

„Oferujemy dobre warunki pracy, możliwość rozwoju zawodowego i przyjazną atmosferę”. Tak napisano w ogłoszeniu o pracę w Szpitalu Narodowym.

Na Stadionie Narodowym powstanie wielki szpital polowy, a trzeba do niego aż 500 medyków. Rząd zaczął ich już szukać i utworzył specjalna stronę internetową. Na niej czytamy wprost, że obiekt jest nazwany „Szpitalem Narodowym”.
Ale nie to jest najdziwniejsze, bo ogłoszenie o prace przypomina raczej anons wielkiej korporacji.
„Włącz się do walki z koronawirusem. Chcesz włączyć się do wyjątkowej walki z koronawirusem i pomagać chorym? Masz wykształcenie medyczne? Nie boisz się nowych wyzwań? Dołącz do nas! Oferujemy pracę w pierwszym tymczasowym szpitalu dla chorych zakażonych koronawirusem w Warszawie. Tworzymy zespół, który pokaże, że pandemię da się pokonać profesjonalizmem i solidarnością!” – czytamy na stronie.
Jest też mowa o warunkach pracy, a jest to ujęte tak: „Praca w tym szpitalu będzie dla Państwa ciekawym i wyjątkowym wyzwaniem zawodowym. Szukamy ludzi z pasją, zaangażowanych i pełnych entuzjazmu”
