(fot. KAZIMIERZ CHMIEL/MKS PADWA ZAMOŚĆ)
Przedwczesne zakończenie obecnych rozgrywek oznacza, że zespół z Zamościa stanie na najniższym stopniu podium.
Kluby występujące na zapleczu PGNiG Superligi otrzymały ze Związku Piłki Ręcznej w Polsce pismo.
– Koordynujący z ramienia ZPRP rozgrywki I i II ligi Mirosław Baum zapytał nas o zdanie w sprawie zakończenia rozgrywek na obecnym etapie – relacjonuje prezes Azotów Puławy Jerzy Witaszek. Puławski klub ma w I lidze zespół rezerw. Azoty II zajmują obecnie przedostatnią pozycję w tabeli grupy C I ligi.
– Przy wcześniejszym zakończeniu rozgrywek nie byłoby awansów i spadków. W naszej drużynie mamy wielu młodzieżowców, nie możemy narażać ich zdrowia. Dlatego przychylamy się do propozycji wcześniejszego zakończenia rozgrywek – tłumaczy Witaszek.
W ostatniej rozegranej kolejce odbyły się cztery mecze. Zagrały trzy zespoły z naszego regionu. Komplet punktów zdobyły MKS Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska, przegrały rezerwy Azotów. Zamościanie i bialczanie wystąpili we własnych halach i przy dopingu swoich kibiców. Padwa pokonała AZS UW Warszawa 26:21, a AZS AWF ograł autsajdera NLO SMS ZPRP Kielce 32:23.
Trudniejsze zadanie miały Azoty II, które gościły na terenie wicelidera Orlen Upstream Czuwaju Przemyśl. Podopieczni trenera Piotra Dropka przegrali 22:36. W dobrych nastrojach byli po tej kolejce szczypiorniści z Białej Podlaskiej, którzy po serii pięciu porażek z rzędu odnieśli zwycięstwo. Jednak najwyżej w klasyfikacji są zamościanie. Wygrana nad akademikami z Warszawy sprawiła, że zawodnicy trenera Marcina Czerwonki umocnili się na trzeciej pozycji. I pozostaną na niej w sytuacji, gdy ZPRP zdecyduje o przedterminowym zakończeniu rozgrywek.
– Kluby muszą poinformować związek o swoim stanowisku do wtorku – dodaje Witaszek.