Rozmowa z adwokatem Bartoszem Przeciechowskim, nowym dziekanem Okręgowej Rady Adwokackiej w Lublinie.
• Jak zmieni się działanie ORA pod przewodnictwem nowego dziekana?
– Chciałbym położyć nacisk na to, by adwokaci zawsze mieli poczucie, że mają się do kogo zwrócić. Mam na myśli np. sytuacje, w których pojawi się ryzyko ujawnienia tajemnicy adwokackiej. Chcemy działać w taki sposób, by nie było wątpliwości, że jesteśmy potrzebni w życiu społecznym. Bierzemy na siebie odpowiedzialność.
• Czy na wsparcie adwokatury mogą liczyć np. uczestnicy protestów ulicznych odbywających się mimo pandemii?
– Właśnie dzisiaj miałem zaplanowaną wcześniej sprawę, dotyczącą wniosku o ukaranie za udział w takim zgromadzeniu. Sąd sprawę umorzył. To dowodzi, że adwokatura jest aktywna. Cały czas działamy na rzecz obrony praw i wolności obywatelskich. Utworzyła się nieformalna grupa prawników, którzy pomagają pro bono. Będzie ona oczywiście nadal działać.
• Czy na podobne wsparcie mogą liczyć np. przedsiębiorcy, którzy sprzeciwiają się rządowym zakazom prowadzenia działalności?
– Będziemy myśleć, w jaki sposób, na jakich zasadach i w jakim zakresie pomóc przedsiębiorcom. Wiele koleżanek i kolegów już ich reprezentuje. Warto jednak pamiętać, że jeśli ktoś jest w trudnej sytuacji i nie może sobie pozwolić na pomoc prawną, to sąd wyznaczy adwokata z urzędu.
• Jak będzie wyglądała aktywność adwokatury w np. sferze obrony niezależności sądownictwa czy prokuratury. Można się spodziewać większej aktywności?
– Izba Adwokacka w Lublinie zrzesza adwokatów o różnych poglądach. Jedno co nas łączy, to dbałość o ochronę praw i wolności obywatelskich. Podczas ostatniego zgromadzenia podjęliśmy uchwałę, w której wzywamy m.in. do ich poszanowania. Za przyjęciem uchwały opowiedziało się blisko 100 proc. głosujących. Z pewnością będziemy pilnie obserwować sytuację w sądownictwie. Zamierzamy reagować, kiedy będą procedowane zmiany w prawie, godzące w sferę wolności.