![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![Kierowca byc może myślał, że wieczorem nikt nie zauważy jego wyczynów, ale srodze się zawiódł](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2022/2022-01/67f72465d253730340684d1c60ef6c27_std_crd_830.png)
Zaledwie zaczął obowiązywać nowy, znacznie surowszy taryfikator mandatów i już mamy pierwszego w województwie lubelskim rekordzistę. Pędzący BMW kierowca nie tylko dostał najwyższy możliwy mandat, ale stracił też prawo jazdy.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
W niedzielę około godziny 18.00 na krajowej dwójce w miejscowości Sycyna policjanci bialskiej grupy Speed zauważyli kierowcę, który znacznie przekroczył dozwoloną prędkość. Jadący BMW mężczyzna pędził z prędkością niemal 180 km/h przekraczając tę dozwoloną o 89 kilometrów. Policjanci podkreślają, że chwili zdarzenia na drodze panowały trudne warunki z uwagi na opady deszczu.
Poczynania kierowcy uwiecznił policyjny wideorejestrator. Gdy mężczyzna został zatrzymany do kontroli, okazało się, że za kółkiem BMW siedzi 33-letni mieszkaniec powiatu lubartowskiego, który spieszył się, gdyż - jak tłumaczył - był umówiony na oglądanie domu na sprzedaż…
Za popełnione wykroczenie mężczyzna otrzymał od policjantów takze inne "bonusy": 10 punktów karnych oraz mandat w kwocie 2,5 tysiąca złotych. Tak wysoka kara to efekt wprowadzenia od 1 stycznia nowego taryfikatora mandatów. Przepisy są bardziej surowe wobec piratów drogowych.
![e-Wydanie](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/public/dziennikwschodni.pl/e-wydanie-artykul.png)