Minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński spotkał się z policjantami, którzy wyróżnili się ratując ludzkie życie i zdrowie oraz niosąc pomoc w trudnych sytuacjach. Wśród nagrodzonych są policjanci z Lublina.
Wyróżnieni policjanci to starszy sierżant Mateusz Krzysztoń i posterunkowy Piotr Rosiecki z czwartego Komisariatu Policji w Lublinie. Ratując z płonącego budynku lokatorów nie zwracali uwagi na zagrożenie własnego życia i zdrowia. Wyciągając poszkodowanego z zajętego ogniem pokoju, sierżant Mateusz Krzysztoń sam odniósł oparzenia i trafił do szpitala.
Do pożaru doszło 7 sierpnia przy ul. Pozytywistów w Lublinie. Policjanci, którzy zostali zaalarmowani pojawili się na miejscu najszybciej i to właśnie oni weszli do płonącego mieszkania narażając własne życie. Pomogli wtedy 92-letniej kobiecie i jej 52-letniemu synowi.
Pozostali nagrodzeni policjanci
Sierżant Kamil Węgler, funkcjonariusz Komendy Miejskiej Policji w Bytomiu, ryzykując własnym bezpieczeństwem, wygrał walkę o życie ludzkie. W czasie urlopu, odpoczywając na Krecie, usłyszał wołanie o pomoc tonącej kobiety. Choć warunki były niebezpieczne (wysokie fale) jako jedyny ruszył z pomocą i wyciągnął z morza dwie osoby. Kobietę udało się uratować. Niestety mężczyzna - pomimo reanimacji - nie przeżył.
Inni nagrodzeni to m.in. funkcjonariusze z warszawskiego Bemowa – sierżant Elżbieta Gąska i sierżant Paweł Wajs. Uratowali oni osobę próbującą skoczyć z wieżowca. Na dachu piętnastopiętrowego budynku, po dwugodzinnych negocjacjach z mężczyzną stojącym na wysuniętej belce, funkcjonariuszka, narażając własne życie, ściągnęła go z krawędzi budynku. Asekurował ją drugi z policjantów.
Wyróżnieni zostali także policjanci z Łeby, sierżant sztabowy Łukasz Kisielewski oraz sierżant sztabowy Robert Klankowski, którzy uczestniczyli w akcji ratowniczej, po tym jak przy falochronie tonęła trójka młodych ludzi. Dzięki ich pomocy udało się uratować życie nastolatki. Dla sierżanta sztabowego Łukasza Kisielewskiego to nie pierwszy raz kiedy z narażeniem życia ratował innych, czy też ścigał groźnych przestępców. Policjant m.in. w zaledwie chwilę po zdarzeniu zatrzymał na gorącym uczynku sprawcę rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia.
Z kolei zaangażowanie i zwykłą ludzką chęć niesienia pomocy okazali dwaj policjanci z Komisariatu Autostradowego w Gliwicach, którzy w czerwcu pomogli na drodze 70-letniemu Panu Kazimierzowi. Starszy mężczyzna był tak wzruszony udzieloną pomocą, że napisał w tej sprawie list do szefa MSWiA.