Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Lublinie ma nowego dyrektora. Dotychczasowy został odwołany nagle i miało się to stać zaraz po pogrzebie zasłużonego leśnika.
– Totalne zaskoczenie. Nie mam pojęcia, co się mogło stać, a ludzie są zdezorientowani. Nikt nie ma nawet podejrzeń, jakie były powody – tak jeden z lubelskich leśniczych mówi nam o najnowszych decyzjach kadrowych.
Do tej pory dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Lublinie był Marek Kamola. Zaczynał pracę w Nadleśnictwie Świdnik, skąd przeszedł do wojewódzkiej centrali. Pracował tu do 2002 roku, potem został zwolniony, ale w 2006 roku wrócił na stanowisko dyrektora. Potem znów został odwołany i znów został dyrektorem w lutym 2019 roku. Właśnie stracił stanowisko po raz drugi.
Jak informuje „Gazeta Wyborcza” miało do tego dojść w bardzo przykrych okolicznościach. Kamola pojechał we wtorek do Warszawy na pogrzeb Andrzeja Rodziewicza. Był to dyrektor generalny LP w latach 1992-1993 i wieloletni przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Leśnictwa NSZZ „Solidarność". Na uroczystościach pogrzebowych był także p.o. dyrektora generalnego Lasów Państwowych, Józef Kubica i wiceminister klimatu Edward Siarka.
- Każdy z leśników doświadcza tego, że jego zawód jest czymś więcej, to przede wszystkim powołanie. To powołanie zawiera się w słowie dzisiejszej Ewangelii, w słowie: służba – portal LP przytacza słowa ks. prałata, Wiktora Ojrzyńskiego, Dziekana Duszpasterzy Leśników.
Według dziennikarzy Kamola po pogrzebie został poproszony przez Kubicę o rozmowę. Lubelski leśnik otrzymał wtedy decyzję o odwołaniu go ze stanowiska, a co więcej miała zostać napisana w samochodzie, na kolanie.
Lubelscy leśnicy mają już nowego szefa. Został nim Zygmunt Byra, który zajmował się audytem i kontrolą w dyrekcji LP w Krosnie.
Zastępująca rzecznika prasowego RDLP w Lublinie, Anna Sternik przyznaje, że nowy dyrektor zaczął urzędowanie w środę. Zaznacza, że nie zna okoliczności odwołania poprzedniego. – Nie wiem, także jakie zostały podjęte wobec niego decyzje – zaznacza.
O to, czy Kamola został odwołany czy także zwolniony z pracy zapytaliśmy centrale LP.
Nie otrzymaliśmy odpowiedzi.