pozwoliło MKS Perła Lublin dostać się do fazy grupowej. W niej drużyna prowadzona wówczas przez Kima Rasmussena zdołała wygrać nawet dwa spotkania i jedno zremisować. W pokonanym polu pozostał wówczas m.in. rosyjski HC Lada.
W sobotę będzie okazji, żeby zatrzymać licznik odliczający czas nieobecności lublinianek w fazie grupowej poważnych rozgrywek. Okazja do tego jest wyśmienita, bo wicemistrzynie Polski w losowaniu trzeciej rundy kwalifikacyjnej miały mnóstwo szczęścia. Serbski ZORK Jagodina nie należy do potentatów w europejskim szczypiorniaku i w żaden sposób nie można go porównywać do ekip z Węgier, Niemiec czy Hiszpanii.
Wystarczy popatrzeć na miniony sezon, kiedy Jagodina grała w EHF Cup, czyli półkę niżej od Ligi Europejskiej. Pierwszego rywala, greckie Anagennisi Artas, udało się przejść w miarę bezboleśnie. Hiszpańskie Atticgo BM Elche okazało się jednak już przeszkodą niemożliwą do pokonania. Pierwszy mecz zakończył się porażką Jagodiny 19:31, w rewanżu Serbki we własnej hali również przegrały, tym razem 23:27.
Jagodina nie przystąpi do tego spotkania przesadnie pewna siebie. W lidze serbskiej w środowy wieczór zaliczyła bowiem bolesną porażkę z Crveną Zvezdą Belgrad. Ekipa ze stolicy wygrała 27:25. Wprawdzie liderem rozgrywek wciąż jest Jagodina, ale Crvena Zvezda traci do niej tylko punkt.
MKS FunFloor obecnie jest w znacznie lepszych nastrojach. Podopieczne Edyty Majdzińskiej swój mecz ligowy rozgrywały we wtorek i w dobrym stylu pokonały bardzo silny KPR Gminy Kobierzyce. – Wiedziałyśmy, co mamy zrobić. Miałyśmy rywalki znakomicie rozpracowane. Nam pozostało tylko wykonać zadania. Trenerka Edyta Majdzińska zawsze jest znakomicie przygotowana do spotkań, co ułatwia nam grę – mówiła po ostatnim gwizdku Magda Balsam, najlepsza zawodniczka MKS FunFloor w tym sezonie.
Sobotni mecz rozpocznie się o godz. 19. Jego areną będzie Sportska hala JASSA w Jagodinie. Sędziami będą Rumuni – Dorian Sirbu i Victor Serdiuc. Rewanż odbędzie się 19 listopada w hali Globus.