55-letni mieszkaniec Parczewa zmarł w wyniku potrącenie przez samochód, którego kierowca oddalił się z miejsca zdarzenia. Dodatkowo na leżącego na jezdni mężczyznę najechało kolejne auto.
Do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 22.00 na ulicy Polnej w Parczewie, w rejonie ciepłowni. Według wstępnych ustaleń rowerzystę potrącił samochód osobowy.
- Kierowca nie zatrzymał się, aby sprawdzić, co stało się mężczyźnie, tylko oddalił się z miejsca wypadku. Pogotowie ratunkowe na miejsce wezwali przypadkowi przechodnie. Po kilku minutach w trakcie oczekiwania na karetkę, na leżącego na jezdni mężczyznę najechało inne auto. Kierująca audi prawdopodobnie nie zauważyła cyklisty - mówi mł. asp. Artur Łopacki z Komendy Powiatowej Policji w Parczewie.
55 letni mieszkaniec Parczewa z rozległymi obrażeniami trafił do miejscowego szpitala. Tam jednak nie udało się go uratować. Zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Sprawca, 28-latek sam zgłosił się wczoraj na policję. Przyznał się do potrącenia rowerzysty.