W środę ma się rozpocząć demontaż części ulicznych automatów do sprzedaży biletów komunikacji miejskiej. Do jesieni powinny zniknąć wszystkie używane obecnie urządzenia. Zarząd Transportu Miejskiego zastąpi je własnymi automatami.
Działające dzisiaj w Lublinie uliczne automaty biletowe nie są własnością miasta, ale innych firm, które dostają od miasta 7-procentową prowizję od wartości sprzedanych biletów. Niebawem ta współpraca ma się zakończyć, bo uliczna sprzedaż biletów ma być przejęta w całości przez miasto.
Pierwsze biletomaty mają być demontowane już od środy. Chodzi o osiem urządzeń. Automaty będą wywożone z przystanku na al. Tysiąclecia po stronie pl. Zamkowego, ul. 3 Maja po stronie pl. Litewskiego, z Krakowskiego Przedmieścia (przystanek przy banku), pętli przy Paderewskiego, przy os. Widok i obok szpitala dziecięcego, a także z ul. Kunickiego przy pl. Bychawskim oraz z ul. Jana Pawła II przy Perłowej.
Zarząd Transportu Miejskiego tłumaczy tę operację „koniecznością przygotowania miejsca” pod nowe urządzenia kupione przez samorząd Lublina. Miejskich biletomatów pojawi się na ulicach co najmniej 55, a wciąż jest szansa na to, że miastu uda się zdobyć pieniądze na dodatkowych 15.
Na liście miejskich zakupów jest też wiele innych urządzeń. – 50 mobilnych automatów biletowych do pojazdów, które nie miały takich urządzeń, 450 kasowników EMV realizujących płatności zbliżeniowe, 50 terminali sprzedażowych do kiosków lub innych punktów handlowych – wylicza Monika Fisz z Zarządu Transportu Miejskiego.
Wszystkie te urządzenia powinny być dostarczone, zainstalowane i uruchomione w takim terminie, by od 1 października mogły obsługiwać nową taryfę biletową, której ZTM nadał nazwę „Lubika”. Obecne rodzaje biletów jednorazowych znikną ze sprzedaży, w zamian pojawią się nowe: 15-minutowe za 2,40 zł, 40-minutowe za 3,60 zł oraz 90-minutowe za 4,40 zł. W nowej taryfie żaden z nowych biletów nie będzie pełnił roli dzisiejszego 30-minutowego, z którym można przejechać całą trasę bez przesiadki, bez względu na czas przejazdu.
Równocześnie obowiązywać ma alternatywna taryfa przystankowa, w której opłata za przejazd będzie uzależniona od liczby pokonanych przystanków. Przejechanie pierwszego przystanku będzie kosztować 80 groszy, za pięć zapłacimy 2,50 zł, za dziesięć 3,20 zł, a za szesnaście przystanków opłata wyniesie 3,68 zł. Aby skorzystać z tej taryfy, trzeba będzie skorzystać z aplikacji w telefonie komórkowym, zaznaczając fakt rozpoczęcia i zakończenia przejazdu.
Kolejną nowością będą bilety okresowe na dowolnie wybraną liczbę dni, które będą oferowane oprócz obecnie sprzedawanych biletów okresowych.