Hiszpania – Turcja 3:0, trzy minuty i po meczu

Napastnik Juventusu w minionym sezonie zdobył tylko 12 goli we wszystkich rozgrywkach. W piątek błysnął jednak skutecznością i po dwóch występach prowadzi dołączył do grona zawodników mających na koncie dwa trafienia.

W starciu z Turcją najpierw zaliczył strzał w słupek, ale poprawił się w 35 minucie. Wówczas po centrze Nolito zupełnie niepilnowany w polu karnym rywali świetnie wyszedł w powietrze i celną główką wpakował piłkę do siatki. Nie upłynęło 120 sekund, a Hiszpania cieszyła się z dwóch goli prowadzenia. Fatalne zachowanie jednego z defensorów Turcji wykorzystał Nolito i z kilku metrów wepchnął piłkę do siatki.

Tuż po zmianie stron gracze del Bosque upewnili się, że zdobędą trzy punkty. Andres Iniesta zagrał prostopadle w pole karne do Jordiego Alby, a ten oddał futbolówkę Moracie. Były gracz Realu Madryt z bliska uderzył między nogami bramkarza przeciwników i zrobiło się 3:0. Arda Turan i jego koledzy mogli mieć jednak w tej sytuacji pretensje do sędziego, bo w momencie podania Iniesty Alba był na pozycji spalonej. Turcy przebudzili się dopiero w samej końcówce i honorowe trafienie powinien zaliczyć Burak Yilmaz. Łatwo ograł Sergio Ramosa, ale kiedy przełożył sobie piłkę z prawej na lewą nogę huknął daleko obok słupka.

– To był prawie perfekcyjny występ z naszej strony – przyznaje na portalu uefa.com Alvaro Morata. – Patrząc na sam wynik można pomyśleć, ze poszło nam łatwo. Nic takiego nie miało jednak miejsca. Rywale wysoko zawiesili poprzeczkę, a my naprawdę musieliśmy się wznieść na wyżyny naszych umiejętności, żeby ich pokonać.

Hiszpania – Turcja 3:0 (2:0)

Bramki: Morata (35, 48), Nolito (37).

Hiszpania: De Gea – Juanfran, Pique, Ramos, Alba (81 Azpilicueta) – Fabregas (71 Koke), Busquets, Iniesta – Nolito, Morata, Silva (65 Soriano).

Turcja: Babacan – Gonul, Balta, Topal, Erkin – Tufan, Inan, Ozyakup (63 Sahan) – Calhanoglu (46 Sahin), Yilmaz, Turan.

Żółte kartki: Ramos – Yilmaz, Tufan.

Sędziował: Milorad Mazić (Serbia). Widzów: 33409.