Samochód z włączonym silnikiem stał przed domem. Wykorzystał to 49–latek, który odjechał autem. Jak się okazało, należało ono do policjanta.
Do zdarzenia doszło na terenie gminy Biała Podlaska. Nieznany sprawca wykorzystał fakt, że volkswagen z włączonym silnikiem stał przed domem na nieogrodzonej posesji.
– Pokrzywdzony, którym okazał się policjant stołecznej drogówki, początkowo sam sprawdził pobliski teren, jednak gdy nie zauważył nigdzie zaparkowanego samochodu, poinformował mundurowych– relacjonuje nadkomisarz Barbara Salczyńska–Pyrchla z bialskiej komendy. Poszkodowany udał się w pościg i zauważył jadący w stronę „krajowej dwójki” swój samochód. Zatrzymał sprawcę kradzieży. – Ujął też mężczyznę do czasu przyjazdu patrolu– zaznacza Salczyńska–Pyrchla.
Za kierownicą samochodu był 49–latek. Mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.