Drużyna Mikołaja Raczyńskiego miała w sobotę zagrać mecz kontrolny z drugoligowym Zniczem Pruszków. Rywale odwołali jednak mecz, dlatego Orlęta Spomlek ostatecznie zmierzyły się z Chełmianką. W starciu naszych trzecioligowców lepiej wypadła drużyna z Radzynia Podlaskiego, która pokonała rywali 4:2.
Obaj szkoleniowcy przyglądali się kilku nowym zawodnikom. Wiadomo już, że trener Raczyński będzie miał na wiosnę do dyspozycji: Sebastiana Kaczyńskiego (Sokół Sieniawa) i Michała Kobiałkę (Pogoń Siedlce). Drugi z graczy do Siedlec przenosił się właśnie z Radzynia, ale szybko wraca na stare śmieci, gdzie w sezonie 2020/2021 spisywał się bardzo dobrze. Tym razem na zasadzie półrocznego wypożyczenia.
W starciu z Chełmianką wystąpiło jeszcze trzech testowanych piłkarzy. Jak wypadli? – Dwóch z nich z nami nie zostanie, a nad trzecim się jeszcze zastanawiamy. To Holender, który przychodził do nas jako skrzydłowy, ale cały tydzień pracował na treningach jako boczny obrońca i na tej pozycji wystąpił w sobotę. Muszę przyznać, że wypadł pozytywnie. Bardzo dobrze radził sobie w defensywie, ale trochę musi się poprawić w grze do przodu, dlatego zobaczymy – wyjaśnia opiekun Orląt.
Szkoleniowiec może być zadowolony z postawy swojej drużyny. Już w pierwszej połowie jego podopieczni zdobyli cztery bramki. A jedną z dogodnych sytuacji wykorzystał Kaczyński. – Zawsze cieszy, kiedy nowy napastnik od razu wpisuje się na listę strzelców. To na pewno był pozytywny występ drużyny. Mimo zmrożonej murawy obyło się też bez kontuzji, a to również cieszy. Tak samo, jak cztery gole. Drugie tyle sytuacji jednak zmarnowaliśmy. Były przynajmniej trzy „setki”, ale dwa razy spudłował Przemek Koszel, a jeszcze raz Karol Rycaj. Pavel Chaliadka też miał fajną okazję. Mimo to jesteśmy zadowoleni – dodaje trener Raczyński.
Co ciekawe, w drugiej połowie zamiast między słupkami bramkarz Dawid Rosiak wystąpił w defensywie. Mimo to po zmianie stron Chełmianka zdołała tylko odrobinę poprawić wynik z 1:4 na 2:4.
Dawid Brzozowski na celowniku GKS Katowice
Po testach w Katowicach do treningów Chełmianki dołączył Dawid Brzozowski. Zawodnik z rocznika 2003 byłby mile widziany w pierwszoligowym GKS, a rozmowy między klubami trwają. – Ćwiczy z nami, ale wszystko zależy teraz od obu klubów. Zespół z Katowic na pewno jest zainteresowany pozyskaniem Kuby jednak mam nadzieję, że jeszcze pół roku z nami zostanie. Z drugiej strony życzę mu, żeby grał, na jak najwyższym poziomie. Kwestia, czy do transferu dojdzie już teraz, czy dopiero w lecie. Sprawa jest w toku – wyjaśnia Tomasz Złomańczuk.
Szkoleniowiec biało-zielonych stracił już w zimie jednego młodzieżowca. Bartosz Zbiciak został wcześniej ściągnięty z wypożyczenia przez Motor Lublin. Odwrotny kierunek na razie obrał za to Bartosz Janiszek z czwartoligowych rezerw Motoru. W sobotę wystąpił też Kamil Duda z Górnika Łęczna.
– Przyglądamy się młodzieżowcom, bo na pewno musimy pozyskać w zimie takich zawodników. Spodziewamy się, że w przyszłym tygodniu dojedzie do nas dwóch kolejnych chłopaków. Jest z nami także Kuba Pryliński, który zdobył w Lubartowie bramkę – dodaje opiekun biało-zielonych.
A jak w ogóle ocenia pierwszy sparing swojego zespołu? – Cieszę się, że mogliśmy odbyć dobrą jednostkę i zagrać na dobrym boisku. Wszyscy zawodnicy wybiegali ten mecz i na tym etapie przygotowań to jest bardzo ważne. Pojawiło się sporo błędów indywidualnych, po których rywale strzelali gole. Na pewno to będzie dla nas dobry materiał do analizy. Po to są sparingi, żeby eliminować błędy – zapewnia trener Chełmianki.
Ostatnie kilkanaście minut na boisku spędził najlepszy snajper biało-zielonych Ezana Kahsay. „Izi” później wrócił z Las Vegas i tak naprawdę dopiero w sobotę uczestniczył w pierwszym treningu.
Z kim następne sparingi?
Orlęta Spomlek w kolejną sobotę mają zagrać na wyjeździe ze Świtem Nowy Dwór Mazowiecki. Mecz zaplanowano na godz. 12. Z kolei Chełmianka planuje dwa spotkania. Najprawdopodobniej w piątek zmierzy się z Lublinianką, a w sobotę zagra z Tomasovią. Oba mecze mają zostać rozegrane na boisku przy ul. Poturzyńskiej w Lublinie, o ile to będzie nadawało się do gry.
Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski – Chełmianka Chełm 4:2 (4:1)
Bramki: Mnatsakanyan, Kamiński, Kaczyński, Rycaj – Pryliński, Dziubiński.
Orlęta, I połowa: Ciołek – Chaliadka, Chyła, Myszka, Szymala, Kamiński, Mnatsakanyan, Rycaj, Kobiałka, Koszel, Kaczyński. II połowa: Nowacki – Bryja, Rosiak, Korolczuk, zawodnik testowany I, Siudaj, Skrzyński, zawodnik testowany II, Ćwik, zawodnik testowany III, Kuźma.
Chełmianka, I połowa: Długosz – Janiszek, Budzyński, Duda, Kanarek, Wołos, Bednara, Bonin, Wójcik, Grądz, Pryliński. II połowa: Ciołek – Wiatrak, Janiszek, Mazurek, Duda, Brzozowski, Piekarski, Czułowski, Skoczylas, Dziubiński, Pryliński oraz Kahsay.