Górnik Łęczna rozegrał już jedenaste spotkanie w tym sezonie u siebie, ale nadal jest jedyną drużyną w lidze, która nie przegrała meczu na własnym stadionie. Po derbach z Motorem zadowolony z postawy drużyny był Pavol Stano
– Moim zdaniem był to bardzo dobry mecz z obydwu stron. Myślę, że Motor również pracował bardzo dobrze taktycznie, a my pokazaliśmy jakość z piłką przy nodze, często przedostając się w pole karne rywali. Ten mecz w końcówce mógł potoczyć się w obie strony – każda z drużyn mogła go wygrać, bo miała ku temu okazje. Oczywiście każdy trener i klub chcę wygrywać i my również jesteśmy w tym gronie. Podział punktów uważam jednak za zasłużony – powiedział na pomeczowej konferencji meczowej Pavol Stano, trener Górnika.
– Naszym założeniem było mocno przycisnąć przeciwnika w początkowych minutach i zepchnąć do głębokiej obrony. Zresztą już w poprzednich meczach pokazaliśmy, że z każdym chcemy grać wysoko wysuniętą obroną jeżeli rywal nas nie zmusi do innych działań. Czy żałuję remisu? Tak jak by byliśmy przygotowani taktycznie na Motor, tak i rywal był przygotowany na nas. Jeśli więc mowa o taktyce, to nie mam do zawodników pretensji. Zabrakło nam może nieco dokładności pod bramką rywala, w pewnym momencie może warto było podjąć nieco inne decyzje czy wykazać się większą precyzją przy strzałach – dodał.
Słowacki trener został potem zapytany o to, czy przygotowania do derbów z Motorem przebiegały inaczej? – W mikrocyklu przed meczem nie odczuwaliśmy zbytniej presji, ale przed wyjściem na murawę pojawił się pozytywny dreszczyk emocji ze względu na pełny stadion. Jak widać i na naszym stadionie, kiedy jest dużo kibiców, panuje bardzo fajna atmosfera i myślę, że ten mecz miał jakość piłkarską i kibicowską. Dlatego duże podziękowania dla fanów obu drużyn, bo właśnie po to gra się w piłkę by w takich wydarzeniach uczestniczyć – zdradził Słowak.
Pod wodzą Stano łęcznianie zagrali do tej pory cztery mecze i dwa z nich wygrali, a dwa zremisowali. Jakie wnioski po początku rozgrywek ma słowacki szkoleniowiec? – Dobrze weszliśmy w rundę wiosenną. Moi zawodnicy po tym jak przyszedłem do Górnika bardzo pozytywnie zareagowali. Widać było zaufanie i wiarę w to co starałem się im przekazać. Tak naprawdę już od pierwszego sparingu widać było zmiany w naszej grze. Kultura gry już była w większości z nich na dobrym poziomie, a ja od początku uważałem, że ten zespół ma dużą jakość piłkarską. Dzięki temu łatwiej jest wypracowywać pewne schematy gry, gdy wie się o wysokich umiejętnościach indywidualnych zawodników, którzy są dobrze przygotowani pod kątem technicznym i motorycznym – ocenił 46-latek.
Na koniec trener Górnika pochwalił Kacpra Łukasiaka, który strzelił gola Motorowi, a wcześniej trafił także w starciu z GKS Tychy. – Łukasiak to skromny i pracowity chłopak. To ile wysiłku włożył w trening w ostatnim czasie, teraz zbiera owoce. Stał się bardzo pozytywną postacią naszej drużyny dzięki swojej pracowitości. Ma duże umiejętności i zaczął je w pełni pokazywać w meczach ligowych. Myślę, że ma przed sobą pozytywną przyszłość i nie mówię w tym momencie o pierwszej lidze – zakończył szkoleniowiec zielono-czarnych.