Jazda przez zaspy wymaga sporych umiejętności i odpowiednio przygotowanego samochodu. Nie zawsze jesteśmy skazani na porażkę w konfrontacji z tą przeszkodą
Pojawiające się na drodze zaspy możemy pokonywać na dwa sposoby. Większość instruktorów zaleca pokonywanie takiej przeszkody na pierwszym, bądź drugim biegu. Prędkość, z którą porusza się samochód powinna być stała i nie za duża, by nie powodowała buksowania kół. Taka jazda samochodem powinna zapewnić maksymalną możliwą przyczepność i, o ile śnieg nie okaże się za głęboki i nie zatrzyma pojazdu, samochód bez większych problemów powinien przeprawić się przez zaspę.
W drugim sposobie, kluczem do pokonania zaspy jest rozpędzony samochód, który dzięki swojej masie i nabranej prędkości powinien przejechać przez zaspę. Metoda ta może być skuteczna, ale jeśli zawiedzie, unieruchomiony samochód będzie dużo trudniej wydobyć ze śniegu.
Co zrobić, kiedy jednak utkniemy w śniegu? Przede wszystkim nie można reagować nerwowo, nie szarżować z gazem, nie kręcić kołami we wszystkie strony. Najlepiej wyjść z samochodu, ocenić sytuację i wybrać strategię dalszego postępowania. Głębokość zaspy i jej długość dadzą informacje czy możemy jechać do przodu, czy lepiej wycofać się po śladach i szukać innej drogi.
– Samodzielnie możemy wyjechać z zaspy próbując rozbujać samochód przy użyciu biegu pierwszego i wstecznego. Przed próbą powinniśmy wyprostować koła, następnie na zmianę, delikatnie podjechać do przodu i na wstecznym do tyłu. Rozbujanie samochodu ma spowodować stworzenie przestrzeni, dzięki której w konsekwencji będziemy mogli odzyskać przyczepność i prędkość do opuszczenia zaspy – mówi Radosław Jaskulski, instruktor Szkoły Auto Škoda.
Nieco trudniej będzie nam wyjechać, jeśli samochód osiądzie na śniegu. W tym przypadku nie uda się to bez usunięcia go spod samochodu i przywrócenia przyczepności kół. Jeśli ten zabieg nie pomoże, można, a nawet trzeba, pod napędzane koła podłożyć gałęzie lub maty podłogowe, które zwiększą przyczepność.
Skutecznym sposobem jest również obniżenie ciśnienie w oponach w celu zwiększenia ich powierzchni. W tym przypadku należy pamiętać, by po wyjechaniu z zaspy koła napompować.
Jeśli sposoby te zawiodą, nie pozostaje nam nic innego jak próbowaćwypchnąć auto z zaspy albo z pomocą innego kierowcy wyciągnąć przy użyciu linki holowniczej.
Użytkownicy aut z automatyczną skrzynią biegów nie mogą bujać samochodu – w ten sposób bardzo szybko można uszkodzić skrzynię biegów. Jeśli nie pomoże usunięcie śniegu spod kół i podsypanie ziemią w celu zwiększenia przyczepności, użytkownicy tych samochodów powinni wezwać pomoc. Najbezpieczniej dla samochodu będzie, gdy zostanie wypchnięty albo wyciągnięty na holu.
Śniegu i zasp nie można się bać, ale tak jak w każdej drogowej sytuacji nic nie zastąpi wyobraźni i przezorności. Odpowiednio przygotowany samochód z dodatkowym wyposażeniem nie wyeliminuje takich sytuacji, ale pozwoli z większości nich wyjść obronną ręką.