Diesel ma kosztować średnio 7,35 zł, a benzyna 6,64 zł. Tak orzekł prezes PKN Orlen, Daniel Obajtek.
– Reagujemy na zmiany rynkowe i po raz kolejny w tym tygodniu obniżamy ceny paliw na naszych stacjach. Ceny ON spadają o 20 gr/l do średniego poziomu 7,35 zł, a benzyny o 15 gr/l do średniego poziomu 6,64 zł. Działamy aktywnie by ceny paliw w Polsce nadal były najniższe w Europie – napisał w środę na Twitterze Daniel Obajtek, prezes PKN Orlen. Koncern jest właścicielem ponad 2 tysięcy punktów w Polsce.
Kiedy zapowiedzi Obajtka wejdą w życie, kierowcy faktycznie powinni odczuć ulgę.
Jednak wyjaśnijmy od razu, że po niedawnych podwyżkach cen na światowych rynkach, paliwa tanieją. O ile kilka dni temu baryłka kosztowała ponad 120 dolarów, to obecnie trzeba za nią zapłacić mniej niż 100 dolarów.
Reagujemy na zmiany rynkowe i po raz kolejny w tym tygodniu obniżamy ceny paliw na naszych stacjach. Ceny ON spadają o 20 gr/l do średniego poziomu 7,35 zł, a benzyny o 15 gr/l do średniego poziomu 6,64 zł. Działamy aktywnie by ceny paliw w Polsce nadal były najniższe w Europie
— Daniel Obajtek (@DanielObajtek) March 16, 2022
Widać to w cenach hurtowych. Równo tydzień temu Orlen metr sześcienny benzyny 95 sprzedawał 813 złotych drożej niż dziś.
W przypadku diesla różnica jest jeszcze większa – 1350 złotych.