W poniedziałek z ulic zniknie większość jednośladów Lubelskiego Roweru Miejskiego. W ograniczonym zakresie system ma działać do końca marca
Po raz pierwszy w historii Lubelskiego Roweru Miejskiego jednoślady będzie można wypożyczać bez przerwy zimowej, ale na ulicach pozostanie tylko 210 spośród 700 rowerów. Pozostałe mają być poddane konserwacji przez operatora systemu, firmę Nextbike Polska.
– Zgodnie z umową ma przeprowadzić tzw. duży przegląd – informuje Justyna Góźdź z lubelskiego Ratusza. Co obejmuje przegląd? – Kontrolę zużycia podzespołów roweru, regulację hamulców i przerzutki, smarowanie linek przerzutki, hamulców i łańcucha, kontrolę połączeń śrubowych oraz ewentualną korekcję, kontrolę ciśnienia w ogumieniu oraz sprawności działa oświetlenia. W ramach przeglądu nastąpi także regulacja luzów oraz smarowanie piast, łożysk steru, łożysk osi suportu oraz serwis hamulca rolkowego – wylicza Góźdź. Uszkodzone lub zużyte elementy mają być wymieniane na nowe. – Wśród rowerów, które będą użytkowane w sezonie zimowym również będzie następowała rotacja, tak by każdy rower mógł przejść duży przegląd.
We wrześniu jednoślady Lubelskiego Roweru Miejskiego były wypożyczane 12 369 razy i przejechały niespełna 47,6 tys. km, co daje średnio ponad 3,8 km na jeden przejazd. Przychody z wypożyczeń wyniosły 13 406,50 zł. Z abonamentów miesięcznych korzystały 53 osoby, a przychody z ich sprzedaży to 1060 zł.
Jakie według Urzędu Miasta były najpopularniejsze trasy przejazdu we wrześniu? Z ul. Mełgiewskiej do politechniki, z Nowego Światu na al. Piłsudskiego, z ul. Armii Krajowej na Szaserów, z Szaserów na Armii Krajowej, z Turystycznej na Mełgiewską, z ul. Kiepury na Elsnera oraz z ul. Godebskiego do politechniki.