Przez dwa dni na Jeziorem Białym królował Volkswagen, lubelski dealer Autohaus Otto. Były gry, zabawy i malowanie nowego modelu tiguana.
Ochoczo do malowania samochodu specjalnym mazakiem wziął się 4-letni Szymon z Opola. – Był to jego pierwsze graffiti w życiu. Przed chwilą po raz pierwszy pomalował sobie twarz. Oczywiście jest kotem – powiedziała jego mama.
Podczas dwóch dni w „strefie zabaw” Autohaus Otto ani przez moment nie było nudno. – Cały czas coś się dzieje, ludzie jest bardzo dużo. Dzieci pod okiem instruktorów bawią się podczas sesji fitness, mamy mogą się zrelaksować na leżakach, a tatusiowie z bliska obejrzeć nowego tiguana – mówi Aleksandra Anusiak z Autohaus Otto.
Starsi chłopcy ustawiali się w kolejce do symulatora auta rajdowego. 10-minutowe sesje cieszyły się wielką popularnością. Nie brakowało też chętnych do motoryzacyjnego twister tiguan. Były liczne konkursy z ciekawymi nagrodami, w tym 10 tiguanów na weekend z pełnym bakiem (jak wygrać jednego z nich – czytajcie w Dzienniku Wschodnim już w najbliższy piątek).
Kolejne spotkanie z Autohaus Otto i nowym tiguanem już w najbliższą sobotę i niedzielę. Tym razem strefa zabaw będzie czekać na plaży nad jeziorem Firlej.