W ocenie policji kierowca volkswagena jechał bez świateł trasą pod prąd.
Do tego wypadku doszło w czwartek około godziny 21 na obwodnicy Białej Podlaskiej. – Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierująca samochodem osobowym marki volkswagen, jechała „pod prąd” poboczem drogi krajowej, wzdłuż barier dźwiękochłonnych – informują mundurowi i dodają: –Auto kierującej passatem 47-letniej mieszkanki Białej Podlaskiej, dodatkowo było nieoświetlone.
Z naprzeciwka jechała ciężarowa scania. Jej kierowca, żeby uniknąć czołowego zderzenia, skręcił w lewo. Samochód osobowy uderzył w naczepę, a potem w barierę dźwiękochłonną.
– Za kierownicą tira siedział 38-letni mieszkaniec gminy Terespol. Kierujący pojazdami byli trzeźwi. Potwierdziło to przeprowadzone przez mundurowych badanie. W wyniku zderzenia obrażeń ciała doznały dwie osoby. Kierująca i pasażer volkswagena, które trafiły do szpitala – dodaje policja.