![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2020/2020-12/c3943f5bf3bc7252fa716429f01fb022_org_830.jpg)
Policja ostrzega przed nowym sposobem działania wyłudzaczy. Na klamki samochodów zakładają kłódki.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Kłódka otworzy się dopiero po ustawieniu w niej odpowiedniego numeru kodu. Ale żeby otrzymać ten numer, trzeba zapłacić.
– W okresie przedświątecznym różnej maści oszuści, naciągacze, liczą, że zaangażowani w przedświąteczne przygotowania będziemy mniej czujni. Każda sytuacja, która odbiega od normy może być pułapką – informuje i ostrzega mazowiecka policja.
Funkcjonariusze już się spotkali z kłódkami na klamkach aut. Naciągacze polują na samochody zwłaszcza w okolicach galerii handlowych.
Sposób działania jest dosyć prosty. Kierowca wracający do auta zastaje kłódkę na kod. Przy niej jest list.
– Pomysłodawca tego procederu oferuje pomoc w zdjęciu wątpliwej ozdoby, jednak za podanie kodu/szyfru oczekuje zapłaty kilkuset złotych – opisuje policja i dodaje, żeby o każdym takim przypadku zawiadamiać służby.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)