Miasto zgadza się na budowę nowego kotła elektrociepłowni Megatem EC. Nowa instalacja zastąpi używany dotąd kocioł węglowy, dzięki czemu zmniejszy się emisja zanieczyszczeń. Na rozstanie z węglem szykuje się elektrociepłownia Wrotków.
Elektrociepłownia przy Mełgiewskiej jest jedną z dwóch (tą mniejszą) zasilających miejski system ciepłowniczy. Ciepło płynie stąd do kaloryferów na Felinie, Tatarach, Kalinowszczyźnie, Ponikwodzie oraz znacznej części Czechowa.
Wytwarzana tu energia pochodzi ze spalania węgla kamiennego. 64 proc. tego paliwa przywozi się ze Śląska, 22 proc. z Bogdanki, natomiast 14 proc. stanowi węgiel sprowadzany z Rosji. W 2023 r. uruchomiony ma być nowy blok energetyczny opalany biomasą. Megatem EC ma już niezbędne pozwolenia, budowa już trwa, a koszt inwestycji przekracza 219 mln zł.
Urząd Miasta zgodził się właśnie na kolejną inwestycję w elektrociepłowni przy Mełgiewskiej. Chodzi o zainstalowanie nowego kotła gazowego o mocy 30 MWt. Ma on być uruchamiany w okresie największego zapotrzebowania na energię cieplną, czyli podczas silniejszych mrozów. Dzisiaj tę rolę pełni kocioł węglowy, którego eksploatacja ma być zakończona.
Wydając decyzję środowiskową Urząd Miasta uznał, że nie trzeba sporządzać dokładnego raportu o oddziaływanie tej inwestycji na środowisko, bo jej pozytywny wpływ jest bezsporny.
– Przyczyni się bezpośrednio do zmniejszenia emisji zanieczyszczeń emitowanych z zakładu, w tym zmniejszenia emisji pyłu PM10 i PM2,5 oraz benzo(a)pirenu – czytamy w decyzji władz miasta. Do tego samego wniosku doszedł także sanepid i Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska.
Do sporej inwestycji szykuje się także właściciel elektrociepłowni na Wrotkowie, dla której głównym paliwem jest gaz, ale w okresie największego zapotrzebowania na energię uruchamia także dodatkowe kotły węglowe. Spółka PGE Energia Ciepła ma ostatecznie pożegnać się z węglem i wymienić te kotły na gazowo-olejowe, przy czym lekki olej opałowy ma być w nich spalany tylko w razie braku dostaw gazu.
Na początku września spółka rozstrzygnęła przetarg na wymianę kotłów węglowych, wybierając ofertę krakowskiej firmy Control Process, która zażyczyła sobie najmniej pieniędzy, niecałe 89 mln zł. PGE EC liczyła się ze znacznie większym wydatkiem, bo na sfinansowanie operacji zarezerwowała niemal 117 mln zł. Prace mają trwać nie dłużej niż 21 miesięcy od podpisania umowy z wykonawcą.