Lipiec i sierpień, to okres wyjazdów urlopowych, czas wzmożonego ruchu samochodów na drogach. W tym czasie wzrasta liczba wypadków. Upał nie jest przyjacielem kierowcy.
Wyjazd na wakacje samocodem to przygoda. Nie warto jej psuć poprzez drobne zaniedbania. Lepiej się dobrze przygotować do trasy, niż stresować się podczas podróży.
Zacznij od auta
Nawet jeżeli samochód spisuje się bez zarzutów, przed wyjazdem w dłuższą podróż nie wolno zapominać o kilku podstawowych czynnościach sprawdzających stan auta. Na kilka dni przed planowanym wyjazdem, należy sprawdzić poziom oleju, dolać płyn do spryskiwaczy oraz upewnić się, że prawidłowo działają wszystkie światła i wycieraczki. – Bardzo istotną rzeczą jest również sprawdzenie opon – mówi Zbigniew Weseli, dyrektor Szkoły Jazdy Renault. – Wysokość bieżnika nie może być mniejsza niż 1,6 mm, a ciśnienie w oponach powinno być skorygowane do poziomu zalecanego przez producenta auta – dodaje podinspektor Sławomir Góźdź, szef lubleskiej drogówki. Nie wolno też zapomnieć o apteczce, zapasowych żarówkach, trójkącie i kamizlekach odblaskowych.
Warto pamiętać
Bezpieczny odstęp
Im większy dystans dzieli nas od samochodu, który jedzie przed nami, tym mniejsze będzie prawdopodobieństwo kolizji. Przeciętny czas reakcji kierowcy oceniany jest na blisko 1 sekundę. Ale wystarczy, że kierowca będzie zaabsorbowany rozmową z pasażerem, przestrajaniem radia czy zapalaniem papierosa, a na pewno reakcja nastąpi później.