W Chełmie staną półmetrowe figurki niedźwiedzi. Mieszkańcy orzekli, że bardziej im się podoba rzeczywisty wygląd zwierząt niż kreskówkowy.
Prezydent Chełma, Jakub Banaszek już kilka miesięcy temu powiedział, że chce aby miejskie ulice ozdobiły figurki niedźwiedzi. To nawiązanie do herbu Chełma, w którym znajduje się niedźwiedź. – Pojawią się w Chełmie malutkie niedźwiadki, które będą nawiązywały do tych słynnych krasnali z Wrocławia. Czyli to będzie ten sam mechanizm, że będzie można mieć swojego niedźwiadka i będą opowiadały jedną, spójną, turystyczną historię – mówił prezydent we wrześniu.
W miniony weekend miasto przedstawiło kilka projektów takich figurek. To niedźwiedzie czytające książkę, grające w piłkę czy z kołem ratunkowym. Każda z tych propozycji została zaprezentowana w dwóch wersjach: bardziej rzeczywistej, w której niedźwiedź przypomina prawdziwe zwierze oraz w wersji kreskówkowej, rodem z animacji.
Mieszkańcy orzekli, że bardziej im odpowiada wersja numer 1.
– Rzeźby będą miały wysokość około 50 cm, będą wykonane z brązu i wyposażone w charakterystyczne dla danego miejsca atrybuty – informuje miasto.
I tak:
- Niedźwiadek przebrany za Ducha Bielucha stanie przy wejściu do Chełmskich Podziemi Kredowych.
- Siedzący będzie a murku miejskiej fontanny na placu Gdańskim.
- Para niedźwiadków będzie przy Pałacu Kretzschmarów, czyli Urzędzie Stanu Cywilnego.
- Niedźwiadek w klapkach i z kołem ratunkowym – przy Chełmskim Parku Wodnym.
- Ubrany w przedwojenny tużurek stanie przed budynkiem Gmachu.
- Niedźwiadek w garniturze i z teczką będzie przed urzędem miasta.
- Miś z książką będzie znajdował się przed Chełmską Biblioteka Publiczną.
- Z gitarą – przed Chełmskim Domem Kultury.
– Pierwsze niedźwiadki prawdopodobnie pojawią się w przestrzeni publicznej już wiosną – zapowiada miasto i dodaje: - Niewykluczone, że w przyszłości figurki staną się elementem gry miejskiej. Miasto będzie podejmować kolejne działania komplementarne z lokalizowaniem niedźwiadków i zachęca też do włączenia się w inicjatywę tych przedsiębiorców, którzy chcieliby kreować postać promującą ich działalność.